Najczęściej komentowane
Gospodarka rośnie wolniej, ceny rosną szybciej
Opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny wyniki gospodarki Polskiej opisujące drugi kwartał minionego roku nie napawają optymizmem. Po pierwsze eksperci oszacowali, iż wzrost produktu krajowego brutto (PKB) zauważalnie zwolnił. Z drugiej zaś strony przyspieszył wzrost cen, czyli inflacja. Co wpłynęło na takie wyniki i czy mamy się czego obawiać?
Jednym z podstawowych mierników sytuacji gospodarczej danego państwa jest produkt krajowy brutto. Kluczem do sukcesu jest zapewnienie jak największego wzrostu tego wskaźnika, bo świadczy to o tym, że gospodarka ma się dobrze. W ostatnim czasie w Polsce tempo wzrostu systematycznie zwalnia.
Zgodnie z szybkim szacunkiem dokonanym przez analityków Głównego Urzędu Statystycznego II kwartał bieżącego roku charakteryzowało tempo wzrostu gospodarki rzędu 4,1 proc. rok do roku. Chociaż na tle europejskim jest to całkiem satysfakcjonujący wynik, to patrząc na poprzednie okresy pozostawia on wiele do życzenia.
Jest to bowiem wynik najgorszy od pierwszych trzech miesięcy 2017 roku, nie wspominając nawet o III kwartale zeszłego roku. Wówczas miejsce miał szczyt cyklu koniunkturalnego i wzrost PKB o 5,6 proc. w ujęciu rocznym. W kolejnych okresach badawczych były to niższe wyniki: 4,6 proc., 4,6 proc. oraz 4,1 proc – w każdym przypadku w ujęciu rocznym.
Dług publiczny z szybszym wzrostem niż PKB
Gospodarka Polski zwalnia
Z prognoz ekonomistów wynika, że polska gospodarka w przyszłym kwartale również będzie zwalniać. Najpewniej wzrost po trzech czwartych bieżącego roku przyjmie wartość poniżej 4 proc. Przyczyny takiego stanu rzeczy są dwie. Po pierwsze, wszelkie analizy pokazują w ostatnim czasie na spadek koniunktury.
Nie oznacza to nic innego, jak pogorszenie stanu gospodarki. Co więcej, na takie ukształtowanie prognoz ma również branie pod uwagę tak zwanego efektu bazy. Jest to zjawisko wyjaśniające niektóre gwałtowne zmiany wskaźników ekonomicznych. Efekt ten opiera się w analizach o konkretny okres.
W przypadku prognoz wzrostu produktu krajowego brutto tymże okresem będzie najlepszy, czyli trzeci kwartał zeszłego roku. Nie należy zatem spodziewać się w przyszłości wzrostu dynamiki PKB w naszym kraju.
Ekonomiści podnoszą prognozy inflacji
Coraz droższa żywność
Wraz ze spadkiem tempa wzrostu PKB odnotowano zgodny z oczekiwaniami wzrost inflacji. Wskaźnik inflacji dla całego kraju wyniósł w badanym okresie 2,9 proc. Na taki wynik złożył się wzrost cen usług o 4,2 proc. i towarów o 2,4 proc. Wśród towarów najmocniej wzrosły w lipcu ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych – o 6,8 proc.
Najczęściej siódmy miesiąc roku cechuje spadek cen żywności w porównaniu z czerwcem. W tym roku było jednak inaczej – ceny w ciągu miesiąca wzrosły o 0,3 proc. Tym samym odnotowano wzrost inflacji w ogóle, a nie jej spadek. Na taki wynik wpływ miały susza oraz nieurodzaj warzyw i owoców, które poskutkowały ich podrożeniem.
Poza żywnością, wzrosty cen ekonomiści odnotowali także w przypadku mieszkań, usług zdrowotnych, kulturalnych, jak również restauracji czy hoteli. Istnieją jednak sektory gospodarki, w których ceny spadły. Są to na przykład sektor odzieży, łączności, obuwia oraz paliwa płynne.
Rośnie inflacja. Czy kredyty zdrożeją?
Źródła:
https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rachunki-narodowe/kwartalne-rachunki-narodowe/szybki-szacunek-produktu-krajowego-brutto-za-drugi-kwartal-2019-roku,1,26.html
Dodaj komentarz