Najczęściej komentowane
Maleje bezrobocie, wzrasta odsetek biernych zawodowo
Stopa bezrobocia w Polsce odnotowuje rekordowo niskie wartości w ostatnim czasie. Do obliczenia tego wskaźnika nie uwzględnia się jednak osób biernych zawodowo. A tych systematycznie przybywa. Paradoksalnie więc mimo niskiego bezrobocia pracuje coraz mniej Polaków. Dane GUS wskazują na nawet 45 proc. niepracujących rodaków.
Obecna stopa bezrobocia przyjmuje wartość najniższą od 29 lat, czyli od momentu zmiany ustrojowej w Polsce. Chociaż ta wiadomość powinna cieszyć, to niestety Polaków pracuje coraz mniej. Jak to możliwe? Do wyliczania poziomu bezrobocia nie bierze się pod uwagę osób biernych zawodowo, których jest już ponad 5 mln.
Fakt bycia biernym zawodowo określa takie osoby, które nie są ani zatrudnione ani bezrobotne. Aby bowiem uzyskać status bezrobotnego, należy zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy. Są to zatem osoby powyżej 15. roku życia pobierające różne świadczenia, czy alimenty albo uczące się.
Do biernych zawodowo wliczają się zatem na przykład studenci dzienni, uczniowie powyżej 15. roku życia, więźniowie, emeryci, renciści, czy osoby, które utrzymują się choćby z wynajmu czy dzierżawy. Gdyby osoby te postanowiły podjąć pracę, odprowadzone w ten sposób składki emerytalne mogłyby pomóc uratować system emerytalny Polski.
Rekordowo niskie bezrobocie
Zgodnie z najnowszymi danymi przekazanymi przez Główny Urząd Statystyczny stopa bezrobocia w Polsce wynosi 5,4 proc. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to poziom, który wynika z okresowych przerw w pracy spowodowanych poszukiwaniem nowego zatrudnienia przez społeczeństwo. Nie da się z nim wygrać i jest naturalny dla gospodarki.
Innymi słowy, prawie wszyscy aktywni zawodowo Polacy mają zatrudnienie. Jest to jednocześnie jeden z większych sukcesów gospodarczych, jaki udało się osiągnąć współczesnej władzy. Wygrana z bezrobociem wydaje się być jednak wyłącznie iluzoryczna w obliczu utrzymującej się na podobnym od wielu lat poziomie grupy Polaków, którzy są bierni zawodowo.
Ministrowie odpowiedzialni za rynek pracy w Polsce zdają się bowiem pomijać fakt, iż w dalszym ciągu prawie połowa, bo aż 45 proc. naszych rodaków nie pracuje z najróżniejszych powodów. Coraz częściej zauważa się, że ze względu na otrzymywane zasiłki Polacy decydują się na zaprzestanie chodzenia do pracy.
Rosnąca liczba biernych zawodowo a system emerytalny
Ideą istnienia resortu odpowiedzialnego za pracę, poza zapewnieniem Polakom zatrudnienia, jest także dbanie o system emerytalny. Nie każdy Polak zaliczany do grupy biernych zawodowo jest w stanie podjąć pracę. Jednak warto byłoby rozpocząć walkę z uchylaniem się od pracy.
Zgodnie z ekonomicznym sensem pojęcia utraconych korzyści, dziura w polskim systemie emerytalnym powiększa się pośrednio w efekcie niepłacenia przez biernych zawodowo składek emerytalnych. To plus starzenie się społeczeństwa wraz z innymi problemami demograficznymi Polski może być początkiem końca państwowego zabezpieczenia emerytalnego.
Już teraz problem składek emerytalnych jest dosyć palący gospodarkę, a będzie najpewniej tylko gorzej. Z danych GUS wynika, że mamy w Polsce 7,374 mln emerytów, na których pracuje zaledwie 16,274 mln osób. Wynika z tego, że obecnie na jednego emeryta pracują tylko dwie osoby.
Kim są bierni zawodowo?
Poza systemem emerytalnym, podreperowania wymaga również system opieki socjalnej, który także wspierają osoby pracujące i odprowadzające składki. GUS poinformował, że w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku biernych zawodowo było już ponad 5 mln osób. I są to tylko osoby w wieku produkcyjnym.
Wśród osób biernych zawodowo są również ci, którzy niedługo dotrą do wieku emerytalnego bądź już go osiągnęli. Ponad 7,3 mln Polaków w wieku 60-65 lat także nie pracuje. Daje to łącznie więcej niż 12 mln osób, których składki mogłyby wesprzeć systemy emerytalny i socjalny. Dużo mówi się ostatnimi czasy o aktywizacji seniorów i dodatkowych prawach, jakie mogliby otrzymać od pracodawców.
BAEL, czyli Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności wykazało, że 1,6 mln wszystkich biernych zawodowo to osoby chore albo niepełnosprawne, które z fizycznych przyczyn pracy podjąć nie mogą. Dużo biernych zawodowo robi sobie przerwy na dokształcenie albo uzupełnienie kwalifikacji.
Znaczna grupa osób, które nie pracują jest chętna podjąć pracę, jednak poprzez długotrwałe i bezskuteczne poszukiwania postanowiła pozostać w domu i nie pracować wcale.
Większość biernych zawodowo to kobiety
61 proc. wszystkich osób, które nie pracują, ale także nie rejestrują się w PUP stanowią kobiety. Co ciekawe, fakt zamieszkiwania w mieście czy na wsi nie ma wpływu na tą statystykę. Może mieć to związek z licznymi zasiłkami przeznaczonymi głównie dla matek – praca przestaje się opłacać. Dane zmieniają się jednak pod wpływem wieku tej grupy Polaków.
Ponad połowę, bo 55 proc. wszystkich biernych zawodowo, stanowią osoby w wieku emerytalnym, czyli te, które osiągnęły 60/65. rok życia. 16 proc. osób to Polacy starsi niż 45 lat, ale tacy, którzy jeszcze nie osiągnęli wieku emerytalnego. Więcej niż co dziesiąta osoba bierna zawodowo mieści się w przedziale wiekowym 25-45 lat.
Nie powinno nikogo dziwić, że najmniej chętni do odnalezienia pracy są Polacy z najniższym wykształceniem. Aż 3,3 mln biernych zawodowo stanowią osoby z ukończoną szkołą zawodową. Po około 1,4 mln osób należących do tej grupy ma natomiast wykształcenie wyższe i średnie po liceum ogólnokształcącym.
Dodaj komentarz