Najczęściej komentowane
Mikroprzedsiębiorstwa i ich zatajone długi
W swoim najnowszym komunikacie Krajowy Rejestr Długów (KRD) poinformował, iż rośnie liczba jednoosobowych działalności, które trafiają do rejestru dłużników jeszcze w tym samym roku, w którym powstały. Co więcej, już wcześniej widniały w tym niechlubnym zestawieniu. Mikroprzedsiębiorstwa działają często pod inną nazwą, choć można rozpoznać je po Numerze Identyfikacji Podatkowej.
Zgodnie z najnowszym komunikatem Krajowego Rejestru Długów (KRD), mikroprzedsiębiorstwa coraz częściej trafiają do rejestru dłużników jeszcze w tym samym roku, w którym powstały i okazuje się, że już wcześniej w nim widniały. Instytucja wyjaśniła, w jaki sposób jest to w ogóle możliwe oraz ile faktycznie mają do oddania takie podmioty.
W kwestii sposobu działania takich mikrofirm, bardzo często dochodzi do sytuacji, w której ta sama jednoosobowa działalność gospodarcza powstaje pod inną nazwą, by „jeszcze raz” zaciągnąć zobowiązania. Rzecz, która się nie zmienia, to Numer Identyfikacji Podatkowej. Jest on niezmienny nawet w przypadku zmiany firmy przedsiębiorcy.
Ta dana bowiem przypisywana jest do nazwiska przedsiębiorcy, co oznacza, że mikroprzedsiębiorstwa będą ją posiadać do końca swojego istnienia. Długi takich podmiotów, które widnieją w KRD wynoszą już prawie 9,5 mln złotych. Największe problemy z płynnością finansową mają mikrofirmy istniejące 5-11 lat.
Mikroprzedsiębiorstwa i ich niejawne zadłużenie
Wydaje się, że w czasie, gdy przedsiębiorstwo dopiero się rozpędza, trudno o poślizg. Firma zaczyna zdobywać klientów i ich zaufanie, zazwyczaj jest też ostrożna w wydawaniu pieniędzy i uważa z inwestycjami. Z danych KRD wyłania się jednak zaskakujące zjawisko: firmy, które weszły na rynek w ostatnim roku, figurują w rejestrze dłużników nawet od kilku lat
– czytamy w komunikacie Krajowego Rejestru Długów.
Największe problemy mają właśnie jednoosobowe działalności gospodarcze młodsze niż jeden rok, w przypadku których aż 55 proc. znalazło się już wcześniej w KRD, część nawet kilkakrotnie. Jeżeli uda się dobrnąć do drugiego roku istnienia, odsetek ten spada już do zaledwie 10 proc. W trzecim roku istnienia jest to już tylko 5 proc.
Dlaczego sytuacja mikrofirm jest tak skomplikowana? Bardzo często gdy okaże się, że biznes pod jedną nazwą nie wypali, przedsiębiorcy zakładają firmę jeszcze raz zmieniając tylko nazwę. Liczą w ten sposób na to, że kontrahenci w ten sposób będą chcieli ich wesprzeć. Niestety nie zawsze wiedzą o tym, że nie zmienia się ich numer NIP.
A to właśnie dzięki tej danej kontrahenci mają możliwość zweryfikowania, jak ich potencjalny partner biznesowy radzi sobie ze spłacaniem zaciągniętych dotychczas zobowiązań. Weryfikacja wiarygodności płatniczej powinna się stawać i coraz częściej staje się pewnym koniecznym elementem podejmowania decyzji o nawiązaniu współpracy.
Dług jeszcze przed oczekiwanym zyskiem
Jak pokazują najnowsze dane KRD, właśnie w pierwszym roku funkcjonowania część podmiotów, nie tylko mikrofirm, traci płynność finansową. W rejestrze widnieje 764 takich firm, które muszą spłacić blisko 9,5 mln zł. Z największymi zaległościami wśród „pierwszaków” borykają się przedsiębiorstwa budowlane – 205 podmiotów z tej branży musi uregulować 2,5 mln zł
– czytamy w komunikacie KRD.
Na drugim i trzecim miejscu znalazły się odpowiednio handel i transport. W branży handlowej takich firm jest 165 i muszą spłacić łącznie 1,9 mln zadłużenia. Zaś 97 podmiotów zajmujących się transportem ma do oddania kolejne 1,7 mln złotych swoim kontrahentom.
Na wielkość zadłużenia spory wpływ ma również forma prawna danego podmiotu. Najgorzej radzą sobie w tej sferze jednoosobowe mikroprzedsiębiorstwa. Łączny dług w wysokości 6,7 mln zł ma do oddania aż 618 takich podmiotów. Na drugim niechlubnym miejscu znajdują się natomiast spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. 119 z nich musi oddać ponad 2 mln zaległości.
Źródła:
https://krd.pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/2020/Zatajone-dlugi-mikrofirm
Dodaj komentarz