Najczęściej komentowane
Polskie firmy borykają się z ogromną rotacją pracowników
Specjaliści z dziedziny podczas panelu „Edukacja dla rynku pracy” w ramach trwającego Europejskiego Kongresu Gospodarczego wskazują na poważny problem firm z rotacją pracowników. Jako najbardziej prawdopodobne przyczyny takiego stanu rzeczy wskazano występowanie luki pokoleniowej i kompetencyjnej.
Z jednej strony Polacy zmieniają pracę za rzadko, z drugiej zaś za często. Przeciętny pracownik na etacie zmienia pracę co trzy miesiące. Sytuacja dotyczy jednak całkiem odmiennego segmentu rynku pracy. Podczas trwającego Europejskiego Kongresu Gospodarczego na ten temat wypowiadają się przedstawiciele czołowych polskich firm i nie tylko.
Pozyskanie pracowników o kompetencjach adekwatnych do potrzeb biznesu to kluczowe wyzwanie HR w Grupie ORLEN. Zarówno PKN ORLEN, jak i Spółki Grupy cyklicznie współpracują ze szkolnictwem oraz przyjmują studentów na praktyki, czy staże, organizują wizyty studyjne […]
– powiedziała Wioletta Kandziak, dyrektor wykonawczy do spraw kadr w PKN Orlen.
Polskie spółki zabiegają o młodych ludzi bardzo wcześnie. Poza najbardziej poszukiwanymi zawodami zdaniem Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Socjalnej, rynek pracy w Polsce potrzebuje także ludzi o bardzo wysokich kwalifikacjach. Są one niezbędne aby umożliwić stały rozwój gospodarki.
Jakich pracowników brakuje?
Zgodnie z wynikami analizy Ministerstwa Edukacji Narodowej brakuje w Polsce ludzi pracujących w zawodach mających strategiczne znaczenie dla nieprzerwanego rozwoju państwa. Zawody automatyków, techników programistów czy techników mechatroników nie są aktualnie najbardziej poszukiwane. Ale z pewnością niedługo takimi się staną.
Z tego właśnie powodu MEN planuje subwencjonowanie samorządów od 2020 roku w celu dofinansowania szkół kształcących młodych ludzi do między innymi wyżej wymienionych zawodów. Czynny udział w polepszaniu aktualnej sytuacji mają zamiar i wręcz obowiązek wziąć czołowe polskie spółki – są one przyszłymi pracodawcami.
Zmiany zachodzące w gospodarce i społeczeństwie wpływają na konieczność dynamicznej transformacji biznesu w kierunku bycia elastycznym, pozyskiwania pracowników o różnych kompetencjach i doświadczeniu, jak również umożliwiania im rozwoju i budowania zaangażowania.
– dodała Wioletta Kandziak podczas panelu.
Co powinno zmienić się w polskich szkołach?
Podczas dyskusji, pani Kandziak wskazała, że polskie szkoły doskonale kształcą uczniów pod kątem merytorycznym. Ze względu jednak na charakter przyszłej pracy brakuje młodym ludziom tak zwanych umiejętności „miękkich”. Zalicza się do nich pracę w zespole, radzenie sobie z problemami oraz akceptacja porażek.
Te braki w kompetencjach społecznych zauważalne są w pewnym paradoksie. Pomimo ogromu wiedzy o świecie młodzi ludzie nie są go wewnętrznie ciekawi. Dodano także, że pracownicy borykają się z brakami w poczuciu własnej wartości i pewności siebie.
Swoje postulaty dytektor kadr PKN Orlen stara się wprowadzać do codziennych działań podejmowanych przez spółkę. Jej autorski program: „Dni Wiedzy z ORLENEM” organizowany na uczelniach uczy innego podejścia do zagadnień nauczanych na co dzień. Przyjmują one formę wykładów, prezentacji i wspólnego rozwiązywania problemów.
Dlaczego tak kluczowa jest rola polskich przedsiębiorców?
Chociaż przemysł jest jedną z bardziej zautomatyzowanych gałęzi gospodarki w Polsce, praca fizyczna kojarzona jest z mało dochodowym sposobem na życie. Aby zmienić to podejście Marcin Opaliński, prezes LS Technics podczas panelu sugerował zmianę podejścia Polaków i odbudowania etosu pracy fizycznej.
Z kolei wagę konsekwencji w zmianach systemu edukacji podkreślał Marek Metrycki z firmy doradczej Deloitte. Wskazał on również na to, iż państwo powinno odciążać pracodawców od konieczności szkoleń pracowników. Szczególnie negatywnie ocenia to, że w Polsce uczy się ludzi głównie rozwiązywania testów.
Dodaj komentarz