Najczęściej komentowane
Od września podatek od foliówek obejmie wszystkie reklamówki
Podatek od foliówek obejmie wszystkie plastikowe reklamówki, nie licząc „zrywek”, wraz z początkiem września bieżącego roku. Zmiany w przepisach oznaczają koniec jawnego obchodzenia prawa przez sklepy takie jak Lidl czy Biedronka.
W kwietniu bieżącego roku rząd przyjął Aktualizację Programu Konwergencji (APK). Akt ten jest aktualizacją programów budżetowych, jaką na mocy unijnych przepisów każde państwo członkowskie powinno przedstawiać raz do roku. Jak wynika z treści dokumentu, jednym z punktów, jakimi rząd Polski chce się zająć celem uszczelnienia budżetu państwa, jest opłata recyklingowa.
W treści Aktualizacji Programu Konwergencji czytamy, iż w o obszarze kluczowych działań w obszarze podatków na lata 2019-2020 konieczne będzie:
… podjęcie prac legislacyjnych polegających na nowelizacji ustawy z dnia 13 czerwca 2013 r. o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, zmierzającej do jak najszybszego uszczelnienia systemu opłat od torebek foliowych poprzez poszerzenie obowiązku wnoszenia opłaty recyklingowej na torby powyżej 50 mikrometrów oraz nałożenie obowiązku przekazywania wskazanych środków w cyklu miesięcznym, przy zachowaniu obecnej wysokości opłaty.
Mówiąc najprościej, jak to możliwe, polski rząd planuje objąć podatkiem od foliówek wszystkie reklamówki (poza „zrywkami”) wykonane z tworzywa sztucznego i sprzedawane przez jednostki handlu detalicznego lub hurtowego. Rozwiązanie to zlikwiduje istniejącą obecnie lukę prawną, na której żerowały takie sklepy, jak Biedronka czy Lidl. Termin, w którym nowe przepisy wejdą w życie, ustalony został na 1 września 2019 roku. Trwający obecnie tydzień jest więc ostatnim tygodniem laby dla gigantów sprzedażowych obchodzących polskie prawo.
Sprawdź, ile wyniesie płaca minimalna w 2020 roku.
Lidl i Biedronka z patentem na polskie prawo
Według obecnej treści Ustawy z dnia 13 czerwca 2013 roku o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (Dz.U. 2013 poz. 888 z późn. zm.) każdy przedsiębiorca prowadzący działalność handlową jest zobowiązany do pobierania opłaty recyklingowej od klienta nabywającego tak zwaną lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego. Mowa oczywiście o reklamówkach wykonanych z materiału o grubości do 50 mikrometrów, z wyłączeniem „zrywek” czyli bardzo lekkich toreb foliowych o grubości materiału poniżej 15 mikrometrów.
Niestety wiele sklepów, w tym niezwykle popularne w Polsce Lidli i Biedronka, znalazło sposób na to, by obejść obowiązujące przepisy. Dzięki sprzedaży foliówek o grubości większej niż 50 mikrometrów sprzedawcy zwolnieni byli z uiszczania podatku. Jednak wpływy do budżetu państwa to nie wszystko. Omijanie przepisów jest równie niekorzystne z punktu widzenia ekologii. Wzrost liczby wprowadzanych do obrotu toreb grubszych to większe zanieczyszczenie środowiska i dłuższy czas potrzebny na rozkład dodatkowych mikrometrów plastiku.
Po analizie pierwszego roku obowiązywania opłaty recyklingowej daje się zauważyć niepokojącą tendencję do oferowania przez prowadzących jednostki handlowe, w miejsce toreb na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów, toreb z tworzywa sztucznego o nieco większej grubości np. 51 mikrometrów. Tym samym torby te nie podlegają opłacie recyklingowej […] Nie jest to działanie korzystne z punktu widzenia zapobiegania powstawaniu odpadów
– czytamy w uzasadnieniu propozycji nowelizacji prawa umieszczonej w Aktualizacji Programu Konwergencji.
Zmiany od września. Jakie prognozy skutków?
Z ogłoszonego przez polski rząd programu budżetowego na latach 2019-2020 wynika, iż zmiany dotyczące uszczelnienia ustawy o podatku od foliówek wejdą w życie z dniem 1 września 2019 roku. Szacowane wpływy do budżetu państwa uzyskane na skutek uszczelnienia prawa to 63 miliony złotych do końca 2019 roku i 1,42 miliarda złotych w roku 2020. Na poprzeby szacunków analitycy przyjęli średnie zużycie toreb z tworzyw sztucznych przez 38,4 mln Polek i Polaków na poziomie 150 sztuk rocznie, przy cenie 20 groszy za sztukę.
Nowelizacja przepisów dotyczących uszczelniania opłaty recyklingowej, znanej również jako podatek od foliówek, ma na celu nie tylko zwiększenie wpływów do budżetu państwa, lecz także ograniczenie wydawanego plastiku przez sprzedawców. Środowisko naturalne cierpi na tym, w jaki sposób my, konsumenci, korzystamy z tworzyw sztucznych, a co najważniejsze – w jakiej ilości je nabywamy, wprowadzamy do obiegu i wyrzucamy. Minister środowiska, Henryk Kowalczyk, tłumaczył podczas kwietniowej akcji “Moja Ekotorba nie tylko od święta”:
Powinniśmy jak najmniej używać toreb foliowych. Torebki foliowe najczęściej są torebkami jednorazowymi. Po jednym użyciu są wyrzucane, zalegają na składowiskach. Nie chodźmy z foliówkami na zakupy, nie kupujmy kolejnych foliówek. Używajmy toreb wielokrotnego użytku. Na pewno dla środowiska jest to znacznie wygodniejsze – powiedział na briefingu minister.
Za wprowadzeniem nowego prawa dot. podatku od foliówek zagłosowało 258 posłów, 142 było przeciw, a 26 wstrzymało się od głosu.
Źródła:
https://www.gov.pl/attachment/f0c2064b-795f-4048-9fec-0855e480aa83
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20130000888/U/D20130888Lj.pdf
Wszystkie komentarze
kolejny podatek pod przykrywką walki z EKO, gdzie tu walka z eko jesli Państwo daje jasno do zrozumienia że chodzi o podatek (doliczając VAT do reklamówki na zakupy). - chcecie walczyć przez siebie wprowadzonymi reklamówki foliowymi, wycofajcie je i wprowadzajcie papierowe lecz nie obciążajcie klientów tymi kosztami. Widzę że Państwo dąży do tego aby w przyszłości klient udając się do sklepu miał ze sobą 10 toreb (na pieczywo, na owoce, warzywa, na chemie, produkty, sery, etc, a w przyszłosci również pojemniki na wodę, mleko, napoje....
Dodaj komentarz