Polacy w walce z reklamami

Alicja Uzarowicz

09 lipca 2019

Jak wynika z najnowszego raportu, który zwieńczył badania analityków z Interaktywnie.com, nawet 40 proc. polskich internautów korzysta z programów typu Adblock w walce z reklamami. Są to takie narzędzia, które umożliwiają zablokowanie reklam i różnych wyskakujących okienek na odwiedzanych stronach internetowych.

Badania zdają się potwierdzać, że Polacy bardzo nie przepadają za reklamami w Internecie. Jak wynika bowiem z raportu firmy Interaktywnie.com, już 40 proc. użytkowników Internetu blokuje reklamy graficzne używając takich narzędzi jak na przykład Adblock. Oznacza to, iż internetowy marketing czeka pewna ewolucja.

Wyskakujące okienka reklamowe na odwiedzanych stronach nie kupują ich twórcom popularności, a wręcz ją odbierają. Z tego powodu nadszedł czas na inny sposób zarządzania reklamami o nazwie content marketing (z ang. marketing treści). Rządzi się on nieco innymi prawami niż tradycyjna reklama internetowa.

Popularność reklam publikowanych w ramach jakiejś innej treści na przykład na portalach społecznościowych rysuje się już przy podejmowaniu decyzji o zakupie produktu przez Internet. Sam mechanizm działania większości internautów pokazuje, jak dochodowe może być zamieszczanie reklam w treści, a nie poprzez wyskakujące okna.

Kupujący walczą z reklamami

Według danych uzyskanych przez Interaktywnie.com już 86 proc. internautów swoje zakupy przez Internet zaczyna od wpisania w Google nazwy produktu bez powiązania jej z konkretną firmą. Zarzucanie reklamami potencjalnych klientów może mieć zatem skutek odwrotny do zamierzonego i internautę odstraszyć.

Kluczowe jest zatem, aby podmioty zarządzające internetowymi reklamami zaczęły traktować klienta w sposób inny, mniej nachalny, chociażby poprzez wspomniany content marketing. Nie dziwi bowiem, że klienci walczą z wyskakującymi reklamami jeżeli są nimi wręcz zasypywani na każdej stronie, którą odwiedzą.

Zanim statystyczny klient e-commerce podejmie decyzję o zakupie, przeczyta średnio 11,4 różnych treści na temat danego produktu. Sprzedawcy internetowi powinni nauczyć się zarządzać reklamami szczególnie w obliczu faktu, iż rynek e-commerce nadal rośnie, a wraz z nim potencjalna baza nowych klientów.

Inteligentne zachęcanie reklamami

Przed przejściem do rozważań na temat tego, jakimi reklamami powinni raczyć internautów sprzedawcy, warto podzielić ich na dwie grupy. Jest to podział pod względem docelowej grupy klientów, a pierwszą grupę sprzedawców oznacza się jako B2B (ang. – business to business – pomiędzy przedsiębiorcami).

Druga grupa ma oznaczenie B2C (ang. – business to customer – przedsiębiorca i klient indywidualny). Same nazwy już tłumaczą różnicę pomiędzy tymi przedsiębiorcami. I chociaż sprzedaż to sprzedaż, to rynek B2B charakteryzuje znacznie lepsze zarządzanie reklamami niż B2C.

Z raportu Interaktywnie.com wynika bowiem, że aż 90 proc. firm typu B2B używa content marketingu. Co więcej, bezpośrednim celem użycia tej formy zarządzania reklamami nie jest sprzedaż, a jak najpełniejsza informacja klienta. Na całe szczęście korzyści płynące z tej metody zauważają także firmy sprzedające na zasadzie B2C.

Czym się charakteryzuje content marketing?

Ten rodzaj zarządzania reklamami zakłada nieużywanie zwyczajowo przyjętej przez portale formy reklam, czyli okienek. Jest to zachęcanie klientów do korzystania z usług danej firmy poprzez publikowanie różnych treści na swojej stronie. Są to konkretne i użyteczne informacje.

Content marketing ma jednak jeszcze jeden cel – zrobienie z portalu służącego do sprzedaży strony na tyle ciekawej i chętnie odwiedzanej, aby łatwiej było internautom na nią trafić. Działanie to ma charakter długoterminowy, dlatego też publikacja takich ciekawostek wokół danej działalności pozwala na budowanie relacji z klientem.

Jest to niewątpliwie metoda marketingu bardziej skuteczna, niż atakowanie reklamami każdego, kto wejdzie na daną stronę. Potwierdzają to również statystyki. W zeszłym roku już 80 proc. firm korzystało z content marketingu. Co więcej, nie ma on formy konwencjonalnej reklamy, więc nie zablokują go programy typu Adblock.