Rynek mieszkaniowy w Polsce zwalnia

Halszka Gronek

27 kwietnia 2019

W pierwszym kwartale 2019 roku odnotowano drastyczne spadki kilku istotnych wskaźników aktywności rynku mieszkaniowego w Polsce. Mieszkania coraz gorzej się sprzedają i coraz mniej budynków jest stawianych. Czy deweloperzy będą zmuszeni opuścić rynek?

Rynek mieszkaniowy w Polsce stanowi niezwykle istotny, by nie powiedzieć fundamentalny, filar krajowej gospodarki. Choć sektor ten przeszedł w ostatniej dekadzie kilka poważniejszych załamań i „krachów”, wszystko wskazywało na to, że po ostatnim podniesieniu z kolan rynek mieszkaniowy nie spotka już więcej problemów.

Rzeczywiście, w ostatnie 2-3 lata były czasem intensywnego rozwoju sektora nieruchomościowego. Deweloperzy podpisywali kolejne inwestycje, a mieszkania sprzedawały się jak świeże bułeczki – nawet mimo wywindowanych cen i coraz wyższej marży inwestorów. W 2018 roku ceny na rynku pierwotny pobiły rekordy.

Ten bujny rozkwit rynkowy nie mógł jednak trwać w nieskończone. Badania przeprowadzone w marcu bieżącego roku jednoznacznie wskazały, iż wiele wskaźników aktywności dla sektora mieszkaniowego drastycznie spadło. Obniżył się nie tylko popyt na nowo powstające budowle, lecz także i sam współczynnik inwestycyjny.

Podatek katastralny od nieruchomości w Polsce? Sprawdź tutaj.

Wstrzymanie budowy

Jak wynika z danych zebranych przez platformę analityczną SpotData, liczba nowych pozwoleń na budowę inwestycji mieszkaniowych obniżyła się aż o 21,4% w porównaniu z tym samym okresem (marzec) zeszłego roku. Wynik jest rekordowy – choć „rekord” ten nie jest powodem do świętowania. Tegoroczny spadek jest największy od lat, a dokładniej od listopada 2013 roku.

Nie tylko liczba wydawanych pozwoleń na budowę drastycznie poszybowała w dół. Co równie istotne, spadła także liczba samych budów. Na początku 2019 roku oddano do użytku aż o 25,3% mniej mieszkań aniżeli miało to miejsce rok wcześniej. Wynik ten, ponownie rekordowy, ostatnim razem był równie niski w kwietniu 2013 roku.

Mimo szybkiego rozwoju rynku mieszkaniowego, który po załamaniach z przełomu 2009-2010 roku oraz z 2013 roku odzyskał swe siły, wszystko wskazuje na to, że aktywność sektora znów spadnie. Czy możemy spodziewać się kolejnego krachu na rynku, tego nie sposób przewidzieć. Niemniej jednak najnowsze badania jednoznacznie wskazują, iż rynek mieszkaniowy łapię zadyszkę.

Ceny mieszkań stoją w miejscu

Mimo coraz gorszych wyników rynku mieszkaniowego w Polsce, ceny mieszkań z rynku pierwotnego nie zaczęły spadać. Co istotne jednak, w większości największych miast w Polsce ceny nowych nieruchomości wyhamowały swój wzrost. To dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy marzą o zakupie własnego M2, lecz nie są przekonani do kupna lokalu z rynku wtórnego.

Najwyższe ceny mieszkań deweloperskich w kwietniu 2019 roku odnotowano przede wszystkim w Warszawie (średnio 8 499 zł/m2), Krakowie (8 196 zł/m2) i w Gdańsku (8 060 zł/m2). Gwoli wyjaśnienia, w Krakowie wzrost cen w porównaniu z zeszłym rokiem wyniósł zaledwie 0,28%. A w Lublinie odnotowano nawet spadek cen (-1%).

Oczywiście nie we wszystkich miastach spotkać można było malejące lub przynajmniej wstrzymane ceny mieszkań deweloperskich. Przykładowo w Gdańsku średni koszt metra kwadratowego w dalszym ciągu pnie się w górę. Jednak nic w tym dziwnego – w czasach coraz większej świadomości konsumentów w kwestiach smogu i czystego powietrza nadmorski kurort stał się jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Polsce.