Straty firm na ubezpieczeniach wypadkowych

Alicja Uzarowicz

12 czerwca 2019

Raport o nazwie „Składka wypadkowa. Nieoczywisty koszt, ukryte oszczędności” jest owocem pracy analityków z firmy Ayming Polska. Jak się okazuje, firmy w Polsce nie oszczędzają na ubezpieczeniach wypadkowych dla pracowników, co może generować straty. Co jeszcze wykazało badanie ubezpieczeń tego rodzaju?

Firma Ayming Polska opublikowała swój najnowszy raport o ubezpieczeniach wypadkowych. Otrzymał on nazwę: „Składka wypadkowa. Nieoczywisty koszt, ukryte oszczędności”. W raporcie tym wykazano, że tylko 2 proc. polskich pracodawców opłaca składkę na ubezpieczenia wypadkowe na minimalnym ustawowym poziomie.

Eksperci z Ayming wykazali ponadto, że gdyby pozostałe 98 proc. polskich firm zweryfikowało swoje składki i przestało przepłacać, osiągnięto by oszczędności rzędu 3 proc. rocznej wartości wynagrodzeń. Tytułowe straty firm oznaczają w tym przypadku nieosiągnięte korzyści majątkowe płynące z analizy wydatków na ubezpieczenia tego rodzaju.

Aktualizacja wysokości składek ubezpieczeń wypadkowych nastąpiła pod koniec marca. Wtedy właśnie odpowiednie informacje przekazał pracodawcom Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Stawki zaprezentowane w zawiadomieniu z ZUS obowiązują już od kwietnia. Jak zaoszczędzić na ubezpieczeniu wypadkowym?

98 proc. firm traci na ubezpieczeniach wypadkowych

Z pewnością przynajmniej 75 proc. pracodawców w Polsce jest w stanie przestać przepłacać za składki na ubezpieczenia wypadkowe dla pracowników. Powód? Właśnie taki odsetek firm płaci składki wyliczone na podstawie wyższej stopy procentowej niż powinni. Wynika to bowiem z kodu Polskiej Klasyfikacji Działalności przypisanych do firm.

Jedynie 2 proc. przedsiębiorstw ma ustaloną stopę składki na ubezpieczenie wypadkowe na minimalnym poziomie dopuszczonym przez ustawodawcę. W praktyce oznacza to, że każda z firm może indywidualnie zweryfikować wysokość ponoszonych obciążeń

– wyjaśnia Piotr Radko z Ayming Polska.

Dlaczego firmy płacą zawyżone składki

Ekspert wskazał kilka przyczyn, dla których firmy tracą na ubezpieczeniach wypadkowych. Fundamentalną kwestią jest podejście przedsiębiorców do charakteru składki. Zdaniem Piotra Radko firmy traktują je jako zło konieczne, daninę na rzecz ZUS. W rzeczywistości jednak powinno się je rozpatrywać w kategorii kosztu.

A kosztem można zarządzać i dążyć do jego minimalizacji. Taka zmiana w podejściu przedsiębiorców do składek tego rodzaju powinna być pierwszą czynnością dokonaną w sferze poszukiwania oszczędności na tym polu. Drugą ważną przyczyną przepłacania za składki na ubezpieczenia wypadkowe jest nieznajomość prawa.

Składka wypadkowa jest bowiem jedynym rodzajem składki, którą charakteryzuje ruchoma wartość. Nie jest ona stała, lecz zależy od wielu różnych czynników. Co więcej, wysokość tej składki ustalana jest dla każdej firmy indywidualnie. Nie są to jedyne przyczyny przepłacania wśród firm na ubezpieczenia.

Trzecim elementem, który wpływa na nieprawidłowości w zakresie składki wypadkowej, jest rozproszenie kompetencji działów, które zajmują się tym obszarem. Należą do nich działy: finansowy, kadr i płac, prawny oraz BHP – i każdy z nich stosuje niezależne od siebie podejście do zagadnienia

– dodaje Piotr Radko.

Jak obniżać wysokość składek wypadkowych

Zgodnie z danymi Ayming Polska wciąż za mało jest przedsiębiorców świadomych tego, że składkami do ubezpieczeń wypadkowych można zarządzać i dążyć do ich obniżenia. Co więcej, możliwe jest także odzyskanie nadpłaconych składek 5 lat wstecz. Kluczowa w zarządzaniu wysokością tej składki jest systematyczność.

Zgodnie z zaleceniami zawartymi w raporcie wysokość składek tego rodzaju należy weryfikować każdego roku. „Co bardzo istotne, w przypadku zidentyfikowania nadpłat oszczędności z tego tytułu mogą wynieść od kilkudziesięciu tysięcy do nawet kilku milionów złotych” – podsumował Piotr Radko.

Takie zarządzanie składkami może następnie wpłynąć na polepszenie wyników finansowych osiąganych przez przedsiębiorstwo. W raporcie pojawił się przykład firmy budowlanej, które zatrudnia 1,5 tys. osób. Prawidłowa weryfikacja składek ubezpieczeń wypadkowych może przynieść nawet 2 mln zł oszczędności.