Wysoka emerytura gwarantem długowieczności

Jak wynika z najnowszej ekspertyzy zaprezentowanej przez Niemiecki Instytut Badań Gospodarczych bardziej opłaca się być bogatym emerytem. Jak pobierana emerytura wpływa na długość życia? Czy występują duże dysproporcje w kontekście wysokości świadczeń emerytalnych?

Dostatnie życie spowodowane osiąganiem wysokich dochodów wpływa na to, jak wysoka emerytura będzie pracownikowi przysługiwać podczas najdłuższych wakacji życia. Zgodnie z danymi zaprezentowanymi przez Niemiecki Instytut Badań Gospodarczych wysokość pobieranego świadczenia emerytalnego wpływa na długość życia.

Nikogo nie zaskoczy fakt, iż ten, kto dłużej żyje, ten dłużej pobiera emeryturę. Zaś wysokość tej emerytury w pewnym stopniu warunkuje to, jak długo pożyje jej beneficjent. Oznacza to, że najwięcej emerytur pobiorą Ci, których emerytura jest najwyższa. Jak duża jest jednak ta różnica w długości życia?

Sprawą zajęli się eksperci z DIW (Deutsches Institut für Wirtschaftsforschung czyli Niemiecki Instytut Badań Gospodarczych) Peter Haan, Holgen Lüthen oraz Daniel Kemptner. Przedmiotem analizy specjalistów była zależność pomiędzy dochodami dzisiejszych emerytów a długością ich życia.

Unia Europejska chce podniesienia wieku emerytalnego w Polsce.

Wstępne ustalenia badania

W krajach przemysłowych co dekadę średnia długość życia wydłuża się o 2,5 roku. Proceder ten zauważają eksperci od 150 lat. Tłem badań niemieckich ekonomistów była grupa mężczyzn z Niemiec Zachodnich, którzy urodzili się w latach 1926-1949. Dziś mężczyźni Ci mają od 70 do 93 lat.

W badaniu brano jednak pod uwagę wyłącznie najemnych pracowników, którzy opłacali uwarunkowane prawem niemieckim składki emerytalne. Nie stanowili grupy badawczej zatem mężczyźni w tym przedziale wiekowym prowadzący własne działalności oraz pracujący jako urzędnicy państwowi.

Mężczyzn podzielono na dziesięć różnych grup według kryterium osiąganych na przestrzeni lat dochodów. W ten sposób uzyskano przekrój mężczyzn tejże kategorii, gdzie najwyższą dziesiątkę stanowili mężczyźni najbogatsi, a najniższą Ci trochę gorzej sytuowani. Przeanalizowali następnie prognozowaną długość życia tych osób.

Jak się okazało, różnica w planowanej długości życia zmienia się wraz z ukończeniem 65. roku życia, czyli mniej więcej w momencie, kiedy pobierana jest pierwsza emerytura.

Niższa emerytura oznacza krótsze życie

W zależności od wieku różnice w długości życia rosły. Dla roczników 1926-1928 emerytura była pobierana przez bogatszych o 4,3 roku dłużej niż przez mężczyzn o niższym dochodzie. W przypadku lat 1947-1949 różnica ta urosła już do 15,2 lat.

Pozwoliło to na dokonanie pewnego odkrycia, które stanowi złamanie tak zwanej zasady ekwiwalentności. Zakłada ona, że wysokość dochodu nie warunkuje w żaden sposób długości życia jednego rocznika. W tym przypadku jednak okazało się, że różnica w pensji osiąganej podczas życia jako pracownik ma coraz większy wpływ na długość życia, nawet w ramach równolatków.

– skomentował Holger Lüthen.

Emerytura minimalna rozwiązaniem dysproporcji?

Cały system emerytalny wielu krajów opiera się na założeniu, że ten kto wpłaca więcej i dłużej może liczyć na to, że jego emerytura będzie wyższa niż tych, którzy wpłacali mniej i krócej. Prowadzi to do wniosku, że występuje ścisły związek pomiędzy wysokością składek oraz późniejszych wypłat świadczenia emerytalnego.

Niestety wynik badania Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych przeczy trochę tej idei. Osiągnięto bowiem wniosek, jakoby pracownicy wpłacający długo swoje składki, pobierali niesprawiedliwie niższą emeryturę, co pośrednio albo bezpośrednio skutkuje ich krótszym życiem.

Naturalnym rozwiązaniem tejże sytuacji wydaje się być wprowadzenie dowartościowania jak na przykład emerytura minimalna, którą finansowałyby podatki. Co ciekawe, niemiecki rząd federalny już teraz pracuje nad  formami dochodu podstawowego dla Niemców, ekspertyza ta może stanowić zatem ważny argument.