Najczęściej komentowane
Zakupowy szał w Czarny Piątek ma opłakane skutki
Nie ma niczego złego w tym, że Polacy chętnie korzystają z promocji i okazyjnych obniżek cen. W końcu skoro można wydać mniej za to, co i tak planowaliśmy kupić, dziwnym byłoby nie skorzystać z okazji. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy zachęceni niskim cenami oddajemy się żądzy kupowania, nie kalkulując naszych rzeczywistych możliwości finansowych.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor ostrzega konsumentów przed nierozsądnym i zbyt pochopnym kupowaniem w Czarny Piątek. Sklepy kuszą promocjami i atrakcyjnymi zniżkami z okazji zakupowego święta, jednak brak rozwagi i wydawaniu pieniędzy coraz częściej prowadzi do poważnych problemów finansowych. Rejestr dłużników informuje wprost: na czarnej liście dłużników widnieje aż 1,3 mld zł niezwróconych należności z zakupowego szaleństwa.
Jak co roku w Czarny Piątek sklepy i znane marki kuszą wyjątkowymi okazjami na każdym kroku. Zdaniem ekspertów należy jednak pamiętać, że pieniądze łatwo się wydaje, choć niestety nie zawsze w przemyślany sposób. Konsekwencje są namacalne: po listopadowych szaleństwach Polacy jeszcze szybkiej trafiają do baz dłużników. Mimo obiektywnych raportów i ostrzeżeń ekspertów polscy konsumenci nie potrafią przyznać się do bycia nierozważnymi w wydawaniu.
BIG InfoMonitor – najważniejsze informacje
BIG InfoMonitor jest jedną z trzech ogólnodostępnych czarnych list dłużników działających na polskim rynku. BIG InfoMonitor przyjmuje, przechowuje oraz przekazuje wszelkie informacje gospodarcze na temat zadłużeń i nieterminowych płatności konsumentów w Polsce.
By trafić na czarną listę BIG InfoMonitor, wystarczy posiadać możliwe do weryfikacji zadłużenie o łącznej kwocie minimum 200 zł w przypadku osoby cywilnej lub 500 zł w przypadku przedsiębiorcy. Co ważne, od planowego terminu płatności powinno upłynąć minimum 60 dni, a na 30 dni przed umieszczeniem danych bazie dłużnik powinien otrzymać wezwanie do zapłaty.
Uzależnienie od zakupów to nie przelewki
Amerykański zwyczaj czarnopiątkowych promocji – choć nie jest on u nas jeszcze tak popularny, jak za oceanem – z każdym rokiem zyskuje zwolenników. To nieformalne święto okazji niemal bezbłędnie wpisuje się w upodobania konsumenckie Polaków. Jako naród kochamy promocje i jeśli możemy skorzystać z atrakcyjnych zniżek, to z chęcią to robimy. Ponad połowa z nas (52%) kupuje głównie na promocjach – wynika z badania zrealizowanego dla rejestru BIG InfoMonitor. Co ciekawe, miłośników zniżek najwięcej jest wśród młodych, między 25. a 34. rokiem życia (59%).
Niestety mało z nas zdaje sobie sprawę z tego, że od chęci kupowania na promocjach do uzależnienia prowadzi naprawdę krótka droga. Zakupoholizm jest przez Polaków marginalizowany i jedynie nieliczni przyznają, że chcieliby robić zakupy bardziej rozważnie. Co czwarta osoba biorąca udział w badaniu dla BIG InfoMonitor przyznaje, że zdarzyło jej się wydać w sposób nieprzemyślany dużą sumę pieniędzy. Prawie połowa przypomina sobie, że kupiła coś, na co nie było ich stać. I w końcu tylko co dwudziesta czwarta osoba przyznaje się wprost do zakupoholizmu.
Czarnopiątkowe okazje zdają się być idealną pożywką (by nie powiedzieć: zabójstwem) dla Polaków uzależnionych od zakupów. Przeprowadzane od lat badania rynkowe wskazują, że listopad – między innymi z powodu obchodzenia Czarnego Piątku – staje się miesiącem, w którym sklepy notują jedną z największych sprzedaży w roku. Szacuje się, że udział sprzedaży listopadowej w rocznych obrotach sklepów i dostawców usług może dochodzić nawet do 20%. Z drugiej strony duże znaczenie może mieć także fakt rychłych Świąt i związanych z nimi prezentów.
Wpis do rejestru jest zarówno karą, jak i ratunkiem
BIG InfoMonitor wyjawia, iż w wyniku nieprzemyślanych zakupów i związanych z nimi późniejszych problemów finansowych, do rejestru dłużników trafiło już ponad 214 tysięcy osób. Z kolei w ujęciu wartościowym łączna zaległość z tytułu nieopłaconych zakupów konsumentów wyniosła na koniec września niemal 1,3 miliarda zł. Na sumę tę złożyły się przede wszystkim nieopłacone należności Polaków z tytułu zakupów ratalnych i umów sprzedaży (przykładowo sprzętu AGD, elektroniki, wyposażenia mieszkania, a nawet odzieży).
Wierzyciele radzą sobie z nieodpowiedzialnymi klientami w prosty sposób: wpisują ich na czarną listę dłużników, co na długi czas skutecznie niweczy ich plany dotyczące większych zakupów ratalnych. Konsumenci będą mieć ogromne problemy z tym, by kupić coś na raty, zaciągnąć kredyt online czy pożyczkę, a nawet – skorzystać z leasingu, franchisingu, zakupu telefonu w abonamencie i tak dalej. Dla uzależnionych od wydawania takie rozwiązanie można uznać za brutalne, choć skuteczne i często jedyne wystarczające, posunięcie.
Wykorzystanie Rejestru Dłużników BIG pokazuje, że wierzyciele nie zamierzają zapomnieć o długu. Trudno się im dziwić, biorąc pod uwagę, że w grę wchodzą spore sumy, średnio – 6 244 zł na osobę w przypadku umów sprzedaży i zakupów ratalnych. Jeśli z powodu niespłacanych w terminie rat np. za pralkę trafi się do rejestru dłużników, trzeba mieć świadomość, że to może być ostatni zakup w takiej formie
– wskazuje Halina Kochalska, ekspert z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Źródła:
https://media.bik.pl/informacje-prasowe/474225/uwaga-na-czarny-piatek-na-czarnej-liscie-dluznikow-1-3-mld-zl-z-zakupowego-szalenstwa
Dodaj komentarz