Zwolnienia grupowe także w Santander Consumer Banku

W ostatnim czasie kolejne banki ogłaszają, iż zamierzają zredukować w istotny sposób zatrudnienie. Kolejnym bankiem, który w 2020 roku ogłosił zwolnienia grupowe jest Santander Consumer Bank. Do końca marca przyszłego roku pracę w spółce może stracić nawet 430 osób.

Po ogłoszeniu planowanych redukcji etatów w Banku Millennium oraz Pekao S.A., kolejny bank zapowiedział zwolnienia grupowe. Do 31 marca przyszłego roku z zatrudnieniem w tym banku ma pożegnać się nawet 430 osób. Jakie są powodu redukcji zatrudnienia w tym przypadku?

Pierwsza fala wypowiedzeń spadnie na osoby zatrudnione w działach, które obejmie redukcja już 20 kwietnia 2020 roku. Powód takiej decyzji spółki nie odbiega zbytnio od przyczyn innych spółek, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Za utratę pracy przez kilkaset osób winić należy rozwijający się rynek finansowy.

Coraz mocniej bowiem do finansów wkracza technologia, a większość procesów jest digitalizowana. Zmniejszenie liczby etatów w Santander Consumer Banku ma ponadto wpasować się w ewoluujące oczekiwania klientów oraz samego rynku. Kolejnym powodem zwolnień jest chęć poprawy efektywności procesów bankowych.

Zwolnienia grupowe w Santander Consumer Banku pochłoną do 430 etatów

– napisano w oficjalnej informacji zamieszczonej przez Santander Consumer Bank.

To właśnie ten fakt ma powodować konieczność reorganizacji sieć sprzedaży produktów bankowych według tradycyjnego modelu, czyli stacjonarnie w placówkach. Tego rodzaju usługi cieszą się już coraz mniejszym zainteresowaniem, co uzasadnia redukcję w tych działach spółki.

Klienci coraz rzadziej odwiedzają swój bank, by skorzystać z obsługi kasowej czy dokonać jakiejś innej czynności u doradcy. Powoduje to spadek rentowności tych usług i konieczność wprowadzenia stosownych zmian. Warto dodać, że ten trend tworzą często same banki podnosząc ceny takich usług w oddziałach.

Czy Santander Consumer Bank będzie zamykał niektóre oddziały?

Zwolnienia grupowe mają jeszcze jedną ważną przyczynę. Santander Consumer Bank, jak jeden z wielu innych podmiotów rynku finansowego, skupia się obecnie na rozwoju innej sfery swojej działalności. Mowa tutaj o procesach back office, czyli takich, których klient nie widzi bezpośrednio.

Mowa tutaj chociażby o unowocześnianie funkcjonalności aplikacji mobilnej, przepływu informacji pomiędzy oddziałami i działami spółki, jak i rozwój zdalnych procesów załatwiania spraw bankowych. Na ten moment nie jest wiadome, czy spółka zacznie likwidować oddziały, choć to właśnie na tych pracownikach oprze się redukcja w znacznej mierze.

Jak pokazują dane Santander Consumer Banku z końca ubiegłego roku, spółka miała do dyspozycji 150 oddziałów swojego banku. Łączna wielkość zatrudnienia w spółce wyniosła wówczas 2,5 tys. osób. Redukcja opływająca na 430 osób nie wydaje się być zatem drastyczną zmianą, choć i tak konieczny będzie kontakt ze związkami zawodowymi.