W 2019 roku zmalała liczba notowanych dłużników
Zdaniem prezesa zarządu Krajowego Rejestr Długów wszystko wskazuje na to, że rok 2019 zamkniemy z mniejszą liczbą dłużników niż ich mieliśmy zarejestrowanych na początku stycznia. Wpływ na to miało wiele nakładających się na siebie czynników. Jednym z nich był z pewnością wzrost dochodów ludności. Ważna okazała się także aktywniejsza postawa wierzycieli.
Jak wynika z informacji udostępnionych przez Krajowy Rejestr Długów BIG SA, na przełomie bieżącego roku kalendarzowego odnotowano zmniejszenie liczby zadłużonych konsumentów. W porównaniu z początkiem roku w grudniu liczba dłużników okazała się nieco o ponad 15 tysięcy mniejsza, dając ostateczne wynik 2,5 miliona zadłużonych. Zjawisko to, jak najbardziej pozytywne, jest w opinii ekspertów biura informacji gospodarczej zasługą przede wszystkich osób powyżej 36. roku życia. W przypadku młodszych generacji liczba dłużników niestety się zwiększyła.
Negatywnym wnioskiem płynącym z najnowszego zestawienia danych KRD BIG SA jest natomiast to, iż mimo spadku ogólnej liczby zadłużenia łączna wartość długów uległa zwiększeniu. Jak dużemu? Eksperci Krajowego Rejestru Długów zapewniają, iż dynamika wzrostu łącznego zadłużenia Polek i Polaków jest znacznie mniejsza od tej notowanej w naszym kraju jeszcze kilka lat temu (kiedy tempo wzrostu zwiększało się w o 30-40% z roku na rok). Co ciekawe, długi najlepiej spłacają kobiety i osoby po 46. roku życia.
Krajowy Rejestr Długów – najważniejsze informacje
Krajowy Rejestr Dłużników BIG S.A. jest pierwszym polskim biurem informacji gospodarczej. KRD działa na krajowym rynku od 2003 roku, a informacje, które gromadzi, dotyczą nie tylko indywidualnych zadłużeń konsumenckich, lecz także zobowiązań należących do przedsiębiorców.
Największy nacisk władze KRD kładą badanie i gromadzenie negatywnych informacji kredytowych (zadłużeń, przeterminowanych płatności itp.), dzięki czemu możliwe jest stworzenie czarnej listy dłużników.
Czasy zachęcają do życia na kredyt
W najnowszym komunikacie prasowym KRD BIG SA czytamy, iż w poprzednich latach zarówno liczba zadłużonych konsumentów, jak i wartość ich długów rosła z roku na rok. Trendu tego nie był wstanie zatrzymać nawet boom gospodarczy i związane z nim malejące bezrobocie, wzrost płac czy transfery socjalne z programem 500+ na czele. Eksperci nie dziwili się takiemu stanowi rzeczy, wszak wraz ze wzrostem zamożności w Polsce systematycznie wzrastała też zdolność kredytowa wielu grup społecznych (a z nią – apetyt na konsumpcję dóbr dotychczas niedostępnych).
Ogólne otoczenie gospodarcze w Polsce sprzyjało temu, by „stracić głowę” i zaciągnąć więcej zobowiązań, niż rzeczywiście można je było spłacić. Stąd też eksperci KRD BIG SA uważają, że rosnące zadłużenie w Polsce notowane niedługi czas temu można określić mianem pokłosia rosnącego dobrobytu. Dziś jednak wzrost gospodarczy w Polsce nie jest tak widoczny i tak pewny, jak rok czy dwa lata temu. Stad też Polacy ostrożniej podchodzą do wydatków i coraz większe ich grono podejmuje kroki mające na celu wyjście z długów. Listy dłużników szybko się zmieniają.
Baza danych Krajowego Rejestru Długów wykazuje się zmiennością, bo część dłużników spłaca swoje zobowiązania i znika z rejestru, pojawiają się nowi i każdego dnia te wartości są inne. Do kwietnia z miesiąca na miesiąc liczba dłużników rosła, potem mieliśmy sinusoidę – spadek, wzrost, spadek, wzrost. Wszystko jednak wskazuje na to, że rok zamkniemy z mniejszą liczbą dłużników niż ich mieliśmy zarejestrowanych na początku stycznia
– wyjaśnia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Młodzi robią długi, starsi z nich wychodzą
Jak zaznaczyliśmy już na wstępie niniejszego artykułu, ogólna liczba dłużników w Polsce zmalała. Warto jednak zaznaczyć, iż nie w każdej kategorii wiekowej odnotowany został spadek. W raporcie KRD BIG SA czytamy, iż orientacyjna granica przebiega na 35. roku życia – młodszych dłużników przybyło, a starszych ubyło. Najliczniej rosnącą grupą zadłużonych są ci między 18. a 25. rokiem życia. To właśnie ich przybyło aż 25,5 tysiąca w ciągu jedenastu pierwszych miesięcy br. Z kolei grupa zadłużonych konsumentów powyżej 56. roku życia zmniejszyła się o ponad 28 tysięcy.
W ujęciu wartościowym, a nie liczbowym, analiza zadłużenia Polaków wygląda nieco inaczej. Łączna wartość nieterminowych należności nadal rośnie, choć tempo tegoż wzrostu jest znacznie mniejsze niż kilka lat temu. Od początku roku przybyło blisko 386 mln zł nowych długów konsumenckich, które osiągnęły łączną wartość 46,26 mld zł. Co ciekawe, o ile liczba dłużników spadła w 15 województwach (wyjątkiem jest kujawsko-pomorskie), to zadłużenie zmalało tylko w pięciu (dolnośląskim, lubuskim, łódzkim, śląskim i zachodniopomorskim).
Zmniejszenie się liczby dłużników i spadające w niektórych grupach ludności zadłużenie to wypadkowa wielu nakładających się na siebie czynników. Niewątpliwie istotny wpływ na to ma wzrost dochodów ludności, ale także coraz aktywniejsza postawa wierzycieli. Ci nie tylko szybciej dochodzą swoich należności, ale przede wszystkim coraz więcej uwagi poświęcają na weryfikację wiarygodności płatniczej potencjalnych klientów
– dodaje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Źródła:
https://krd.pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/2019/Ubylo-dluznikow–glownie-starszych
Dodaj komentarz