Oszustwa na koronawirusa – jak przestępcy wykorzystują panikę
Dezinformacja i ogólna panika to doskonała pożywka dla cyberprzestępców. Oszustwa na koronawirusa w różny sposób wykorzystują atencję i chaos, jaki wygenerowały media na temat choroby. Niespokojny naród coraz częściej wpada w różne pułapki, gdyż nie próbuje zasięgnąć żadnej drugiej opinii na temat tego, co piszą im oszuści.
Niestety cyberprzestępcy nie mają skrupułów by wykorzystywać chaos i panikę, jaką od początku roku sieją kolejne wieści na temat epidemii, która rozpoczęła się w Chinach i dotarła już na inne kontynenty, w tym Europę. Jak wyglądają oszustwa na koronawirusa i co zrobić, by w całym tym zamieszaniu nie stracić pieniędzy i danych osobowych?
Nie da się zaprzeczyć, że koronawirus sieje spustoszenie nie tylko w regionach objętych kwarantanną. Odcięcie od podstawowych produktów czy ziejące pustkami zakłady pracy w Chinach to nie jedyne negatywne skutki epidemii. Chociaż władze cały czas przekonują, że wirus nie dotarł do Polski, to cyberprzestępcy już mają niezłą pożywkę.
Albowiem korzystając z zamieszania i paniki, jaka ogarnęła znaczną część rodaków, działają oni na wiele frontów, stąd mowa o oszustwach, a nie oszustwie na koronawirusa. Phishing, oferowanie „szczepionek” czy masek ochronnych na stronach służących do kradzieży danych to tylko niektóre z ich sposobów.
Oszustwa na koronawirisa – jak działają cyberprzestępcy?
Społeczeństwo spanikowane i znajdujące się w chaosie często nie myśli logicznie. Na tym właśnie starają się korzystać przestępcy, którzy rozsiewają po Internecie tak zwane fake newsy, czyli po prostu fałszywe informacje. Nie pomaga niestety zachowanie niektórych mediów, które podsycają atmosferę stosując clickbaitowe nagłówki, chcąc po prostu zarobić na tej humanitarnej tragedii.
Codziennie pojawiają się bowiem w sieci artykuły z nagłówkami wprost stwierdzającymi, że w jakimś mieście Polski udało się już wykryć chorobę. A cyberprzestępcom jest to bardzo na rękę i starają się oni wykorzystywać zaognioną sytuację jak najprężniej. Oczywiście z konsekwencją dla ofiar ataków.
Tego rodzaju działanie nie jest może bezpośrednio szkodliwe, ale im bardziej i dłużej ludzie będą czuli panikę i oddech katastrofy na plecach, tym chętniej nabiorą się na inne sztuczki, które stosują cybeprzestępcy. Wśród nich typowym i książkowym już prawie przykładem jest phishing.
Ofiara dostaje wówczas na maila czy w formie SMS fałszywą informację związaną z koronawirusem od podszywających się pod jakąś firmę oszustów. W wiadomości mogą być na przykład oferowane darmowe maseczki ochronne. Niestety nabranie się na taką wiadomość może kosztować utratę danych osobowych i w dalszym czasie także pieniędzy.
Oszustwa na koronawirusa – fałszywe maseczki i szczepionki
Pośród fake newsów udostępnianych przez samych przestępców można natrafić na różne linki i odsyłacze. Niestety bardzo często skutkują one instalacją szkodliwego śledzącego oprogramowania. Może się następnie okazać, że nasze dane zostaną przejęte i będzie trzeba zapłacić okup, bądź wykradzione całkowicie bez naszej wiedzy.
Jak grzyby po deszczach wyrastają także fałszywe portale i witryny internetowe, które oferują sprzedaż masek ochronnych czy też „szczepionek” na koronawirusa. Warto jednoznacznie podkreślić, że takie zabezpieczenie jeszcze nie powstało. Zakup na takiej stronie może wiązać się z utratą danych i przejęciem konta bankowego.
Jeśli przyjrzymy się danym sklepu przedstawionym w jego regulaminie, możemy zauważyć, że wyglądają one na należące do innej firmy. Nie mamy więc pewności, czy strona ich po prostu komuś nie “podebrała”. Dodatkową lampkę ostrzegawczą stanowią niedziałające odnośniki do mediów społecznościowych czy konieczność płatności przez PayPal, co może utrudniać reklamację
– powiedziała Weronika Bartczak ze startupu CyberRescue.
Jak uniknąć oszustwa na koronawirusa?
Najważniejszą rzeczą, która pomoże uratować nasze dane i pieniądze z konta, jest zachowanie zdrowego rozsądku. W przypadku przeczytania niesamowicie przerażającego artykułu, w którym „obalono” konspirację, że władze państw mają dostęp do szczepionek przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, warto zamknąć tę stronę i nigdy na nią nie wracać.
Na ten moment koronawirusa potwierdzono już w około 30 krajach całego świata. Właśnie tam najczęściej zdarzają się przypadki phisingu, jednak warto być ubezpieczonym. Bardzo zdrowym nawykiem jest zatem kwestionowanie tych „przełomowych” newsów i poszukiwanie alternatywnego źródła informacji.
W kwestii maseczek ochronnych – stały się one niemal niemożliwe do otrzymania, a ich ceny w Internecie sięgają nawet 200 złotych. Co ciekawe, nagle maseczkami typu „koronawirus” stały się zwykłe maseczki chirurgiczne czy też te antysmogowe. Jeżeli ktoś oferuje je po cenie zaskakująco niskiej, warto mieć się na uwadze.
Kolejnym zachowaniem, które może uratować nas przed działaniem cyberprzestępców, jest nieotwieranie żadnych linków czy załączników, jakie otrzymujemy w wiadomościach od nieznanych nadawców. Zalecana jest także wzmożona ostrożność przy dokonywaniu zakupów przez Internet.
Dodaj komentarz