Wszystkie komentarze
Zwyczajnie bank zatrudnił kiepskich projektantów stron internetowych, albo tak się skupił na oferowaniu pożyczek, że totalnie oderwał się od kontaktu z klientem.
Formularze kontaktowe też są kiepsko dostępne nie dziwię się, że dużo osób dzwoni, bo przyczyną tego stanu są źle przygotowane strony internetowe banku PKO. Ludzie mają się domyślać, że klikając w nie podświetlony formularz kontaktowy wyświetli się formularz kontaktowy. Po prostu kiepska jakość stron internetowych jest przyczyną ciągłego wydzwaniania. Nie podoba mi się strona PKO. Nie jest to coś co sprawia, że chciałbym korzystać z usług tego banku
Tak naprawdę banku brakuje oficjalnego emaila do skarg, bo wiele spraw można by było rozwiązać drogą mailową zamiast wydzwaniać... Poza tym z usług banku korzystają też klienci z poza banku w przypadku użytkowania bankomatów i nie mają możliwości składania skarg, bo bank wymyślił, że skargi pisemne należy składać dopiero po zalogowaniu się
Krótko: jest to skandal, to co teraz PKO zrobiło z obsługą kart kredytowych. Jestem zagranicą, w Ameryce Środkowej. Przy płatności kartą, została mi ona zablokowana pewnie z powodu uznania transakcji za podejrzaną. Dobrze, to się mi już zdarzało. Ale dawniej dzwoniłem na infolinię, odbierał człowiek, a nie jakaś zegarynka, wyjaśniałem sytuację i karta była odblokowana. Teraz ta "sztuczna inteligencja" pyta mnie o numer klienta etc - a ja nie zwykłem takich rzeczy zabierać w podroż! Po to mam kartę, żeby nie wozić ze sobą całej dokumentacji i umów z PKO. Niestety, nawet w tym, przypadku gdy wyraźnie tej kukułce internetowej podałem, że chce połączenia z asystentem, ta w kółko powtarzała swoje:"podaj numer klienta". Dobrze, że wziąłem ze sobą gotówkę, bo byłbym nieźle załatwiony - bez pieniędzy w obcym kraju. Po powrocie zamierzam zamknąć konto w PKO BP. To nie na moje nerwy.
Czekam cały dzień na tymczasowe hasło przez sms .To jest kpina
Dodaj komentarz