Rośnie zadłużenie firm konsultingowych
Polskie firmy konsultingowe cieszą się w ostatnich latach niezwykłą popularnością. W czasach wciąż rosnącej świadomości przedsiębiorczej społeczeństwa coraz większa liczba Konsumentów decyduje się na korzystanie z porad eksperckich.
Firmy konsultingowe nie tylko doradzają swym Klientom, jak rozliczać podatki, lecz radzą także, jak optymalizować koszty działalności gospodarczej i w jaki sposób pozyskać odpowiednie dotacje czy fundusze Unii Europejskiej.
Choć zdawać by się mogło, iż to właśnie te firmy powinny być niekwestionowanymi wzorcami w zakresie przedsiębiorczości i płynności finansowej, w rzeczywistości jednak konsultanci zmagają się z poważnymi problemami finansowymi, a ich zadłużenie rośnie z każdym kolejnym rokiem.
Niezwykle cenni, niezwykle zadłużeni
Paradoks sytuacji firm konsultingowych zdaje się być tym bardziej widoczny, że firmy te, jak na ironię, są niezwykle cenne dla użytkowników polskiego rynku finansowe, a z ich usług każdego roku korzystają dziesiątki tysięcy przedsiębiorców.
Jak wynika z najnowszego raportu warszawskiej firmy ConQuest Consulting, rynek usług doradczych w Polsce warty jest blisko 370 milionów euro. Co więcej, eksperci prognozują kilkuprocentowy wzrost tejże pozycji – w roku 2020 firmy konsultingowe mają osiągnąć wartość nawet 424 milionów euro.
Z usług doradczych korzystają nie tylko wielkie koncerny, lecz także małe i średnie firmy działające na polskim rynku. Niemal każda firma potrzebuje porady eksperckiej i niemal każda choć raz poprosiła o pomoc doradcę finansowego. Jak to więc możliwe, iż przedsiębiorstwa konsultingowe te wykazują tak ogromne zadłużenie?
Spada pozycja i wiarygodność doradców
„Zarówno duże korporacje, jak i mniejsi przedsiębiorcy oczekują od firmy konsultingowej najwyższych kompetencji i profesjonalnego wsparcia w prowadzeniu biznesu” – dowiadujemy się od Mirosława Sędłaka, zarządcy programu Rzetelna Firma, jaki został uruchomiony w ramach Kaczmarski Group.
To właśnie tym firmom z branży doradczej powierza się los własnego przedsiębiorstwa – i to nie tylko wtedy, gdy sytuacja finansowa firmy jest stabilna, lecz przede wszystkim wtedy, gdy przechodzi ona poważny kryzys, a jej przyszłość wisi na włosku.
Nic więc dziwnego, że coraz więcej przedsiębiorców ma wątpliwości w kwestii powierzenia sterów swej firmy zewnętrznym doradcom. Bo i jak tu zaufać przedstawicielom branży, która choć powinna być wzorcem w swej „tece”, sama zmaga się z kilkusetmilionowym zadłużeniem?
Aż 328 milionów długu
Jak wynika z najnowszego zestawienia Krajowego Rejestru Długów, polskie firmy konsultingowe mają łącznie aż 328 milionów długu. Dotyczy to przedsiębiorstw prowadzących działalność prawniczą lub rachunkowo-księgową, a także tych podmiotów, które prawią się doradztwem podatkowym i związanym z nim zarządzaniem.
Dla porównania, jeszcze cztery lata temu zadłużenie tego sektora branży finansowej wynosiło 100 milionów złotych. Co równie ważne, zwiększyła się nie tylko łączna wartość zadłużenia tychże firm, lecz także ogólna liczba dłużników. W 2014 roku na minusie było 6,1 tys. firm, podczas gdy obecnie jest ich aż 11,3 tys.
„Sytuacja jest mocno niekomfortowa zwłaszcza z punktu widzenia firm konsultingowych, które wykazują się żelazną dyscypliną płatniczą i pracują na dobrą renomę branży” – komentuje obecny bilans sektora konsultingowego Mirosław Sędłak.
Największy dług u ekspertów ds. zarządzania
Jak wynika z danych opublikowanych przez KRD, spośród wszystkich firm konsultingowych, jakie obecnie działają na polskim rynku finansowym, najbardziej zadłużone są te przedsiębiorstwa, jakie zajmują się doradztwem z zakresu zarządzania.
Eksperci ds. zarządzania mają do oddania swym wierzycielom aż 186 milionów złotych. Drugie miejsce w rankingu najbardziej zadłużonych konsultantów zajmują spółki prawnicze – zalegają one spłatą niemal 72 mln zł. Przedsiębiorstwa prowadzące działalność rachunkowo-księgową i doradztwo podatkowe winne są zewnętrznym wierzycielom blisko 70 mln zł.
Co równie istotne, największe zaległości finansowe wykazują firmy doradcze z województwa mazowieckiego. Ich łączny dług wynosi prawie 95 mln zł. Drugim najbardziej zadłużonym regionem jest Śląsk – tamtejsi konsultanci zalegają ze spłatą blisko 40,3 mln zł. Natomiast najmniej zadłużone jest Podlasie (5 mln zł).
Komu konsultanci winni pieniądze?
Największy odsetek wśród wierzycieli firm konsultingowych stanowią prywatne firmy windykacyjne oraz fundusze sekurytyzacyjne, do których trafiły długi pierwotnych wierzycieli. Właśnie tym podmiotom konsultanci winni są aż 145 milionów złotych.
Nieco mniejsze zadłużenie doradcy finansowi posiadają wobec banków i ubezpieczalni (blisko 106 milionów złotych). Kolejne miejsce na liście wierzycieli konsultantów zajmują operatorzy sieci komórkowych, internetu oraz telewizji – to właśnie im polscy doradcy dłużni są 9,3 miliona złotych.
Dostawcy prądu, wody i gazu wciąż czekają na uregulowanie zaległości o łącznej kwocie 9,2 miliona złotych, przedsiębiorstwa z branży budowlanej mają roszczenia wobec firm konsultingowych na kwotę 4,2 miliona, a podmioty świadczące usługi transportowe i logistyczne oczekują na wpłatę o łącznej wartości 4 milionów.
Jak dowiadujemy się jednak od Jakuba Kosteckiego, prezesa firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkass, wynegocjowanie zaległości od firm konsultingowych graniczy z cudem. „Firmy konsultingowe niemal zawsze dążą do zakwestionowania długu, wykorzystując każdy pretekst, łącznie z przecinkiem postawionym nie w tym miejscu, co trzeba” – tłumaczył Kostecki.
Dodaj komentarz