Zadłużenie Świętochłowic przekroczyło 100 mln zł
Świętochłowice muszą wdrożyć plan naprawczy, jeżeli nie chcą zniknąć z mapy Polski. Dług miasta wynosi obecnie ponad 102 mln zł. Prezydent miasta Daniel Beger wierzy, że uda się uratować dramatyczną sytuację finansową miasta.
Miasto musi jak najszybciej znaleźć sposób na to, jak wyjść z długów. Jeśli nie zostaną wprowadzone duże zmiany w budżecie na rok 2019, Świętochłowice mogą powtórzyć los Ostrowic. Gmina ta od 1 stycznia 2019 roku przestała istnieć i została włączona do sąsiadujących gmin: Złocieniec i Drawsko Pomorskie.
PREZYDENT JEST DOBREJ MYŚLI
Prezydent zadłużonego miasta jest dobrej myśli. Zdaniem Daniela Begera miasto nie jest w sytuacji na tyle złej, by w ciągu kilku lat nie udało się z niej wyjść. O rzeczywistym stanie zadłużenia Świętochowic prezydent mówił:
Kiedy trzy miesiące temu zasiadłem na fotelu prezydenta miasta, okazało się, że miasto ma ponad 20 mln zł długu związanego z niezapłaconymi fakturami.
Niezapłacone faktury dotyczą głównie płatności za budowę fontanny oraz remont budynku Powiatowego Urzędu Pracy. Zaległości finansowe powstały także na skutek prolongat opłat na rzecz ZUS-u oraz nieuiszczonych składek do KZK GOP.
Długi nie powstały nagle, ale narastały już od lat. Regionalna Izba Obrachunkowa wydała negatywną ocenę projektu budżetu jeszcze w roku 2017.
To już była czerwona kartka dla poprzedniej władzy. W konsekwencji kolejnych działań, RIO podjęło trzy kolejne decyzje o wydaniu negatywnej opinii dla: projektu budżetu na 2019 rok, wieloletniej prognozy finansowej na lata 2019-2037 i możliwości sfinansowania deficytu w 2019 roku
– wskazuje prezydent Świętochłowic. Miasto zakończyło poprzedni rok z długiem w wysokości dokładnie 102 651 131 zł.
DRON ZA 16 TYSIĘCY I NAGRODY DLA URZĘDNIKÓW
Kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej wykazała wiele nieprawidłowości i braków w dokumentacji urzędu w ubiegłych latach. Analizie poddano dokumenty z ostatnich 5 lat (1 stycznia 2014 – 18 lutego 2019). Prezydent Daniel Beger informuje, że
wykazano wiele przykładów niegospodarności poprzedniej władzy Świętochłowic.
RIO nie znalazła na przykład żadnych dokumentów dotyczących inwentaryzacji sprzętu elektronicznego zakupionego przez urząd. Na stanie zadłużonego miasta powinien znajdować się na przykład dron za 16 000 zł. Jego zakup wykazano, ale w Urzędzie Miasta nikt nie może znaleźć takiego urządzenia. Wątpliwości kontrolujących wzbudziła także kwestia braku dokumentacji wypłat pensji i nagród dla urzędników. Co więcej – jak dodaje prezydent –
na ostateczną kwotę długu składają się też takie wydatki, jak zakup limuzyny za 200 tys. złotych, czy delegacje byłego prezydenta miasta do Monachium, Cannes czy Chin, które nie przyniosły żadnego efektu.
PLAN NAPRAWCZY ŚWIĘTOCHŁOWIC
Obecny prezydent Świętochłowic ma plan na uratowanie miasta przed bankructwem. Wydatki na inwestycje w najbliższych kilku latach mają być zmniejszone do minimum. Z wydatków bieżących największe cięcia nastąpią w:
– dotacjach dla klubów sportowych,
– rezygnacji z planu budowy nowej hali widowiskowo-sportowej,
– nowym (tańszym) planie przebudowy stadionu.
W celu oszczędności zmniejszono też liczbę wydziałów urzędu miejskiego, dzięki czemu wydatki na ten cel mogą być mniejsze o nawet 100 000 zł. Nowy budżet na rok 2019 zakłada nadwyżkę finansową – wydatki mają wynieść 245,1 mln zł, a dochody 246,5 mln zł. Milion nadwyżki to jednak kropla w morzu potrzeb – dług jest przecież 20 razy większy.
Dodaj komentarz