W Polsce upada coraz więcej firm
Jak donosi komunikat prasowy KRD, już tylko w pierwszej połowie 2020 roku sąd uznał upadłość 286 firm w Polsce. Jest to znaczny wzrost w porównaniu do liczby odnotowanej w pierwszej połowie roku 2019. Wraz ze wzrostem upadłych firm rośnie także wysokość długów wobec wierzycieli.
W związku z wybuchem pandemii coraz częściej słyszymy o upadających firmach. Jednak jak wynika z analiz, chwilowe zamrożenie gospodarki nie jest główną przyczyną bankructwa polskich firm. Zdecydowana większość przedsiębiorców skarżyła się na spore kłopoty finansowe już na długo przed wiosną obecnego roku.
Problem ten dotyczy firm właściwie ze wszystkich sektorów gospodarki. Kłopoty finansowe większości z nich pojawiły się już nawet na rok przed zbankrutowaniem. Nie wszyscy, którzy borykają się z poważnymi długami, są świadomi, że mogą pozbyć się zadłużeń poprzez ogłoszenie upadłości konsumenckiej.
Potrzebujesz dodatkowej gotówki? Sprawdź najlepsze:
Pożyczki dla zadłużonych – także z komornikiem
Pożyczki bez baz – najlepsze oferty
Rosnące długi u wierzycieli
W pierwszej połowie 2020 roku upadło zdecydowanie więcej firm w Polsce, niż miało to miejsce w poprzednim roku. Przypominamy, że od stycznia do czerwca obecnego roku zbankrutowało 286 firm, gdzie w tym samym okresie w roku ubiegłym było to tylko 141 firm. Oznacza to, że odnotowano obecnie ponad dwukrotny wzrost.
Znacznie większa jest również wysokość zadłużenia. W pierwszej połowie roku 2019 właściciele firm zalegali ze spłatą u 317 wierzycieli w łącznej kwocie 17,2 mln zł. Obecnie mówimy już o ponad 50 mln zł u 547 pożyczających.
Sprawę bankructwa polskich firm komentuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów:
Na trzy miesiące przed ogłoszeniem decyzji przez sąd w KRD widniało już prawie 64 proc. takich firm, mających do spłaty ponad 48 mln zł długu. W dniu ogłoszenia upadłości prawie trzy czwarte upadających firm było wpisanych do naszej bazy danych.
Problemy finansowe dotykają wszystkich sektorów gospodarki
Spore trudności ze spłatą, która często doprowadza do bankructwa, można zaobserwować właściwie we wszystkich branżach. Są jednak takie, które dominują w tej kwestii. W bieżącym roku co czwartą upadającą firmą były te, które zajmowały się produkcją. Jednak jak możemy zauważyć, sytuacja ta nie jest stała, gdyż w zeszłym roku przemysł zajmował dopiero trzecie miejsce w rankingu bankrutujących firm.
Z kolei najwięcej długów odnotowano wśród firm z branży budowlanej. W tym roku można mówić już o kwocie prawie 16 mln zł, co oznacza, że firmy te stanowią blisko 1/3 całości zadłużenia. Na tę kwotę składają się w przeważającej mierze nieuregulowane rachunki za zakupione materiały budowlane.
Sytuacja z rosnącymi długami nie prezentuje się wcale lepiej wśród banków, firm ubezpieczeniowych, czy wszelkich innych instytucji finansowych. To od tych firm wierzyciele oczekują spłaty prawie 8,5 mln zł. Kolejna w kolejności jest natomiast branża transportowa, której obecne zadłużenie szacuje się na kwotę około 2,3 mln zł.
Źródło: https://krd.pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/2020/Bankruci-zabrali-ze-soba-ponad-50-milionow-zl
Wszystkie komentarze
Dlatego się każdego kontrahenta sprawdza w bazie KRD...
Dodaj komentarz