Firmy cateringowe pod lupą UOKiK
Inspekcja Handlowa skontrolowała 83 firmy cateringow, które szykują jedzenie dla: szpitali, szkół, przedszkoli, żłobków, sanatoriów, domów opieki społecznej, domów dziecka, a także ośrodków rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych.
Jak podaje UOKiK, najbardziej rażące nieprawidłowości to:
- brak informacji o alergenach
- stosowanie tańszych składników
- używanie przeterminowanej żywności
- niehigieniczne warunki przechowywania jedzenia
- zaniżone porcje
- niezgodność jadłospisu z umowami, które firmy cateringowe zawarły z instytucjami
Według informacji Urzędu, przedsiębiorcy podczas kontroli uzupełniali brakujące informacje w jadłospisach, wycofywali przeterminowane produkty czy pozbywali się innych nieprawidłowości.
Kary dla firm
Inspekcja Handlowa nałożyła na winnych kary i mandaty o łącznej wartości około 28 tys. zł. Co więcej, skierowała również dwa wnioski do sądu o ukaranie za wykroczenia oraz zawiadomiła o nieprawidłowościach organy nadzoru sanitarnego i weterynaryjnego, urzędy miar czy wojewódzkie inspektoraty jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.
UOKiK apeluje, aby szpitale, szkoły, przedszkola i inne podobne instytucje zwiększyły nadzór nad firmami, które dostarczają im jedzenie.
“Zalecamy, aby weryfikowały czy posiłki są zgodnie z zawartymi umowami. Jeśli nie, jest to nienależyte wykonanie kontraktu i należy egzekwować kary umowne. O nieprawidłowościach instytucje powinny też zawiadamiać Inspekcję Handlową, a w przypadku niespełnienia wymagań sanitarnych i zdrowotnych także Państwową Inspekcję Sanitarną.”
Przykłady nieprawidłowości
Jednym z wykroczeń był fakt, że zgodnie z jadłospisem posiłek dla dzieci w żłobku miał zawierać m.in. masło, kakao i sałatkę owocową z jogurtem naturalnym, a zamiast tego maluchy dostały: miks tłuszczowy, napój kakaowy typu instant oraz produkt jogurtopodobny.
W kolejnych przypadkach, kontrolerzy znaleźli w magazynach firm cateringowych przeterminowane produkty, w innym – resztki żywności przechowywano w brudnych zamrażarkach czy w jednej z firm zauważono w otwartym worku na śmieci bez żadnych oznaczeń skrawki mięsa i wędlin oraz krupnioki.
Szpitale i szkoły również pod lupą
W jadłospisie dla pacjentów zabrakło informacji o tym, że podawane na kolację parówki zawierają soję i seler (inne alergeny wykazano). mogło mieć to istotne znaczenie dla osób uczulonych na te składniki.
Uczniowie jednego gimnazjum dostali zbyt małe porcje naleśników z dżemem truskawkowym, czyli 119-196g zamiast obiecanych 250g. Natomiast dzieciom z podstawówki i pacjentom szpitala serwowano mniejsze kotlety mielone.
Dodaj komentarz