Ile oszczędności potrzebujemy na czarną godzinę ?
Kwota, której potrzebujemy na czarną godzinę rośnie z roku na rok. Co ciekawe, niemal jedna piąta Polaków uważa, że nie warto oszczędzać. Ponad 80% badanych jest zdania, że należy gromadzić oszczędności. W rzeczywistości nieczęsto jednak nam się to udaje. Mamy problemy z zaoszczędzeniem nawet niewielkich kwot, które mogłyby zapewnić nam i naszym bliskim bezpieczeństwo finansowe.
Status materialny a minimum na niespodziewane okoliczności
Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska, wyjaśnia że badanie dotyczące minimalnej kwoty oszczędności zapewniającej finansowe bezpieczeństwo Provident prowadzi już trzeci rok z rzędu i widzi, że systematycznie ona rośnie.
– Dwa lata temu było to średnio 3240 zł, rok temu 4150 zł, a obecnie już prawie 5000 zł. Wysokość kwoty, która zapewnia nam bezpieczeństwo, jest wyraźnie skorelowana z obecnymi zarobkami i statusem materialnym. Im wyższe dochody, tym wyższa kwota oszczędności, która zapewniłabym nam poczucie bezpieczeństwa, czyli pozwoliła na zachowanie dotychczasowego poziomu życia – tłumaczy.
Osoby, które nie pracują, a także najmłodsi badani w wieku od 15 do 24 lat deklarowali, że wystarczyłoby im mniej niż 2000 zł, aby czuć się bezpiecznie. W całym badaniu jedna czwarta ankietowanych wskazała kwotę do 2000 zł. Z drugiej strony prawie tyle samo osób potrzebowałoby ponad 10 000 zł. Większe kwoty wskazywały osoby z wyższym wykształceniem oraz te, które prowadzą własną firmę czy gospodarstwo rolne. Byli i tacy, którzy wymieniali kwoty sięgające 300 000 zł.
Czy Polacy oszczędzają ?
40% Polaków twierdzi, że posiada oszczędności, które sprawiają, że czują się finansowo bezpieczni. 43% z nas nie udało się zgromadzić odpowiedniej kwoty.
– Najwięcej osób, którym udało się zgromadzić wskazane minimum oszczędności, jest w grupie przedsiębiorców – osób prowadzących własną firmę bądź pracujących na samozatrudnieniu. Z kolei największy problem z tym mają młodzi, w wieku 15-24 lata. Ponad trzy czwarte z nich nie posiada poduszki finansowej, choć ich oczekiwania w stosunku do jej wysokości są stosunkowo niskie – wyjaśnia Anna Karasińska.
Badanie Providenta pokazuje, że chcąc zaoszczędzić wystarczająca kwotę, musiy dkładać wiele miesięcy, a w przypadku niektórych osób – nawet kilka lat. 16% Polaków byłoby w stanie zgromadzić niezbędne minimum oszczędności w trakcie kwartału czy nawet w krótszym czasie. Już co czwarty Polak potrzebowałby na to 6 miesięcy, a kolejne 16% deklaruje, że zajęłoby im to około roku. 22% potrzebowałoby więcej niż rok. Natomiast co piąty respondent nie był w stanie tego określić.
– 31 października przypada Światowy Dzień Oszczędzania. To dobra okazja do tego, by zastanowić się nad swoimi finansami. Wielu gospodarstwom domowym, zwłaszcza tym osiągającym niskie dochody, zapewne trudno jest wygospodarować środki na oszczędności. Jednak warto pamiętać, że odkładając regularnie nawet niewielkie kwoty, jesteśmy w stanie osiągnąć pułap choćby minimalnego bezpieczeństwa finansowego. Budowanie oszczędności powinniśmy traktować jak rachunek do opłacenia, czyli rezerwować na ten cel pewną sumę zaraz po otrzymaniu wynagrodzenia, a nie czekać, czy zostanie nam coś na koniec miesiąca i wtedy ewentualnie przeznaczać tę kwotę na oszczędności. Dzięki takiemu podejściu oszczędzanie na pewno będzie skuteczne, a dodatkowo zmobilizuje nas do lepszego planowania budżetu i rozsądniejszego gospodarowania środkami – radzi. Karolina Łuczak, kierownik ds. komunikacji w Provident Polska.
Źródło: media-provident.pl
Dodaj komentarz