Najczęściej komentowane
Ukraińcy nie chcą pracować za 13 zł
Zmienia się sytuacja na rynku pracy
Raport pokazują, że pensje Ukraińców w Polsce od maja wzrosły nawet o jedną trzecią. Jak tłumaczy wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed: “dziś stawka 13 zł na godzinę jest dla nich często nie do przyjęcia”. Wiceminister dodaje, że obywatele z Ukrainy już prawie nie podejmują pracy za niskie stawki, tak jak kiedyś.
– Dziś stawka 13 zł na godzinę w rolnictwie jest dla nich często nie do przyjęcia. Wiedzą, że za podobne pieniądze mogą np. pracować w sklepie, czy w innym dogodnym miejscu. Obecnie praktycznie wszystkie województwa korzystają z usług pracowników z Ukrainy. Przeważnie zatrudniani są do tzw. prac prostych, które nie wymagają wysokich kwalifikacji – podkreślił w rozmowie z PAP.
Stawki i oczekiwania rosną
Raport Upper Job informuje, że stawki Ukraińców wzrosły o 33% – jeszcze w maju pracownicy fizyczni ze wschodu za godzinę pracy otrzymywali 9 zł netto, natomiast w lipcu stawka ta wzrosła do 12 zł. W przypadku murarzy stawka godzinowa netto w maju wynosiła 20 zł, w lipcu – nawet 25 zł. Jeszcze więcej otrzymają tynkarze, których wynagrodzenie wzrosło z 25 do 30 zł. Wzrosły również oczekiwania osób, które pracują jako kucharze – jeszcze w maju bieżącego roku zarabiali oni 12 zł za godzinę na rękę, a w lipcu już 14 zł. To wzrost o 17%.
W przyszłym roku wejdą w życie zmiany, które dotyczą zatrudniania cudzoziemców.
– Rok 2018 będzie okresem przejściowym. Jeszcze będzie można wykorzystać oświadczenia zarejestrowane w 2017 r. Łatwiej będzie można przedłużyć współpracę z cudzoziemcem, jeśli był on zatrudniony na podstawie umowy o pracę – tłumaczył PAP wiceminister Szwed.
Aktualnie oświadczenia pracodawcy o potrzebie zatrudnienia cudzoziemców są darmowe. Zezwolenie na pracę sezonową wydawane będzie na czas nie dłuższy niż dziewięć miesięcy w roku kalendarzowym.
Przyszłe zmiany mają dotyczyć przede wszystkim cudzoziemców, którzy wykonują prace sezonowe z sześciu krajów:
1. Armenii
2. Białorusi
3. Gruzji
4. Mołdawii
5. Rosji
6. Ukrainy
Co więcej, starosta ma siedem dni roboczych na wpis, o ile sprawa nie wymaga wyjaśnień i 30 dni od złożenia wniosku, w przypadku kiedy będzie prowadzone postępowanie w tej sprawie. Oświadczenia rejestrowane będą w starostwie, natomiast opłata ma pokryć koszt pracy pracowników samorządowych i zracjonalizować liczbę składanych przez pracodawców wniosków. Będą też istnieć zezwolenia na pracę do trzech lat wydane przez wojewodę.
Dodaj komentarz