Były szef KNF aresztowany
Marek Czarnecki przez 2 dni składał wyjaśnienia i ostatecznie trafił do aresztu. Media wyrok już wydały i na zdjęciach byłego szefa KNF zakrywają jego oczy czarnym paskiem, ale na oficjalny wyrok będziemy musieli jeszcze poczekać. Czarnecki do winy się nie przyznaje.
Byłemu szefowi Komisji Nadzoru Finansowego postawiono zarzuty w związku z ujawnioną jakiś czas temu marcową rozmową z Leszkiem Czarneckim. W rozmowie kwoty co prawda nie padają, ale ci, którzy nagranie słyszeli, twierdzą, że wobec Marka Chrzanowskiego należy zastosować środki zapobiegawcze.
Areszt na 2 miesiące
W nocy ze środy na czwartek Sąd Rejonowy Katowice-Wschód przyjął złożony tego samego dnia wniosek prokuratury o ustanowienie aresztu dla oskarżonego o korupcję Marka Chrzanowskiego. Prokuratura uzasadniała swoją decyzję tym, że przebywanie podejrzanego na wolności może skutkować podjęciem przez niego prób mataczenia.
Ponadto za aresztowaniem miała przemawiać także surowa kara, która grozi Chrzanowskiemu, jeżeli zarzuty się potwierdzą. W najgorszym wypadku może trafić on do więzienia na 10 lat.
Jest sprzeciw
Obrońcy Marka Chrzanowskiego nie zgadzają się z motywacją prokuratury i z tym, że sąd wydał decyzję o aresztowaniu. Tuż po jej wydaniu zapowiedzieli, że zaskarżą decyzję sądu i będą ubiegać się o wypuszczenie Chrzanowskiego na wolność.
Były szef KNF został zatrzymany przez CBA we wtorek. W katowickiej prokuraturze usłyszał zarzuty. Jak twierdzi prokuratura, podczas feralnego marcowego spotkania w siedzibie KNF ówczesny szef posunął się do niezgodnych z prawem propozycji.
Wówczas Marek Ch. zaproponował Leszkowi Czarneckiemu zatrudnienie Grzegorza Kowalczyka w charakterze prawnika w Getin Noble Bank S.A. na okres 3 lat oraz przekazał Leszkowi Czarneckiemu informację, że zatrudnienie to będzie skutkować przychylnością Komisji Nadzoru Finansowego w czasie realizacji programu naprawczego Getin Noble Bank S.A.
wskazuje Prokuratura Krajowa w oficjalnym komunikacie na ten temat.
Prokuratura zgromadziła dowody
Postępowanie w sprawie możliwości przekroczenia uprawnień przez byłego Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego w Warszawie prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Katowicach. Prokuratura już w dniu publikacji informacji o rozmowie przez “Gazetę Wyborczą” zabezpieczyła nagranie i poddała je badaniom.
W oficjalnym komunikacie prokuratura stwierdza, że
W toku śledztwa prokuratura zabezpieczyła obszerny materiał dowodowy, przesłuchano licznych świadków w tym zawiadamiającego Leszka Czarneckiego.
Ponadto sprawdzona została sama rozmowa i urządzenie, na którym Leszek Czarnecki zarejestrował rozmowę. Prokuratura o zdanie poprosiła dwóch biegłych z zakresu fonoskopii. Potwierdzili oni zarówno to, że przebieg nagranej rozmowy jest wiarygodny. Weryfikacji podlegało także samo urządzenie rejestrujące. Specjaliści potwierdzili, że jest ono autentyczne.
Zatrzymanie przez CBA
Były szef KNF został zatrzymany przez CBA we wtorek rano w Warszawie. Potem przewieziono go do śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach. Wtorkowe przesłuchanie trwało 9 godzin.
Ze względu na to, że przesłuchania nie zakończono, kontynuowano je jeszcze w środę. Chrzanowski zeznawał wtedy kolejne 5 godzin, ale do winy się nie przyznał. Prokuratura podkreśla jednak, że zarzuty są silne – materiał dowodowy zbierano i analizowano już od dnia ujawnienia rozmowy. Dopiero po dogłębnej analizie zdecydowano o wydaniu nakazu aresztowania wobec Marka Chrzanowskiego.
Źródło: https://pk.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-prokuratury-krajowej/zarzuty-dla-bylego-przewodniczacego-knf-marka-ch/
Dodaj komentarz