E-urząd skarbowy – co się zmieni?
Wdrożenie programu cyfryzacji urzędów skarbowych ogłosiła minister finansów Teresa Czerwińska podczas XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy. Minister uczestniczyła w dyskusji na temat tego, jak narzędzia analityczne i procesy monitorujące mogą wpłynąć na podatnika i to podczas niej zaznaczyła, że e-urząd skarbowy będzie wieloletnim celem resortu finansów.
Zmiana pierwsza – szybsza obsługa danych
Aktualnie Ministerstwo Finansów ma dostęp do około 30 miliardów wyszukań danych na nasz temat. Informacje pochodzą z różnych baz i ich cyfrowy przepływ posłuży szczegółowej analizie „zarówno w kontekście podmiotowym, jak i relacyjnym, czyli podmiot w otoczeniu”, jak mówiła minister Czerwińska.
System e-urzędu ma pozwolić na bezproblemowe ustalanie powiązań kapitałowych, organizacyjnych, transakcyjnych i handlowych wszystkich podmiotów. Szybki dostęp do danych elektronicznych może także usprawnić działanie Krajowej Administracji Skarbowej.
Zmiana druga – lepsza wykrywalność oszustów
Elektroniczne monitorowanie podatników pozwoli na zwiększenie stopnia wykrywalności oszustw podatkowych i wpłynie korzystnie na likwidację różnego rodzaju nadużyć, szczególnie wyłudzeń VAT-u. Wszelkie nieprawidłowości będą niezwłocznie filtrowane i urząd będzie mógł na bieżąco podejmować działania zmierzające do powstrzymania potencjalnych oszustów.
Zmiana trzecia – nowe strony internetowe
Po pełnym wdrożeniu systemu e-urzędu skarbowego nową wersję ma otrzymać każda strona świadcząca finansowe usługi urzędowe przez Internet. Poszczególne zmiany będą wprowadzane stopniowo – już w przyszłym roku czeka nas prezentacja nowej wersji Portalu Podatnika, czyli popularnej platformy służącej między innymi do składania zeznań podatkowych.
W najbliższym czasie czeka nas także nowa odsłona usługi „Twój e-PIT” wchodzącej w skład Portalu Podatnika. Być może zatem w przyszłym roku rozliczymy się z fiskusem już za pomocą nowoczesnej platformy.
Zmiana czwarta – urząd obliczy wszystko za nas
Co oznacza, że może jednak w przyszłym roku z fiskusem nie będziemy musieli się już rozliczać. Jeżeli urząd i tak otrzyma dostęp do wszystkich naszych danych, będzie w stanie samodzielnie ustalić, skąd pochodziły nasze dochody i jaka była ich wysokość. Automatyczne deklaracje PIT i VAT zwolniłyby nas z corocznego obowiązku ich składania.
Czy jest na to realna szansa? Brzmi nieprawdopodobnie, ale rząd zakłada, że urzędy skarbowe będą w stanie samodzielnie rozliczyć podatników już w 2019 roku. Po wprowadzeniu takiego systemu podatnicy zyskaliby nie tylko na czasie, ale i stresie, ponieważ co roku spora część deklaracji jest poddawana korekcie. System elektroniczny nie dopuściłby pomyłki w zeznaniu.
Zmiana piąta – nowe formy opodatkowania
Prawo i Sprawiedliwość myśli także o zreformowaniu podatków dochodowych. Konkretów póki co nie ma, ale minister finansów wstępnie zapowiedziała, że rozważane jest ustalenie stawek osobno dla osób fizycznych, osobno dla przedsiębiorców i osobno od dochodów kapitałowych.
Zmieniona ma zostać także ustawa o VAT, ponieważ – zdaniem Czerwińskiej – jest obecnie jednym z najtrudniej sformułowanych aktów prawnych, co nie wpływa korzystnie na podatnika, dla którego najlepsze przepisy to przepisy proste i jasno opisane. Takie właśnie ma zamiar wprowadzić PiS.
Jak będzie – czas pokaże. Póki co plan rozłożony jest na wiele etapów – mówi się, że do pełnej cyfryzacji urzędu skarbowego potrzebne jest nawet 4 lub 5 lat. Niektórych zmian doświadczymy jednak być może już na początku przyszłego roku.
Wszystkie komentarze
fajny wpis ale sporo niejasnosci, szkoda ze nasz obecny rzad nie umie sie okreslic, czy cos wprowadzi na calego, czy tylko po najmniejszej linii oporu
Dodaj komentarz