Mandat za jazdę na zderzaku
Obecne przepisy ruchu drogowego nie podają konkretnej odległości, której powinni trzymać się kierowcy jadący za innymi samochodami. Informacja „zachowaj bezpieczną odległość” może być interpretowana na tyle sposobów, ilu jest kierowców w Polsce. Nowe przepisy mają to zmienić.
Wprowadzane zmiany argumentowane są faktem, iż na polskich drogach ekspresowych oraz autostradach dochodzi do coraz większej liczby wypadków, które spowodowane są niezachowaniem bezpiecznej odległości.
Polskie drogi
Statystyki za ubiegły rok, które można znaleźć w raporcie KGP podają, że głównymi przyczynami wypadków było niezachowanie bezpiecznej odległości między autami oraz zbyt wysoka prędkość. Pierwsza przyczyna była skutkiem stu dwunastu wypadków, w których ranne zostały sto osiemdziesiąt cztery osoby, a życie straciło jedenaście osób. Z powodu nadmiernej prędkości doszło do stu sześćdziesięciu pięciu wypadków, w których śmierć poniosło szesnaście osób, a dwieście czterdzieści trzy zostały ranne. Na tle pozostałych państw europejskich, polskie drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w Europie.
Aktualny przepis
Obowiązujące przepisy mówią o tym, że polscy kierowcy mają obowiązek „zachować bezpieczną odległość” od samochodu, który jedzie przed nimi. Niestety w zapisie nie widnieją konkretne liczby oraz miary. Jeżeli ta odległość, według funkcjonariuszy policji, zostanie zakwalifikowana jako „stwarzająca zagrożenie”, mogą oni nałożyć na kierowcę mandat w wysokości nawet 500 złotych. Jednak bardzo rzadko dochodzi do takiej sytuacji.
Jazda na zderzaku
Według ekspertów minimalna bezpieczna odległość między pojazdami na trasach szybkiego ruchu wynosi około pięćdziesiąt metrów (przy maksymalnej dozwolonej prędkości 140 km/h oraz 120 km/h). Manerw, którego dopusza się ogromna ilość kierowców jest bardzo niebezpieczny, a jednocześnie irytujący. Podczas nagłego hamowania, pojazd jadący dosłownie kilka metrów za innym w większości przypadków nie zdąży wyhamować, ponieważ kierowca nie reaguje natychmiast, a wcisnięty po chwili hamulec nie zatrzyma samochodu od razu. Dlatego też kary, które mają zostać wprowadzone w roku 2019 będą bardzo surowe.
Wszystkie komentarze
no i za co jeszcze te mandaty, to niejest szwecja zeby miec 50 metrow odleglosci przed samochodem
Dodaj komentarz