Wkrótce Program 1000+?
Po raz pierwszy informacja ta wyszła od jednego z posłów partii rządzącej. W rozmowie z Super Expressem wskazał, że zwiększenie kwoty świadczenia do 1000 zł to „bardzo dobry pomysł, będący wsparciem dla polskich rodzin, a także sposobem na kolejną wygraną w wyborach”.
https://rodzina500plus.gov.pl
500 zł to za mało
Program 500+ to jeden z elementów polityki prorodzinnej partii rządzącej. Jak wiadomo – to właśnie dobre programy społeczne i rodzinne najbardziej zwiększają szansę na zwycięstwo w wyborach. Kolejny wybory już niebawem, dlatego zwiększenie kwoty sztandarowego dla partii PiS świadczenia, znakomicie wypisywałoby się w politykę zabiegania o zwiększenie poparcia.
Motorem do zmian miałaby być także zwiększona inflacja, która sprawia, że z dodatkowego 500 zł na dziecko zostaje mniej, niż w pierwotnym założeniu powinno. Problemem takiego tłumaczenia jest jednak fakt, iż po pierwsze inflacja jest procesem naturalnym, a po drugie wynikający z niej wzrost cen nie jest na tyle duży, by świadczenie zwiększać dwukrotnie.
https://rodzina500plus.gov.pl
Marzenia Szewczaka, nie całej partii
Sytuację tę skomentował szybko Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej i niestety ostudził nastroje panujące po słowach posła Szewczaka.
Jego zdaniem obecny stan programu pomocy rodzinie spisuje się znakomicie i wypełnia najważniejsze cele, do których realizacji był stworzony:
– jest inwestycją w polskie rodziny,
– wspomaga redukcję ubóstwa wśród najmłodszych,
– przyczynia się do wzrostu dzietności wśród Polaków.
Sprawdź najlepsze pożyczki dla zadłużonych
Bartosz Marczuk uważa zatem, że słowa Szewczaka nie miały pokrycia w rzeczywistych planach rządu. Miały być to jego prywatne życzenia, a nie słowa prezentujące obecny kierunek dążeń partii. Warto zaznaczyć, że ani w wywiadach z członkami partii, ani na ich prywatnych lub rządowych kontach na Twitterze, nie pojawiły się żadne informacje potwierdzające lub zaprzeczające plany zwiększenia wysokości świadczenia.
https://rodzina500plus.gov.pl
Skąd pieniądze na sfinansowanie?
Oczywiście z pieniędzy podatników. I tu mógłby pojawić się pewien problem, ponieważ już sfinansowanie 500 zł odbija się na nas podwyższeniem cen i nowymi podatkami. Trudno wyobrazić sobie ceny produktów w sklepach, jeżeli świadczenie rodzinne byłoby dwa razy wyższe.
Polacy pobierający świadczenie 500+ stanowią jednak lwią część elektoratu PiS-u, dlatego obniżenie lub wycofanie programu oznaczałoby automatycznie klęskę tej partii w kolejnych wyborach. Mimo tego, że istnienie tego programu budzi wątpliwości wielu analityków, każda partia, która obiecałaby likwidację tego programu za swojej kadencji, również nie mogłaby liczyć na wygraną.
Może to oznaczać, że do czasu absolutnego wyczerpania środków ze wszelkich możliwych źródeł, jesteśmy wręcz skazani na istnienie świadczenia 500+, ponieważ każdy, kto chce wygrać najbliższe wybory, będzie obiecywał utrzymanie świadczenia. Wzrostu do 1000 zł nie powinniśmy się jednak spodziewać.
Wszystkie komentarze
co to za poroniony rząd....
Przecież to chore.W tym kraju widać lepiej nie pracować,bo wszystko się należy.ciekawe czy te dzieci korzystają z tych pieniędzy.masakra
Mamy jedno dziecko i nie dostajemy, ja nie pracuję ale mąż przekroczył w pracy o50zl na osobę i nie dostaliśmy, zmiencie coś bo moje dziecko też chodzi do przedszkola nie ważne że państwowego ale za nie też się płaci ok. 200zl a potrzebuję też ubrań butów i jedzenia. żądząca masakra.
Nie wszyscy mogą pracować pomyślcie
To jest niesprawiedliwe, a jedno dziecko to nie potrzebuje jedzenia, ubrania i picia. A jak ktoś ma jedno dziecko i chce mieć drugie a już nie może bo i tak się zdarza. Program dla patologii i bogaczy za który płacą uczciwi podatnicy, cudzą kasę łatwo rozdawać, takim dobrodziejom dziękuję, jak politycy chcą dawać to niech to robią z własnej kieszeni a nie z mojej.
Dodaj komentarz