Rośnie zadłużenie firm “śmieciowych”
W przeciągu ostatniego roku zadłużenie firm zajmujących się wywozem śmieci wzrosło aż o dwie trzecie. Obecnie zaległości branży szacowane są na 237 milionów złotych. Problem nieterminowości w płaceniu zobowiązań dotyczy co dziewiątej firmy „śmieciowej” – to dwa razy więcej niż wskazują przeciętne wyniki dłużnicze dla całej gospodarki.
„Przestały płonąć hałdy śmieci, ale przybywa przedsiębiorstw gospodarujących odpadami, które wzniecają pożar w finansach swoich dostawców” – czytamy w najnowszym raporcie Biura Informacji Kredytowej. Jak wynika z danych odnotowanych przez jedną z trzech największych czarnych list dłużników w Polsce, BIG InfoMonitor, w przeciągu ostatniego roku zadłużenie firm zajmujących się wywozem śmieci wzrosło aż o 70%. Wynik ten budzi spory niepokój wśród analityków rynkowych.
Obecnie zaległości branży szacowane są na zawrotną kwotę 237 milionów złotych. Co gorsza, problem nieterminowości w płaceniu zobowiązań finansowych dotyczy już co dziewiątej firmy „śmieciowej”. To dwa razy więcej niż wskazują przeciętne wyniki liczbowe dłużników wszystkich sektorów gospodarki. Niestety wszystko wskazuje na to, że dynamika wzrostu zadłużenia branży „śmieciowej” nie straci wiele na swej sile. Powód? Zastraszająco szybko przyrastająca ilość śmieci.
Coraz większa świadomość społeczna w kwestii wpływu nadmiernego zaśmiecenia na środowisko powoduje, że rośnie znaczenie firm zajmujących się gospodarowaniem odpadami. Niestety samo wzmożenie zainteresowania branżą nie pomoże przedsiębiorcom wyjść z piętrzących się długów. A te są największe w przypadku firm odzyskujących surowce z materiałów segregowanych, czyli przedsiębiorstw odpowiedzialnych za recykling. Mowa łącznie o 86 mln zł zobowiązań z conajmniej 30-dniowym opóźnieniem w spłacie.
Sprawdź najczęściej powtarzane mity dotyczące Biura Informacji Kredytowej.
Recykling z długami
Jeszcze przed rokiem niechlubnym liderem wśród firm „śmieciowych” z największym zadłużeniem okazały się przedsiębiorstwa specjalizujące się w zbieraniu odpadów. Wówczas łączna kwota zobowiązań niespłaconych przezeń w terminie wynosiła 62,2 mln złotych. W tym roku owa suma wzrosła aż do 80,8 mln zł, choć wynik ten i tak nie pozwolił podsektorowi na zajęcie najwyższego miejsca na podium wśród „śmieciowych” dłużników. Tytuł zwycięzcy przypadł firmom odzyskującym surowce z materiałów segregowanych (firmom recyklingowym).
Przedsiębiorstwa zajmujące się odzyskiwaniem surowców takich jak plastik czy szkło uzbierały aż 86 milionów złotych długu. Mowa tu jedynie o zobowiązaniach na kwotę nie mniejszą niż 500 złotych, których okres spłaty minął conajmniej 30 dni wcześniej. Lider „śmieciowych” dłużników pod względem wartościowym (łączna suma zobowiązań firm z danego podsektora branży) nie pokrywa się jednak z tegorocznym liderem w ujęciu liczbowym (odsetek dłużników w danym podsektorze). W tej kategorii wygrywa przedsiębiorstwa prowadzące rekultywację.
Udział nieterminowych płatników w przypadku firm zajmujących się rekultywacją, czyli odkażaniem gleby, wód gruntowych i powierzchniowych, a także usuwaniem azbestu, oleju itp., wynosi obecnie aż 14,9%. Warto na koniec dodać jeszcze, iż w podsektorze obróbki i usuwania odpadów innych niż niebezpieczne firmy „śmieciowe” odnotowały największą średnią zaległość przypadającą na jedno przedsiębiorstwo. Wynosi ona aż 647 899 złotych.
„Śmieciowy” biznes nie jest stabilny
Rosnące zadłużenie firm zajmujących się szeroko rozumianym gospodarowaniem odpadami wskazuje na to, iż branża „śmieciowa” – w rozumieniu dosłownym – staje się coraz bardziej śmieciowa – w sensie przenośnym. Jak podsumowuje Sławomir Grzelczak, prezes Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor:
Niepokojące jest, że dynamika wzrostu zaległości tej branży wobec banków i kontrahnetów w minionym roku była ponad czterokrotnie wyższa niż w całej gospodarce. […] Zmiany zachodzące w sumie zaległości oraz w rozpowszechnieniu problemu opóźnionych płatności wśród firm z poszczególnych obszarów gospodarowania odpadami pokazują, że sytuacja na rynku jest dynamiczna. Firma, która dziś jest pewnym płatnikiem za kilka miesięcy niestety może już mieć kłopoty.
Ciężką sytuację branży zaostrza sama produkcja śmieci. Raport BIG wskazuje, iż w Polsce rocznie powstaje 12 milionów ton (!) odpadów komunalnych. Z każdym kolejnym miesiącem napływa też coraz więcej odpadów z zagranicy. Na przełomie ostatniego roku koszt przeciętnego Polaka powiększył się aż 9 kg. Dane GUS-u potwierdzają natomiast, że z odebranych odpadów komunalnych do odzysku udało się przeznaczyć tylko 56,6%. Nie udaje nam się osiągnąć unijnego pułapu recyklingowego. Niestety nasz kraj powoli tonie w śmieciach.
Źródła:
https://media.bik.pl/informacje-prasowe/454180/firmy-smieciowe-czesciej-nie-placa
Dodaj komentarz