Studenci wydają najwięcej na zakwaterowanie – Barometr Providenta
Kto myśli, że studenci przeznaczają pieniądze jedynie na zabawę i życie towarzyskie, ten jest w ogromnym błędzie. Jak wynika z najnowszego Barometru firmy pożyczkowej Provident Polska S.A., polska młodzież odpowiedzialnie podchodzi do kwestii finansów. Wielu studentów z sukcesem łączy pracę zarobkową z nauką, a 84% z nich deklaruje regularne odkładanie pieniędzy na przyszłość.
Przysłowie „biedny jak student” ma w sobie wiele prawdy. Jak wynika z najnowszego Barometru Providenta, w przypadku większości polskich studentów miesięczny budżet nie przekracza 1500 złotych. Sytuacja wygląda nieco lepiej, jeśli pod uwagę weźmiemy jedynie mieszkańców większych miast: ci w trakcie studiów dysponują kwotą średnio 1617,23 złotych na życie miesięcznie. Niezależnie jednak do tego, jaką grupę akademicką zbadamy, wyniki jednoznacznie wskażą na to, że znakomitą część budżetu studentów „pożerają” koszty zakwaterowania.
Przeciętne odpowiedzi dotyczące wydatków studenckich przedstawiają się następująco: 804,60 złotych miesięcznie młodych kosztuje zakwaterowanie. Warto jednak dodać, iż pokoje na stancjach czy małe kawalerki w większych metropoliach kosztują od 1000 złotych wzwyż. Z kolei wyżywienie to koszt rzędu średnio 544,50 złotych miesięcznie, a rachunki – 492,30 złotych. Łatwo podliczyć, iż wszystkie te wydatki sumują się na kwotę wyższą, niż wcześniej wspomniane 1500 złotych budżetu miesięcznego. A co z wydatkami dodatkowymi, na przykład na rozrywkę?
Życie studenta to nie tylko zakwaterowanie, wyżywienie i rachunki stałe. Wielu młodych musi radzić sobie z kosztami dodatkowymi, takimi jak utrzymanie samochodu (średnio 599,00 zł/msc) edukacja (528,60 zł), rozrywka (377,30 zł) czy odzież i obuwie (366,50 zł). Finansowy „margines błędu” przeznaczony na opłacenie wszelkich niespodziewanych wydatków (prywatne wizyty lekarskie czy stomatologiczne, zakup leków, opłacanie szkód itp.) w studenckim budżecie właściwie nie istnieje. „W razie wu” studenci muszą prosić o pomoc rodziców.
Bez rodziców ani rusz…
Nie da się ukryć, iż większość studentów zmuszona jest korzystać z pomocy finansowej rodziców. Zaobserwować to można zwłaszcza w przypadku młodzieży znajdującej się na pierwszym etapie swej akademickiej ścieżki kariery naukowej, kiedy uczelniane plany zajęć obfitują w liczne zajęcia, tym samym odbierając szansę na podjęcie pracy w większym wymiarze niż weekendowy.
Jak wynika z Barometru Providenta, pieniądze od rodziny dostaje aż 45% młodzieży studiującej w trybie dziennym. Odsetek ten jest zdecydowanie niższy w przypadku studentów zaocznych lub wieczorowych (25%). Warto jednak podkreślić, iż badanie firmy pożyczkowej Provident jednoznacznie wskazuje na to, że młodzi ludzie chcą być samodzielni i już na studiach mają pierwsze własne dochody.
Ponad połowa młodych Polek i Polaków w trakcie zdobywania wykształcenia wyższego pracuje dorywczo, a co czwarty/a może pochwalić się stałą pracą. Co znamienne, forma zatrudnienia również zależy od trybu studiów. Studenci dzienni najczęściej jedynie dorabiają do swojego budżetu, zaoczni preferują stabilne wynagrodzenie, a wśród uczniów wieczorowych propocje rozkładają się po równo. Dodatkowo 24% studentów badanych otrzymuje stypendium rektora, a prawie 22% pomoc socjalną od uczelni.
Jak pokazują wyniki Barometru Providenta, największym budżetem rozporządzają badani, którzy ze względu na tryb studiów mogą rozpocząć pracę zawodową. Dlatego też studenci dzienni muszą bardziej liczyć złotówki w swoim portfelu, ale też częściej wspierają się jeszcze budżetami rodzinnymi. […] Różnicę w budżecie widać także między magistrantami, którzy często łączą naukę z pracą, a tymi, którzy są na studiach licencjackich
– komentuje Anna Karasińska, Ekspertka ds. Badań Rynkowych w Provident Polska S.A.
Czy polski student myśli o przyszłości?
Studenci biorący udział w Barometrze Providenta zostali zapytani o to, na co przeznaczyliby dodatkowe 10 000 złotych. Co ciekawe, największe grono (ok. 27%) odpowiedziało, iż niespodziewany zastrzyk gotówki ulokowałoby w banku, na przykład na lokacie. Dla porównania, tylko 19% respondentów wskazało, że pieniądze posłużyłyby im na sfinansowanie wakacyjnych planów i podróży, 15% zainwestowałoby w samochód, a 5% zakupiłoby nowy sprzęt.
Co równie interesujące, to fakt, iż Barometr Providenta wykazał chętne i aktywne odkładanie pieniędzy przez polskich studentów. Przyznało tak aż 84% badanych studentów, choć warto dodać, iż sumy, jakie trafiają do skarbonek czy przysłowiowych skarpet, są niewielkie. Około 35% respondentów zaznaczyło, iż miesięcznie jest w stanie oszczędzić nie więcej niż 100 zł. Niewiele więcej, bo 37% badanych, wskazało kwotę między 101 zł a 300 zł. Na co młodzież przeznaczy oszczędności? Odpowiedzi udziela Karolina Łuczak, kierowniczka biura prasowego Providenta.
Nasze badania potwierdzają, że niemal połowa badanych pieniądze zbiera po prostu na przyszłość, ale niektórzy studenci mają już sprecyzowane cele. 37 proc. oszczędza na wakacje, natomiast co czwarty buduje już wkład na własne mieszkanie. Co ciekawe niektórzy studenci myślą już o emeryturze. Na starość pieniądze odkłada 3 proc. badanych.
Źródła:
https://media-provident.pl/pr/467816/barometr-providenta-studenci-najwiecej-wydaja-na-zakwaterowanie
Dodaj komentarz