Zdolność kredytowa w czasie pandemii
Czas pandemii COVID-19 to czas wyjątkowo trudny dla każdego z nas, wiążę się on bowiem z szeregiem zmian, które niejednokrotnie nie są korzystne. Ograniczenia w zatrudnieniu, czy obniżenie pensji, to tylko niektóre z obecnych problemów wieli Klientów. Warto pamiętać, że nasze zatrudnienie ma znaczący wpływ na zdolność kredytową, tak niezbędną w procesie kredytowym. W tym artykule sprawdzamy, w jaki sposób pandemia wpłynęła na możliwość otrzymywania kredytów.
Choć koronawirus jest z nami już ponad pół roku, to wciąż potrafi w negatywny sposób odbijać się na dział gospodarki. Sytuacja spowodowana pandemią jest bardzo dynamiczna. W związku z licznymi obostrzeniami i ograniczeniami liczni przedsiębiorcy muszą stale zmieniać sposób pracy w swoich firmach. Niestety niejednokrotnie ma przekłada się to negatywnie na obroty przedsiębiorstw, a w efekcie również na możliwości do zatrudniania pracowników czy wypłacania im pensji.
Problemy z pracą to natomiast kłopoty z możliwością uzyskania finansowania. Wielu z nas jest w trakcie budowy domu, zakupu mieszkania, czy po prostu potrzebuje pieniędzy na większe zakupy lub bieżące wydatki. Musimy pamiętać o tym, że w przypadku ubiegania się o kredyt, brana pod uwagę będzie nasza zdolność kredytowa. Ta z kolei podlega ocenie na podstawie wysokości i źródła naszych miesięcznych dochodów. Sprawdzamy zatem, w jaki sposób czas pandemii wpłynął na zdolność kredytową Klientów.
Potrzebujesz dodatkowej gotówki? Sprawdź najlepsze:
Pożyczki na dowód – wypłata nawet w 15 minut
Pożyczki bez baz – najlepsze oferty
Wypływ pandemii na działalność banków
Wspominaliśmy już o niekorzystnym wpływie pandemii na gospodarkę, jednak trudno tego nie robić, gdyż wszystkie negatywne skutki odbijają się na większości Polek i Polaków. Wiele firm zmuszonych było zawiesić działalność, a w efekcie czego spadły obroty przedsiębiorstw. To wszystko z kolei wiąże się w wielu przypadkach z koniecznością ograniczenia osób zatrudnionych lub zmniejszenia ich godzin pracy.
Panujący kryzys gospodarczy zwiększył co prawda zapotrzebowanie na usługi bankowe, ale wpłyną także negatywnie na łatwość w dostępie do nich. Brak stabilnego zatrudnienia, mniejsze przychody – to wszystko wpływa na to, że wielu Klientów trafia do grupy ryzykownych w ocenie kredytodawców.
Zapotrzebowanie na finansowanie nie maleje, tak jak ilość ofert bankowych. Z uwagi na konieczność izolacji społecznej wielu kredytodawców poszerzyło swoją działalność o dodatkowe usługi internetowe. Zatem dziś ze znaczącej liczby kredytów skorzystać można w pełni bez wychodzenia z domu. Kredyt przez Internet jest czymś bardzo powszechnym. Niestety mimo tego w tym roku odnotujemy spory spadek w udzielaniu kredytów, którego powodem jest osłabienie zdolności kredytowej większości Klientów.
Zmiany w ocenie zdolności kredytowej Klientów
Faktem jest, że obecna sytuacja, obniżyła zdecydowanie liczbę udzielonych w tym roku finansowań. W porównaniu z rokiem ubiegłym jest to spadek prawie o połowę. W czasach pandemii wielu z nas zastanawia się nad tym, czy ma jeszcze szanse na uzyskanie kredytu lub pożyczki. Warto zatem dokładnie ocenić stabilność naszej sytuacji finansowej.
Zdolność kredytowa jest obok pozytywnej historii kredytowej najważniejszym elementem w procesie ubiegania się o finansowania. Oceniana jest jako możliwość do spłaty zadłużenia przy wysokości otrzymywanych co miesiąc dochodów. Przy ocenie brane jest również pod uwagę źródło naszych dorobków. Z tego względu musimy pamiętać o tym, nasza zdolność kredytowa była odpowiednia do uzyskania zadłużenia.
Niestety wielu z nas zmaga się aktualnie z problemami finansowymi, które powstały na skutek zmniejszenia obrotów naszych firm lub tych, w których pracujemy. Dlatego banki wprowadzają surowsze wymagania co do swoich Klientów, zatem coraz częściej słyszymy, że nasza jeszcze do niedawna dobra zdolność kredytowa dziś oceniona jest jako niewystarczająca do otrzymania finansowania. W efekcie czego częściej niż do tej pory pojawiają się negatywne decyzje kredytowe. W takiej sytuacji natomiast możemy sięgnąć np. po pożyczki bez BIK dla zadłużonych.
Kto ma największe szanse na otrzymanie kredytu?
W czasach pandemii banki dużo uważniej przyglądają się stabilności finansowej swoich potencjalnych Klientów. Choć jeszcze do niedawna mogliśmy mówić o łatwiejszych procedurach kredytowych, dziś odeszło to w zapomnienie. Oznacza to zatem, że bliżej nam aktualnie do czasów, w których umowa o pracę na czas nieokreślony była głównym wymogiem stawianym Klientom ubiegającym się o finansowanie.
Szanse na otrzymanie kredytu z umową zlecenie, umową o dzieło czy własną działalnością gospodarczą zdecydowanie zmalały. Nie oznacza to jednak, że te osoby kredytu nie mogą uzyskać, wszystko zależy bowiem od rodzaju kredytu oraz konkretnego banku. Musimy się liczyć na pewno z surowszą, niż do tej pory weryfikacją przez kredytodawcę, lecz przy odpowiedniej wysokości dochodów i potwierdzeniu płynności w dochodach firmy istnieje spore prawdopodobieństwo na uzyskanie zadłużenia.
Jaki kredyt w czasach pandemii?
Najpopularniejszym rodzajem kredytu określamy kredyt gotówkowy. Charakteryzuje się on bowiem sporą dostępnością i względnie dużą łatwością w uzyskaniu. To bardzo dobra oferta również dlatego, że pieniądze otrzymać możemy dosłownie na każdy cel – spłatę bieżących rachunków, zakup sprzętu RTV/AGD, czy cokolwiek innego. Kredytodawca nie będzie dociekał, na co chcemy wykorzystać finansowanie. Do tej pory tej rodzaj finansowania określaliśmy jako łatwy do uzyskania. Jednak pandemia miała również wpływ na kredyt gotówkowy. Zauważalne jest to szczególnie w wysokościach kwot, jakie możemy otrzymać. Obecnie najczęściej udzielane są te, do 10 000 zł z okresem kredytowania do jednego roku.
Drugim, równie chętnie wybieranym kredytem jest kredyt hipoteczny. Jest to z kolei finansowanie na określony cel, jakim jest zakup nieruchomości. Mimo trudnych czasów wiele osób wciąż decyduje się na posiadanie własnego domu czy mieszkania. W przypadku tego kredytu także zmieniły się procedury udzielania finansowania. Uzyskanie pieniędzy na własne cztery ściany jest teraz zdecydowanie trudniejsze, gdyż w przypadku kredytów długoterminowych szczególnie istotna jest odpowiednia zdolność kredytowa Klienta. Zwiększyło się także wymaganie dotyczące wkładu własnego, w ekstremalnych przypadkach może wynosić nawet 40%.
Większy dostęp do kredytów bez wychodzenia z domu
Pandemia wymusiła zmiany w funkcjonowaniu wielu branż. Również bankowość zaczęła przystosowywać się w większym stopniu do panujących warunków. To z kolei możemy zaliczyć do pozytywnych skutków obecnej sytuacji. Aktualnie większość kredytów otrzymać możemy w pełni przez Internet – bez konieczności wychodzenia z domu. Oczywiście już przed pandemią wiele zadłużeń dostępnych było online, jednak sytuacja ta doprowadziła do zwiększenia ilości takich ofert.
Nie tylko jest więcej ofert, lecz także są one dla niektórych łatwiej dostępne. Na przykład kredyt gotówkowy online do tej pory był osiągalny głównie dla osób, które były stałymi Klientami danego banku. Teraz oferta ta poszerzona została także o osoby, które dopiero zdecydowały się na założenie konta.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, która nakłada konieczność ograniczania kontaktu z innymi, kredyty dostępne w pełni Internet wydają się być jeszcze atrakcyjniejsze. Kredyt online to zdecydowana wygoda, ale teraz to również dużo większe bezpieczeństwo.
Podsumowanie
- Pandemia wpłynęła na ilość udzielanych kredytów.
- Banki surowiej oceniają zdolność kredytową Klientów.
- Mniej stabilna sytuacja pracowników obniża ich zdolność kredytową.
- Jest coraz więcej ofert kredytowych, jednak trudniej też je otrzymać.
- Wiele banków otworzyło się na udzielanie finansowania online.
- Największe szanse na kredyty mają obecnie osoby z umową o pracę na czas nieokreślony.
Źródło:
https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/rozwoj-firmy/chce-znalezc-finanse-na-rozwoj-firmy/gdzie-szukac-pieniedzy-na-rozwoj-firmy/kredyty-dla-przedsiebiorcow
https://rf.gov.pl/tag/koronawirus/
Dodaj komentarz