2278 zł – takiego minimalnego wynagrodzenia oczekuje Solidarność
O planach rządu zakomunikowała Elżbieta Rafalska. Swoje propozycje przedstawiła bezpośrednio Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Głównym planem ministerstwa jest odmrożenie kwoty bazowej i zaproponowanie dwuprocentowych podwyżek dla tych, którzy nie skorzystają na odmrożeniu.
Na co wpłynęłoby odmrożenie kwoty bazowej? W Polsce mamy generalnie mnożnikowy system wynagrodzeń, ale wobec wszystkich pracujących poza służbą cywilną stosuje się system niemnożnikowy. Oznacza to, że w jednym miejscu mogą być zatrudnieni pracownicy obu typów, wykonywać podobne obowiązki, ale otrzymywać za to różne wynagrodzenia.
Kwota wynagrodzenia pracowników mnożnikowych rośnie z roku na rok, a pracowników niemnożnikowych większość zwiększeń pensji omija. Odmrożenie kwoty bazowej teoretycznie niewiele zmieniłoby w ich przypadku, ale minister Rafalska zapowiedziała już, że jednocześnie zostałby zwiększony fundusz wynagrodzeń, z którego przyznawane są wypłaty dla pracowników niemnożnikowych.
Jak to wygląda w przykładowej instytucji?
W instytucjach administracji publicznej przeważnie zatrudnione są 3 kategorie pracowników:
– osoby na stanowiskach kierowniczych (państwowych) – wobec nich stosuje się system mnożnikowy,
– osoby będące członkami korpusu służby cywilnej – wobec nich również stosuje się system mnożnikowy,
– tzw. doradcy, czyli osoby objęte systemem niemnożnikowym.
Podwyżka wynagrodzeń miałaby dotyczyć wszystkich tych grup.
Gdzie jeszcze podwyżki?
Rząd stwierdził, że niskie pensje są przyczyną odejścia z pracy wielu pracowników kluczowych dla istnienia państwa instytucji. Tym osobom zostanie zaproponowana podwyżka w wysokości 2%. Podwyżki mają objąć także osoby pracujące w urzędach wojewódzkich.
Ponadto odmrożenie kwoty stosowanej przy wyliczeniach z funduszu socjalnego mogłoby spowodować wzrost wynagrodzenia w wysokości około 300 zł w skali roku na jednego pracownika.
Co z wynagrodzeniem minimalnym?
O jego podwyższeniu od przyszłego roku mówi się już od dawna. Elżbieta Rafalska oficjalnie potwierdziła, że rząd rozważa podwyższenie minimalnego wynagrodzenia do kwoty 2200 zł, ale nie jest to jeszcze decyzja ostateczna. Ta ma zostać podjęta na którejś z najbliższych Rad Ministrów. Oczekiwania "Solidarności" są jednak nieco wyższe – według nich wzrost minimalnego wynagrodzenia w 2019 roku powinien sięgnąć 8,5%, co dałoby kwotę 2278 zł, czyli o 278 zł, niż w propozycjach rządu.
Dodaj komentarz