Ceny roamingu mogą wzrosnąć
W połowie czerwca ubiegłego roku zniesiono opłaty za rozmowy i transfer danych w krajach Unii Europejskiej. Od tego momentu zaczęła obowiązywać zasada RLAH, czyli “Roam Like at Home”. Dziś, operatorzy zwracają się do Urzędu Komunikacji Elektronicznej o wprowadzenie pewnych zmian. Domagają się wniesienia dodatkowych kosztów, bo jak sami podkreślają, zniesienie roamingu w krajach Unii Europejskiej klienci przyjęli z radością, a to spowodowało ogromne straty.
Rozgadany Polak na urlopie
W rozmowie z money.pl, Wojciech Jabczyński, który jest rzecznikiem Orange Polska wyjaśnia, że porównując drugie półrocze 2016 i drugie półrocze 2017, Orange odnotowało trzykrotny wzrost liczby minut, które wykorzystywali klienci. Liczba wiadomości SMS również wzrosła trzykrotnie.
– Najbardziej dynamiczny wzrost objął transmisję danych, która urosła kilkunastokrotnie, a dokładnie siedemnastokrotnie. Trudno określić, jaki procent klientów pozyskaliśmy dzięki decyzji o wprowadzeniu RLAH – dodaje.
Dane pokazują, że będąc na wakacjach bardzo chętnie korzystamy z nowych udogodnień. Operatorzy mogą to jeszcze jednak zmienić, bo zgodnie z zapisami UE, mają prawo obciążyć wyższymi kosztami te osoby, które dużo podróżują i poza granicami zużywają większą liczbę danych niż w swojej ojczyźnie. Pod koniec października, niektórzy klienci już otrzymali SMSy, które prognozowały możliwość doliczenia dodatkowych opłat.
UKE podaje, że łącznie wydano już 10 decyzji wyrażających zgodę na stosowanie dodatkowej opłaty. Kogo dotyczą? Między innymi P4, czyli właściciela Play czy Polkomtela, który jest właścicielem sieci Plus. Jak informuje portal money.pl, T-Mobile złożyło wniosek do UKE dopiero dwa tygodnie temu. Natomiast prośba Orange w sprawie naliczania dodatkowych opłat jest jeszcze rozpatrywana przez Urząd.
– Wszyscy polscy operatorzy ponoszą dodatkowe, niemałe koszty roamingu w myśl zasady RLAH. Cała branża dopłaciła już do niej ponad pół miliarda zł. Takie są zasady regulacji i musimy ich przestrzegać – komentuje rzecznik Orange.
Na RLAH tracą wszyscy operatorzy
Plus potwierdza, że klienci zaczęli masowo korzystać z roamingu bez żadnych ograniczeń. Natomiast T-Mobile określa swoje starty z powodu zmian na więcej niż 100 mln złotych. Prezes T-Mobile, Andreas Maierhofer, zaznacza, że zniesienie opłat jest pozytywnym zjawiskiem dla klientów, ale dla telekomów już nie. Podkreśla, że niskie ceny usług w Polsce powodują, iż krajowi operatorzy cierpią z powodu oferty RLAH bardziej niż inni w Europie. Z wyników operatora Play wynika, że sieć zaliczyła spadek zysku operacyjnego z 1,29 mld złotych do 1,11 mld zł, a zysku netto z 712 do 387,3 mln zł.
Dodaj komentarz