Patriotyzm zakupowy Polaków
Z badań CBOS wynika, że konsumenci w wyborze zakupów nadal kierują się jednym z najważniejszych kryteriów, czyli ceną – 81% odpowiedzi. Drugim jest jakość produktu, co wskazało 76% badanych. Cieszy fakt, że coraz ważniejszy staje się dla nas patriotyzm w zakupach. W trakcie roku, grupa respondentów kierujących się tym kryterium w codziennych zakupach wzrosła o 13 punktów procentowych.
Polak dojrzałym konsumentem
Dr Joanna Szalacha-Jarmużek z Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu poinformowała PAP, że w gospodarce wolnorynkowej korelacja ceny i jakości jest mechanizmem naturalnym, którym kierują się konsumenci. Dodała też, że dziś doszedł trzeci element, który jest powiązany ze światem wartości; z postrzeganiem produktów, które nabywamy w szerszym kontekście społecznym. Doktor uważa, że badania CBOS informują o tym, że w Polsce rośnie grupa świadomych konsumentów. Polacy są coraz bardziej zainteresowani tym, co dzieje się z ich pieniędzmi i dokąd one trafiają.
Często zagraniczne korporacje nie mają na celu dobra konsumenta i stosują różne techniki. Joanna Szalacha-Jarmużek wymienia jako przykład kwestię podwójnych standardów dotyczących jakości produktów. Artykuły, które trafiają na rynki krajów Europy Środkowo-Wschodniej są gorszej jakości niż te na rynki krajów starej UE.
– Po drugie, w miarę jak stajemy się społeczeństwem coraz bardziej zamożnym, mamy też tendencję do szukania nowości, nowej ekspresji – również w konsumpcji. Siłą rzeczy następuje więc zwrot w kierunku tego co krajowe, lokalne. To jest też kwestia pewnej mody oraz tego, że konsumenci porównują produkty i dochodzą do wniosku, że te nasze są lepsze, czy równie dobre jak zagraniczne, a kupując je przy okazji, możemy zrobić coś dobrego dla wspólnoty, z którą się identyfikujemy – wyjaśnia.
Lubimy lokalne produkty
Ubiegłoroczne badania IPSOS pokazują, że oprócz żywności Polacy coraz chętniej decydują się na rodzime kosmetyki, meble czy usługi finansowe. Doktor wyjaśnia, że to naturalny trend, który jest związany z rozwojem gospodarki orazi świadomości konsumenckiej.
– W optymistycznym wariancie może dojdziemy do takiej sytuacji jak w Niemczech, gdzie patriotyzm ekonomiczny jest bardzo silny, tam marka Made in Germany wygrywa. Taka postawa uderza w działające na niemieckim rynku polskie firmy, które są zmuszone wykupować miejscowe przedsiębiorstwa, by pod ich marką sprzedawać wyprodukowane w Polsce towary. Niemcy nie chcą bowiem kupować polskich wędlin, nabiału czy mebli. Kupują je, ale pod marką niemiecką – dodaje Joanna Szalacha-Jarmużek.
Dodaj komentarz