Będą zmiany w ustawie o emeryturach i rentach
Nowy sposób waloryzacji emerytur i rent od marca przyszłego roku jest już oficjalnie przyjęty. Waloryzacja o konkretną kwotę, a nie o procent, sprawi, że najbiedniejsi dostaną nawet 2 razy więcej. Podwyżka wyniesie minimum 70 zł dla każdego emeryta i rencisty.
Jednorazowa waloryzacja kwotowa zostanie wprowadzona zamiast dotychczas obowiązującej waloryzacji, której wysokość była oparta o wskaźniki inflacji ogłaszane przez GUS i realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia.
MINIMALNA DO 1100 ZŁ
Zmiana w ustawie o emeryturach i rentach sprawi, że kwota podwyżki w 2019 roku wyniesie co najmniej 70 zł dla każdego emeryta i rencisty. Jeszcze więcej otrzymają ci, którzy pobierają minimalną kwotę świadczeń dla seniorów. Rząd odgórnie podwyższa najniższe świadczenia do:
– 825 zł w przypadku najniższej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy,
– 1100 zł w przypadku najniższej emerytury, przypadku renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinnej, renty socjalnej.
WSKAŹNIK W WYSOKOŚCI 103,26%
Wysokość podwyżki o 70 zł ma jednak nie anulować całkowicie waloryzacji procentowej. Ma być to jedynie kwota minimalna – gwarantowana dla każdego. Wszyscy, którzy przy tradycyjnej waloryzacji procentowej otrzymaliby więcej niż 70 zł, będą mieli obliczoną waloryzację emerytury na podstawie wskaźnika procentowego.
Prognozy wskazują na to, że wskaźnik waloryzacji w 2019 roku wyniesie 3,26%. Waloryzacja kwotowa podwyższa ten procent pond dwukrotnie. Przy zwiększeniu minimalnej emerytury do 1100 zł podwyżka wynosi aż 6,8%. Wobec każdego uprawnionego do otrzymywania tego świadczenia rząd chce zastosować taki przelicznik, którzy będzie dla niego najbardziej korzystny.
KTO SKORZYSTA NA PODWYŻKACH?
Nowe przepisy mają dotyczyć około 4 700 000 osób pobierających świadczenia rentowe i emerytalne, 105 000 osób pobierających świadczenia przedemerytalne, 281 000 osób, które pobierają renty socjalne oraz 1 140 000 osób, które pobierają świadczenie z KRUS. W sumie jest to ponad 6 milionów osób.
Największą korzyść z podwyżek będą miały oczywiście osoby, które obecnie otrzymują najmniej. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapewnia, że stworzony plan pomocy emerytom i rencistom nie doprowadzi systemu emerytalnego do ruiny. Przyszłoroczna waloryzacja ma przede wszystkim zrównoważyć tym osobom świadczenie do poziomu, który jest wymagany przez wzrastające koszty życia. W 2019 roku mają zdrożeć kolejne rzeczy (sprawdź, co zdrożeje w 2019).
CZY POMYSŁ JEST TRAFNY?
Zdania ekspertów są podzielone. Niektórzy zgadzają się z jednorazowymi podwyżkami, inni zakładają, że jednak doprowadzi to system emerytalny do ruiny, a jeszcze inni wskazują, że pomysł co prawda jest dobry, ale w jego wykonaniu założono za małą kwotę podwyżki.
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych opublikowało oficjalne stanowisko wobec nowelizacji. Organizacja wskazuje, że kierunek działań jest poprawny, ale rząd przewidział za małe podwyżki świadczeń.
Jeżeli chodzi o podniesienie najniższych świadczeń o gwarantowaną kwotę na poziomie 70 zł, to pragniemy zauważyć, że podniesienie minimalnej emerytury z kwoty 1029,8 zł na 1100 zł daje wzrost o 6,82 proc. podczas gdy minimalne wynagrodzenie w porównaniu do roku ubiegłego wzrośnie w 2019 r. o 7,14 proc. Utrzymuje się zatem tendencja z lat ubiegłych pogłębiania dysproporcji pomiędzy minimalną emeryturą a minimalnym wynagrodzeniem.
Dodaj komentarz