BNP Paribas zamknie w tym roku 120 placówek
Jak wynika z oficjalnych informacji podanych przez prezesa banku BNP Paribas, planowana jest likwidacja 120 placówek banku jeszcze do końca bieżącego roku. W ich miejsce powstać ma blisko 300 oddziałów nowej generacji. Jakie zmiany czekają klientów?
Likwidacja starych placówek banku BNP Paribas rozpoczęła się już w 2018 roku. Wówczas instytucja zamknęła około 700 punktów obsługi klienta. Na rok 2019 planowana jest kolejna, choć nie tak gwałtowna, akcja likwidacyjna. Wszystkie te działania mają bezpośrednim związek z fuzją BNP Paribas z Raiffeisen Polbank. Bank zmienia się na nowe, a więc i placówki potrzebują odświeżenia.
Jak poinformował w swej rozmowie z dziennikarzami Przemysław Gdański, prezes zarządu BNP Paribas:
„W zdecydowanej większości placówki łączymy, szyld znika, ale pracownicy są przenoszeni. W tej chwili zamykamy mury tam, gdzie jesteśmy w stanie skutecznie połączyć placówki w nieodległej geografii i wygodzie komunikacyjnej dla klientów”.
Na likwidacji kolejnych placówek się nie skończy. W 2019 roku BNP Paribas planuje bowiem otworzyć aż 286 placówek nowej generacji. Oddziały mają zostać gruntownie odświeżone, a wdrożone w nich systemu – oparte o proekologiczne i zaawansowane technologicznie rozwiązania. Pierwsze tego typu placówki już powstały, między innymi przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie.
BNP Paribas po fuzji z Raiffeisen Polbank
We wrześniu 2018 roku Komisja Nadzoru Finansowego wydała oficjalną zgodę na przeprowadzenia fuzji banku BGŻ BNP Paribas z Raiffeisen Polbank. Na mocy wewnętrznych ustaleń BGŻ BNP Paribas przejął między innymi bankowość korporacyjną, segment małych i średnich przedsiębiorstw oraz private banking.
W związku z połączeniem banków zarząd nowo powstałej instutucji postanowił odświeżyć dotychczasowe placówki – tak, aby były one zgodne z nową misją i ideologią banku. Oczywiście nie obyło się jednak bez strat w szeregach zatrudnionych. Jak wynika ze wstępnych szacowań, zwolnionych ma zostać ok. 2,5 tys. osób w ciągu najbliższych 2-3 lat.
Nowy, odświeżony BNP Paribas jest w trakcie kampanii reklamującej główne misje nowo powstałej instytucji. Największy nacisk zarząd kładzie na szerzenie idei równości, szacunku i tolerancji dla różnorodności. W najnowszych spotach reklamowych dzieci zadają trudne pytania o swoją przyszłość w kontekście środowiska, praw człowieka, a nawet – rynku pracy. Podobny rebranding przejdą placówki – mają stać się bardziej proekologiczne i zaawansowane technologicznie.
Likwidacja placówek to zjawisko coraz powszechniejsze
Zamknięcie 700 placówek w 2018 roku, a teraz kolejnych 120, nie wynika jedynie z fuzji banku BGŻ BNP Paribas z Raiffeisen Polbank. Choć na miejsce starych oddziałów nowo powstający i kształtujący się bank ma otworzyć aż 286 nowych placówek, ogólny bilans wychodzi ujemny. Nic więc dziwnego, że zarząd spodziewa się ponad 2 tysięcy zwolnień pracowniczych.
Likwidacje stacjonarnych oddziałów banków to zjawisko coraz częściej spotykane na polskim rynku bankowym. Zresztą w wielu innych sektorach zaobserwowano równie silną tendencję do zamykania stacjonarnych punktów obsługi klienta. Wynika ona przede wszystkim z szybkiego rozwoju technologii.
Coraz więcej konsumentów decyduje się na załatwienie swych spraw poprzez Internet lub połączenie telefoniczne. Banki kładą ogromny nacisk na rozwój systemów bankowości internetowej i aplikacji mobilnych, poprzez które można obecnie dokonać większości transakcji i działań. Nic więc dziwnego, że w czasach wciąż gnającego społeczeństwa coraz mniej osób decyduje się na załatwienie swych spraw zdalnie. A placówki są nam coraz mniej potrzebne.
Dodaj komentarz