Powstanie Deweloperski Fundusz Gwarancyjny?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował projekt ustawy wprowadzającej Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Miałby on pomagać w sytuacji, kiedy firma budowlana zbankrutuje. Fundusz mógłby – zdaniem UOKiK-u – wypłacać pieniądze poszkodowanym.
Póki co nie ma pewności co do tego, czy Deweloperski Fundusz Gwarancyjny rzeczywiście powstanie. UOKiK ma jednak konkretny plan na to, jak działania funduszu miałyby wyglądać w praktyce. Ostatecznie decyzja zależy jednak od tego, czy parlament przyjmie ustawę. Jeśli tak – ustawa wejdzie w życie od stycznia 2020 roku.
OD 1 DO 5% CENY MIESZKANIA
Deweloperski Fundusz Gwarancyjny ma zastąpić to, co dziś określane jest mianem otwartych rachunków powierniczych. Ma powstać jako wyodrębniony rachunek Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Zgodnie z planem UOKiK-u firmy budowlane miałyby mieć obowiązek odprowadzania składki na fundusz od każdej wpłaty nabywcy, która byłaby wpłacana na mieszkaniowy rachunek powierniczy.
Wysokość tej składki będzie określana przez ministra do spraw budownictwa. Nie będzie mogła jednak przekroczyć:
- 1% ceny mieszkania dla zamkniętych mieszkaniowych rachunków powierniczych,
- 5% ceny mieszkania dla otwartych mieszkaniowych rachunków powierniczych.
Prezes UOKIK-u, Marek Niechciał, uspokaja:
To ma kosztować kilkaset złotych, tysiąc, dwa, w zależności od wartości mieszkania. Nie mówimy tu o kilkudziesięciu tysiącach złotych, jak straszyli deweloperzy.
Propozycja UOKiK-u ma chronić kupujących. Obecnie bankructwo dewelopera skutkuje tym, że Klient zazwyczaj zostaje bez pieniędzy i bez mieszkania. Jeżeli już deweloper zapewni mu lokal, to Klient będzie musiał na niego czekać kilka lat. Deweloperski Fundusz Mieszkaniowy miałby wypłacać stracone pieniądze od razu. Klient otrzymałby rekompensatę w wysokości 100% wpłaconej kwoty.
OCHRONA PRZED UPADKIEM BANKU
Ustawa miałaby chronić Klientów także przed sytuacją, w której upadłby nie deweloper, a obsługujący firmę deweloperską bank. Podczas projektowania ustawy deweloperskiej prawie 10 lat temu nikt nie myślał o tym, że bank może ogłosić upadłość. Doświadczenie pokazało jednak, że takie sytuacje są możliwe, a prawo przed nimi nie zabezpiecza.
Gdy 7-8 lat temu ustawa była pierwotnie projektowana, to nikt nie przewidywał upadłości banku. A mamy już doświadczenia z upadłością jednego dużego banku spółdzielczego, który był zaangażowany w deweloperkę. Do tego teraz można wyobrazić sobie, że jakiś inny duży bank będzie miał kłopoty
– dodaje Marek Niechciał. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w momencie upadku SK Banku, który obsługiwał firmę deweloperską Dolcan.
ZAPŁACĄ KUPUJĄCY
Składka, którą deweloperzy będą płacić na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, będzie po pierwsze obowiązkowa, a po drugie bezzwrotna. Powszechnie mówi się o tym, że płatność ta spadnie na konsumentów, czyli nabywców lokali.
Ceny ostateczne mieszkań wzrosłyby zatem minimalnie o 1%, więc na przykład za mieszkanie kosztujące 250 000 zł trzeba byłoby zapłacić 2500 zł więcej. Zdecydowanie wyższy narzut byłby w przypadku otwartych mieszkaniowych rachunków powierniczych – do mieszkania za 250 000 zł trzeba byłoby dopłacić 12500 zł na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Czas pokaże, czy ustawa w takim kształcie ma szansę wejść w życie.
Dodaj komentarz