Dług „jednoosobówek” z lawinowym tempem wzrostu
Najmniejsze polskie firmy czekają na zapłatę od swoich klientów około trzech miesięcy. Z powodu zaległych wierzytelności przedsiębiorcy nie są w stanie pokryć własnych zobowiązań – nic więc dziwnego, że blisko 200 tysięcy „jednoosobówek” widnieje już na listach dłużników KRD BIG S.A.
Pomijając kwestie szybko rosnących kosztów zatrudnienia i wprowadzania kolejnych restrykcji fiskalnych, zatory płatnicze są bodaj najpoważniejszym problemem polskich przedsiębiorstw. Wiedzą o tym przede wszystkim właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych. Jak wynika z raportu „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” Krajowego Rejestru Długów, mikro- i małe firmy czekają na zapłatę od swoich klientów średnio aż 119 dni. Z powodu zaległych wierzytelności przedsiębiorcy nie są w stanie pokryć własnych zobowiązań… i wpadają w długi!
Dane zgromadzone przez KRD BIG S.A. – jedną z trzech największych baz informacji gospodarczej w Polsce – nie są niestety optymistyczne. W ciągu tylko trzech ostatnich miesięcy dług polskich jednoosobowych działalności wzrósł aż o 162 milionów złotych, dając ostatecznie sumę 5,2 miliarda złotych zadłużenia. Nie da się ukryć, dynamika wzrostu liczby dłużników wśród „jednoosobówek” jest równie niepokojąca – w porównaniu z lipcem zwiększyła się ona o 4 665 pozycji. W rejestrze dłużników widnieje dziś aż 194 tys. jednoosobowych przedsiębiorstw.
Krajowy Rejestr Długów – najważniejsze informacje
Raport pt.„Portfel należności polskich przedsiębiorstw” jest cyklicznie sporządzany przez Krajowy Rejestr Dłużników BIG S.A. Instytucja ta jest pierwszym polskim biurem informacji gospodarczej. KRD działa na krajowym runku od 2003 roku, a informacje, które gromadzi, dotyczą nie tylko indywidualnych zadłużeń konsumenckich, lecz także tych należących do przedsiębiorców.
Krajowy Rejestr Długów, tak jak każdy inny BIG działający na polskim rynku, zajmuje się zbieraniem informacji gospodarczych o wszelkich zobowiązaniach finansowych. Największy nacisk władze KRD kładą badanie i gromadzenie negatywnych informacji kredytowych (zadłużeń, przeterminowanych płatności itp.), dzięki czemu możliwe jest stworzenie czarnej listy dłużników.
Jakie firmy mają najciężej?
Obecnie Krajowy Rejestr Długów posiada informację o 194 tysiącach zadłużonych „jednoosobówek”. Wśród nich z największymi problemami finansowymi zmagają się przedsiębiorstwa działające w branży handlowej. Dług najmniejszych sklepów i hurtowni sięga obecnie 1,5 mld złotych – to aż o 40 mln zł więcej niż jeszcze w lipcu bieżącego roku.
W raporcie Krajowego Rejestru Długów czytamy także, iż w ostatnich miesiącach odnotowano wzrost zadłużenia małych zakładów budowlanych. Te winne są swym wierzycielom już 901 mln zł – dla porównania w lipcu bieżącego roku suma zadłużenia wynosiła 875 mln zł. Równie poważne wzrosty zaobserwowano wśród przewoźników – ci mają do oddania 34 mln zł więcej niż trzy miesiące temu (691 mln zł). W przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych z branży przemysłowej dług wynosi 539 mln zł (o 13 mln więcej niż w lipcu).
Jednoosobowe działalności gospodarcze pod względem prawnym są bardziej zagrożone utratą majątku właściciela niż spółki prawa handlowego, w których to odpowiedzialność właścicieli bądź zarządu jest ograniczona do kapitału zakładowego, często równego 5 tys. zł. Osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą za zobowiązania firmy odpowiada całym swoim majątkiem. W sytuacji zadłużenia naraża na straty finansowe siebie i swoich najbliższych
– wyjaśnia Andrzej Kulik ekspert Rzetelnej Firmy.
Zatory płatnicze przyczyną problemów
Jak wynika z analizy sytuacji finansowej „jednoosobówek” zmagających się z długami, w większości przypadków powodem ich problemów są zatory płatnicze wywołane współpracą z nierzetelnymi kontrahentami. Najmniejsze firmy mają do odzyskania od swoich dłużników prawie 813 mln złotych. Średni czas oczekiwania na zapłatę to aż 119 dni, choć warto przypomnieć, iż większość przedsiębiorstw zgadza się udzielić kredytu kupieckiego na okres od 7 do 30 dni.
Eksperci są zdania, iż poprawie sytuacji firm może pomóc odpowiednia ustawa antyzatorowa.
Niestety z danych Krajowego Rejestru Dłużników jednoznacznie wynika, iż prawie połowa mikroprzedsiębiorstw nie jest w stanie samodzielnie regulować swoich zobowiązań ze względu na opóźnienia w płatnościach klientów. Co więcej, w przypadku sektora małych firm, a więc tych zatrudniających od 10 do 49 osób, problem zatorów płatniczych dotyka co trzeciego przedsiębiorstwa. Eksperci podają, że jednymi z głównych winowajców tego typu sytuacji są duże spółki prawa.
Zatory płatnicze, w dużej mierze wywoływane są przez spółki prawa handlowego. Według naszych danych, to właśnie one muszą oddać małym przedsiębiorcom 337 mln zł, co stanowi lekko ponad 41 procent wszystkich należności JDG-ów. W ciągu trzech miesięcy zadłużenie najmniejszych firm bardzo wzrosło. Aby zatrzymać ten proces i ograniczyć zatory płatnicze, firmy powinny sprawdzać swoich kontrahentów przed nawiązaniem współpracy
– wyjaśnia Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów BIG S.A.
Źródła:
https://krd.pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/2019/W-ciagu-trzech-miesiecy-dlugi-JDG-ow-wzrosly-o-162-mln-zl
Wszystkie komentarze
Dlatego się kontrahentów w krd sprawdza. nie ma co z dłużnikami robić biznesów, bo to droga do tego, żeby sobie samemu narobić długów.
Dodaj komentarz