Komornik zajął wyciąg narciarski
Na sprzętach z wyciągu narciarskiego na Górze Chrobrego widnieją już naklejki komornicze. Przedsiębiorstwo turystyczne Góra Chrobrego zainwestowało w budowę wyciągu przeszło 6 milionów. Koszty te się jednak nie zwróciły, a co więcej – do inwestycji należało jeszcze dopłacać.
Naklejki komornicze są widoczne na przykład na urządzeniach orczykowych wchodzących w skład wyciągu. Cały sprzęt znajdujący się na Górze Chrobrego wchodzi w skład majątku Przedsiębiorstwa Turystycznego Góra Chrobrego. Prowadziło tam ono wyciąg narciarski i w razie potrzeby uruchamiało systemy naśnieżania.
Sprawdź, co może zająć komornik w 2019 roku
Potrzeba ta nie zdarzała się jednak często… z roku na rok z wyciągu korzystało coraz mniej osób. PT Góra Chrobrego podjęło decyzję o dzierżawie stoku od miasta w 2010 roku. Od tego momentu rozpoczęły się prace inwestycyjne. Za konieczną infrastrukturę wyciągu oraz systemy naśnieżania przedsiębiorstwo musiało zapłacić aż 6 milionów.
Wyciąg Góra Chrobrego – likwidacja
Problemy z wyciągiem na Górze Chrobrego zaczęły się wtedy, kiedy zelżały polskie zimy. Władze firmy ostrzegały, że z każdym kolejnym sezonem, w którym pogoda jest niesprzyjająca, muszą dokładać do biznesu.
Choć tegoroczna zima z pewnością do bezśnieżnych nie należy, to PT Góra Chrobrego już w 2018 roku ogłosiło, że był to ich ostatni sezon.
Góra Chrobrego Elbląg
Rozpatrywano także możliwość sprzedania wyciągu narciarskiego samorządowi elbląskiemu. Za takim pomysłem było 3500 osób, które złożyły swoje podpisy pod właściwą petycją.
Ostatecznie ustalono, że infrastruktura stoku miałaby być odkupiona za 1,3 mln zł (czyli około 5 razy mniej niż przedsiębiorstwo musiało zainwestować w jego zagospodarowanie). Płatność miała być uiszczona w trzech ratach rocznych.
Na pewno stacja narciarska na Górze Chrobrego jest potrzebna, bo korzystają z niej mieszkańcy i goście z innych miejscowości. Ale przedsiębiorstwo działało tu 8 lat. Wiedziało, co się dzieje, prezydent również wiedział, ale mimo to nie było żadnych koncepcji wcześniej, co z tym problemem zrobić. A teraz stawia się nas pod ścianą
– mówił jeszcze przed zakończeniem ustaleń Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej w poprzedniej kadencji. Ostatecznie jednak z planów nic nie wyniknęło. W kwietniu 2018 roku Rada Miejska nie wyraziła zgody, by temat kupna stoku był poddany głosowaniu na sesji.
Ostatecznie zatem Góry Chrobrego nie sprzedano. Sprawą miała się zająć Rada Miejska następnej kadencji, ale ponowne rozmowy nie przyniosły skutku w postaci dopięcia sprzedaży infrastruktury Góry Chrobrego.
Zadłużenie przedsiębiorstwa turystycznego jest jednak niemałe. Sprawa trafiła do komornika sądowego, który zdecydował się na zajęcie sprzętów stojących obecnie na Górze Chrobrego. Na ciąg dalszy tej sprawy należy jednak jeszcze poczekać. Nieruchomości wchodzące w skład wyciągu na ten moment nie zostały jeszcze wystawione na licytację komorniczą.
Dodaj komentarz