Istotny pogląd Rzecznika Finansowego w sprawie frankowiczów
Rzecznik Finansowy wydał oświadczenie w sprawie jednego z konfliktów prawnych dotyczących kredytów frankowych. Sprawdzamy najważniejsze informacje na ten temat.
Konflikt w sprawie kredytów frankowych trwa w Polsce od wielu długich miesięcy. Wielu obserwatorów sprawy liczyło, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej raz na zawsze rozstrzygnie wszystkie nieścisłości związane z dochodzeniem swych roszczeń przez kredytobiorców uwikłanych w wielotysięczne zobowiązania we frankach szwajcarskich. Niestety, wyrok TSUE nie wyznaczył jednoznacznej ścieżki postępowania dla wszystkich powodów i powódek. Otworzył furtkę, dając precedens w orzeczeniach, lecz reszta została w rękach powodów.
W dniu 23 grudnia 2019 roku nowe światło na sprawę rzucił Rzecznik Finansowy. To właśnie on wydał tak zwany istotny pogląd w jeden ze spraw dotyczących kredytu frankowego. Mowa dokładnie o powództwie Państwa Justyny i Kamila Dziubaków przeciwko Raiffeisen Bank International AG. W oficjalnym oświadczeniu Rzecznika Finansowego czytamy, iż banki licznie naruszały przepisy wynikające z Dyrektywy Rady Europejskiej w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, a także te zapisane w Kodeksie cywilnym.
Rzecznik Finansowy – najważniejsze informacje
Rzecznik Finansowy to państwowy urząd Rzeczypospolitej Polskiej, którego najważniejszym zadaniem jest dbanie o interesy poszczególnych stron umowy ubezpieczenia. W tym znaczeniu Rzecznik Finansowy reprezentuje zarówno ubezpieczającego, jak i ubezpieczonego, a także uposażonych lub uprawnionych do praw wynikających z tytuły ubezpieczenia. Więcej informacji na temat obowiązków Rzecznika Finansowego znaleźć można w naszym artykule poświęconym urzędowi.
Szczegóły oświadczenia Rzecznika
Zdaniem Rzecznika Finansowego po unieważnieniu przez sąd umowy kredytu (z uwagi na brak możliwości jej wykonywania po usunięciu z niej tzw. „niedozwolonych postanowień umownych” lub po stwierdzeniu przez sąd nieważności umowy) banki nie powinny mieć prawa do żądania ani tak zwanego „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału”, ani odsetek za opóźnienie w spłacie liczonych od dnia następnego po dniu przekazania kwoty kredytu lub nieruchomości na zasadzie surogacji.
Banki, które dopuszczały się takich praktyk, działały w sprzeczności nie tylko z celami dyrektywy unijnej z 5 kwietnia 1993 roku, ale również z przepisami prawa krajowego – w szczególności z artykułami 405 i 406 Kodeksu cywilnego. Mówiąc najprościej, jak to możliwe, banki, które pobierały tak zwane „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału” (czy też odsetki za rzekome opóźnienie z spłacie), obchodziły w ten sposób wyroki sądowe i nadawy inne etykietki opłatom, których obowiązek zapłaty władza sądownicza wcześniej ściągnęła z kredytobiorców.
Oświadczenia część druga
W istotnym poglądzie Rzecznika Finansowego czytamy także, że po tym, jak sąd unieważni umowę kredytową dotyczącą umowy zobowiązania frankowego zawierającej „niedozwolone postanowienia umowne”, strony umowy są zobowiązane do wzajemnego rozliczenia wszystkich świadczeń i należności przekazanych w ramach nieważnej umowy. Obowiązek ten wynika wprost z treści art. 410 Kodeksu cywilnego.
W praktyce oznacza to, że bank będzie mógł dochodzić od kredytobiorców zwrotu sumy pieniężnej odpowiadającej wartości wypłaconej z tytułu umowy kredytu kwoty kapitału, a kredytobiorcy będą mogli dochodzić m.in. zwrotu sumy pieniężnej odpowiadającej sumie wpłaconych przez pozwanych kwot.
Warto jednak podkreślić, iż zdaniem Rzecznika Finansowego nie jest możliwe zastosowanie przez sąd art. 358 § 2 Kodeksu cywilnego jako przepisu dyspozytywnego w celu uniknięcia unieważnienia umowy kredytu poprzez jej uzupełnienie po usunięciu postanowień niedozwolonych.
Konsekwencje wydania oświadczenia
Jeśli nieuprawnione i niezgodne z prawem żądania banków do poboru nowo ukonstytuowanych opłat byłyby akceptowane przez środowisko rynku finansowego, doszłoby do bezprecedensowego i skrajnie szkodliwego wytworzenia sytuacji prawno-ekonomicznej, w której przedsiębiorca stosujący niedozwolone postanowienia umowne nie tylko nie odniósłby negatywnych skutków związanych z ich stosowaniem, ale uzyskałby nawet większą korzyść niż z wykonania umowy zawierającej postanowienia niedozwolone.
Dlatego też nie ma zgody Rzecznika Finansowego na akceptowanie postaw banków korzystających z tego typu rozwiązań. Co istotne, eksperci branży są zgodni, że oświadczenie wydane przez Rzecznika, czyli tak zwany istotny pogląd, może mieć ogromny wpływ na linię argumentacji przyszłych sporów w sprawie kredytów frankowych – oczywiście na korzyść konsumentów. Na konkrety będziemy musieli jeszcze poczekać, conajmniej do chwili wydania pierwszych oficjalnych komentarzy, uchwał bądź decyzji przez upoważnione organy.
Źródła:
https://rf.gov.pl/sprawy-biezace/Istotny_poglad_Rzecznika_Finansowego_w_przelomowej_sprawie____frankowiczow_____23138
Wszystkie komentarze
Wielki szacunek dla Pana Rzecznika!!! Wyjął mi z ust kwestie "bezprawnego wtrącania" się sądów w rozliczenia i pozwy klientów banków, gdy bank nie występuje z roszczeniem z "nieważnej umowy". Odrzucenie roszczeń klientów jako przedwczesne - bo np. bank nie wystąpił ze swoim przeciw roszczeniem kondykcyjnym to jawny przejaw "stronniczości sędziego", który chyba bez umocowania (no chyba, że w aktach jest pełnomocnictwo sędziego do reprezentowania banku) broni interesu biednego i upośledzonego banku oraz jego profesjonalnego pełnomocnika, którzy nie wiedzą, że w ich interesie jest zgłoszenie i udowodnienie - chociażby z ostrożności procesowej - odpowiedniego kontrpowództwa.
Dodaj komentarz