Jak działa sieć 5G
Agnieszka Ślósarka, prezes ATDI oraz ekspert UNESCO ds. mediów, zaznacza, że najnowsze generacje: 4G i LTE, nie wykorzystują swoich możliwości w maksymalny sposób. Jeśli nawet by je wykorzystały, to i tak nie są w stanie spełnić oczekiwań społeczeństwa – nie dadzą nam dostępu do danych, szybkiego przepływu informacji oraz organizowania inteligentnych miast i obiektów. Aby to osiągnąć, potrzebne jest coś nowego – sieć 5G. Oczywiście nie zostanie ona wprowadzona z dnia na dzień i na wielką rewolucję trzeba będzie jeszcze poczekać, ale jedno jest pewne – naukowcy już nad tym pracują.
Nowe G, nowe możliwości
Co w praktyce da nam "nowe G"? 5G ma być przede wszystkim ultraszybkie – oznacza to koniec z wiecznym "ładowaniem się" strony, koniec z oczekiwaniem na wyświetlenie tekstu, czy też grafiki, koniec z długim pobieraniem. Działanie Internetu 5G ma być natychmiastowe. W praktyce umożliwi to także o wiele większe przedsięwzięcie, jakim jest stworzenie inteligentych zespołów urządzeń.
Kiedy, kiedy?
Ramy sieci i określenia standardów zostały przedstawione już na początku 2015 roku. W przyszłym roku koreańscy eksperci po raz pierwszy na szeroką skalę przetestują działanie sieci na Olimpiadzie w Barcelonie. Proces wprowadzenia sieci 5G wymaga oczywiście długotrwałego i kompleksowego przygotowania i – rzecz jasna – wielu testów. Sukcesem tych działań będzie możliwość korzystania z Internetu bez najmniejszych opóźnień.
Obszary, które będą objęte siecią 5G
Oczywiście wszyscy doświadczamy tego, że nie wszystkie obszary kraju i nie wszystkie sieci oferują dostęp nawet do sieci 4G. Eksperci oczekują jednak, że korzyści z 5G będą liczone w miliardach dolarów globalnego wzrostu globalnego., więc wszystkim ma się opłacać w nie zainwestować. Na obecnym etapie nie wiemy, które obszary w Polsce zostaną objęte siecią 5G. Fale wykorzystywane w ramach nowej sieci będą falami milimetrowymi – takie fale mogą przesłać wiele informacji, ale są zarazem bardzo wrażliwe, nie mogą przechodzić przez niektóre materie.
Jak obejść ograniczenia fal milimetrowych?
Oczywiście nadajników będzie musiało być dużo więcej. Anteny będą w innej formie, niż dotychczas – ich struktura będzie przypominała plaster miodu, ponieważ będą zgrupowane. Anteny te będą ruchome i kierowane w stronę urządzenia, które akurat będzie z nich korzystało – np.: z komórki, telewizora. Po zakończeniu użytkowania taka antena po prostu zmieni swój kierunek.
Ograniczenia topograficzne dotyczą natomiast głównie lokalizacji takich nadajników. Koncepcji jest wiele, ale wszystko może się potwierdzić dopiero po ustaleniu szczegółów dotyczących funkcjonowania tej sieci. Problematyczny jest też fakt niezbadanego wpływu tych fal na organizm człowieka – na takie dane również musimy jeszcze poczekać.
Dodaj komentarz