Jak wyglądają statystyki niesolidnych polskich dłużników?
Według najnowszych danych z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy BIK, liczba niesolidnych dłużników w Polsce osiągnęła poziom porównywalny z łączną populacją Warszawy i Wrocławia. Na koniec września 2024 roku zaległości Polaków przekroczyły 86,5 miliarda złotych, co jest wynikiem niepokojącym dla gospodarki. Mimo że liczba niesolidnych płatników zmniejszyła się w porównaniu do poprzedniego roku, łączna kwota zadłużenia wciąż rośnie, co wskazuje na narastający problem indywidualnych zaległości finansowych. Wzrost zadłużenia dotyczy zarówno zobowiązań kredytowych, jak i pozakredytowych, takich jak rachunki za media czy alimenty. Sprawdzamy szczegóły.
Główne przyczyny zadłużenia wśród Polaków
Zadłużenie Polaków rośnie w dużej mierze z powodu inflacji i galopujących kosztów życia. Wysokie ceny energii, żywności oraz innych podstawowych produktów znacząco obciążają domowe budżety. Wielu dłużników wskazuje, że bez tych czynników nie mieliby problemów finansowych. Rosnące koszty życia wymuszają konieczność zadłużania się na pokrycie codziennych wydatków, co prowadzi do trudności w spłacie zobowiązań. Warto podkreślić, że to nie tylko problem osób najmniej zarabiających. Nawet osoby z klasy średniej, które wcześniej radziły sobie z finansami, obecnie borykają się z opóźnieniami w spłatach. Czynniki ekonomiczne, takie jak niestabilność rynku pracy czy zmienne stopy procentowe, również mają znaczący wpływ na kondycję finansową Polaków.
W jaki sposób zachodzą zmiany w liczbie dłużników
Choć liczba niesolidnych płatników zmniejszyła się o 116 tysięcy osób w ciągu ostatniego roku, łączna kwota zadłużenia wzrosła o 2,9 miliarda złotych. To oznacza, że problem zadłużenia staje się coraz bardziej skoncentrowany w rękach mniejszej liczby osób. W praktyce oznacza to, że choć mniej osób ma problemy z długami, to ich indywidualne zaległości są coraz wyższe. Statystyki pokazują, że osoby, które już mają długi, często wpadają w spiralę zadłużenia, z której trudno się wydostać. Rosnące kwoty zobowiązań wskazują również na problem niewystarczającego wsparcia finansowego i edukacji w zakresie zarządzania budżetem domowym.
Jakie rodzaje zaległości finansowych rozróżniamy?
W strukturze zadłużenia największy wzrost odnotowano w zaległościach pozakredytowych. Dotyczą one takich zobowiązań jak rachunki za media, alimenty czy mandaty. Te zobowiązania, choć często mniej formalne niż kredyty, są równie obciążające dla budżetu domowego. Zaległości kredytowe również wzrosły, choć w mniejszym stopniu, co wskazuje, że Polacy coraz częściej mają problem z pokrywaniem bieżących kosztów życia, a nie tylko zobowiązań bankowych. Warto zaznaczyć, że zaległości pozakredytowe są bardziej rozproszone i trudniejsze do monitorowania, co dodatkowo utrudnia ich spłatę.
Jak klasyfikuje się demografia niesolidnych dłużników w Polsce?
Analizując strukturę wiekową dłużników, najwięcej z nich znajduje się w grupie wiekowej 35–44 lata. To osoby w wieku produkcyjnym, które często mają na utrzymaniu rodziny i muszą radzić sobie z licznymi wydatkami. Jednak największy wzrost zadłużenia odnotowano w grupie 45–54 lata, gdzie średnia kwota zaległości przekroczyła 41 tysięcy złotych. W tej grupie wiekowej często znajdują się osoby, które zaciągały kredyty na długoterminowe inwestycje, takie jak mieszkania czy edukacja dzieci. Problemy z ich spłatą mogą wynikać z trudności na rynku pracy, spowodowanych m.in. wiekiem czy zmieniającymi się wymaganiami zawodowymi.
Geograficzne zróżnicowanie zadłużenia w naszym kraju
Zadłużenie nie jest równomiernie rozłożone w Polsce. Najwyższe wartości zaległości w różnych, odnotowano w województwach mazowieckim, śląskim i dolnośląskim. Są to regiony o dużym zaludnieniu i wysokiej aktywności gospodarczej, co sprzyja zarówno zaciąganiu zobowiązań, jak i trudnościom w ich spłacie. Z kolei najmniejsze problemy z zadłużeniem mają mieszkańcy województw podlaskiego i opolskiego, gdzie koszty życia są niższe, a tempo życia wolniejsze. Warto jednak zaznaczyć, że zadłużenie w mniejszych województwach również rośnie, co pokazuje, że problem ten nie ogranicza się tylko do dużych aglomeracji.
Czy inflacja ma wpływ na zadłużenie?
Rosnąca inflacja to jeden z głównych czynników wpływających na wzrost zadłużenia w Polsce. Zmniejsza ona siłę nabywczą Polaków, co sprawia, że wiele osób ma trudności z regulowaniem nawet podstawowych zobowiązań. Wyższe koszty życia, w tym cen energii, paliw i żywności, sprawiają, że budżety domowe stają się coraz bardziej napięte. Polacy często decydują się na zaciąganie kredytów lub pożyczek, aby związać koniec z końcem, co prowadzi do dalszego pogłębiania zadłużenia. Wielu dłużników deklaruje, że przy stabilniejszych cenach szybciej udałoby im się uporać z zaległościami.
Podsumowanie
Liczba niesolidnych dłużników w Polsce nieco spadła, ale ich zadłużenie wciąż rośnie. Główne przyczyny to galopujące koszty życia i brak odpowiedniego wsparcia finansowego oraz edukacji w zakresie zarządzania budżetem. Rosnące zadłużenie to problem, który wymaga kompleksowego podejścia, zarówno ze strony instytucji finansowych, jak i samych dłużników. Kluczowe jest, aby Polacy mieli dostęp do wiedzy i narzędzi, które pomogą im uniknąć spirali zadłużenia.
źródło:
https://media.big.pl/informacje-prasowe/843675/raport-infodlug-mamy-w-polsce-tylu-niesolidnych-dluznikow-ilu-lacznie-mieszkancow-warszawy-i-wroclawia
Dodaj komentarz