Koniec WIBOR-u w 2020 roku
To już bardziej niż pewne – koniec z polskim WIBOR-em. Jeśli nie znajdzie się jego zastępca, od 2020 roku kredyty będą podlegać centralnemu sterowaniu. Polski rynek kredytowy leży w rękach spółki GPW Benchmark.
Wraz z dniem 1 stycznia 2020 roku polskie instytucje finansowe nie będą mogły posługiwać się WIBOR-em. Wszystko dlatego, że polska stopa procentowa nie spełnia najnowszych wymogów unijnego rozporządzenia w sprawie wskaźników referencyjnych (BMR).
Jeśli w ciągu najbliższych miesięcy nie zostanie opracowany pewny i konkretny substytut WIBOR-u, polskim kredytodawcom grozi korzystanie z kredytów centralnie sterowanych. Oznacza to, że Narodowy Bank Polski odpowiedzialny będzie za administracyjne ustalanie wysokość odsetek kredytowych.
Za przygotowanie nowej stawki referencyjnej odpowiada GPW Benchmark S.A. – podmiot odpowiedzialny za kwestię administracyjne opracowywania polskich stóp procentowych. Niestety, pomysły giełdy Benchmark nie przypadły do gustu polskiemu bankowi centralnemu.
Czy projekt czeka klęska? I czy wizja kredytów centralnie sterowanych jest wysoce prawdopodobna? O tym w kolejnych akapitach artykułu.
GPW Benchmark z planem nowego WIBOR-u
Jak wskazaliśmy we wstępie naszego artykułu, za opracowanie nowego wskaźnika polskiej stopy procentowej odpowiada Giełda Papierów Wartościowych Benchmark. Wszystko wskazuje na to, że powołany sztab pracuje nad ominięciem unijnych regulacji, a nie nad stworzeniem nowego modelu WIBOR-u.
Według wstępnych doniesień GPW Benchmark planuje „obudować” obecnie funkcjonującą stopę bazową w nową metodykę działania – taką, jaka mieściłaby się w zakresie regulacji Unii Europejskiej.
Do ustalania polskiej stawki referencyjnej w pierwszej kolejności miałyby więc służyć – wedle wymogów – transakcje międzybankowe, a dopiero w drugiej dotychczas stosowane kwotowania. Plan B oczywiście musiałby opierać się na pewnych uzasadnieniach banków w sprawie wskazania konkretnych kwotowań.
Narodowy Bank Polski sprzeciwia się koncepcji GPW Benchmark
Opracowany przez Giełdę Papierów Wartościowych Benchmark projekt zakłada wypełnienie unijnych zaleceń przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowej formuły stopy bazowej. Tę „drogę na skróty” jasno skrytykowały władze Narodowego Banku Centralnego.
Polski bank centralny uważa, że wybór tak uproszczonej koncepcji zreformowania dotychczasowej stawki referencyjnej może skończyć się odrzuceniem owej metodyki jako niezgodnej z wymaganiami UE i KNF-u. To z kolei może skutkować brakiem licencji od polskich instytucji nadzoru finansowego.
Wszystko w skazuje na to, że Narodowy Bank Polski wyjdzie z propozycją własnej reformy polskich stóp procentowych. Jak przewidują eksperci DGP, bank centralny może zaproponować tzw. wariant bułgarski. Mowa o dowolnym wyborze banków między unijnym EURIBOR-em a stopą NBP.
Co istotne jednak, stworzenie możliwości korzystania ze stawki NBP dałoby bankowi centralnemu dużą władzę w zakresie ustalania oprocentowań kredytów. Po części byłoby to więc rozwiązanie, którego większość wolałaby uniknąć – wprowadzenie kredytów centralnie sterowanych.
Czym jest dotychczasowy WIBOR?
Nazwa WIBOR pochodzi od terminu „Warsaw Interbank Offered Rate” i odnosi się do bieżące wysokości stopy procentowej na ogólnopolskim rynku międzybankowym. Wysokość warszawskiej stopy ustalana jest na podstawie stawki, według której polskie banki komercyjne uczestniczące w panelu WIBOR udzielają pożyczek między sobą.
Stopa procentowa WIBOR ustalana na nowo każdego dnia roboczego – zawsze o godzinie 11:00. Moment ten nazywany jest w bankowości „fixingiem WIBOR-u”. W procesie ustalania stawki referencyjnej na dany dzień uczestniczy trzynajście największych banków w Polsce. Każdy z nich podaje wartość stopy bazowej, po której skłonny jest danego dnia pożyczyć pieniądze innym bankom.
Z 13 otrzymanych wyników odrzucane są cztery skrajne – dwa najwyższe i dla najniższe. Z pozostałych wyciągana jest średnia arytmetyczna, której wartość zostaje uznana za stawkę WIBOR na dany dzień roboczy. Właściwie nie jedną, lecz wiele stawek WIBOR – dla kredytów udzielanych na dzień, na tydzień, miesiąc a nawet rok.
WIBOR a raty polskich kredytów
Stopa WIBOR ściśle wiąże się z wysokością oprocentowania polskich kredytów. Większość banków korzysta bowiem z bieżącej stawki WIBOR 3-M (WIBOR-u dla kredytów 3-miesięcznych) do ustalenia stopy bazowej swych produktów.
Wartości owych stóp wchodzą w skład m.in. oprocentowania kredytów. Na pozostałą jego część sumuje się marża, czyli procentowo określony zysk banku z udzielonej pożyczki. Im większy WIBOR, tym w konsekwencji wyższe oprocentowanie danego kredytu. A skoro oprocentowanie wzrasta, podwyższa się koszt całego kredytu, a w raz z nim – wysokość każdej płaconej przez konsumenta raty.
Jak wynika jednak z unijnego rozporządzenia BRM, warszawska stopa bazowa musi ulec likwidacji. W oficjalnym komunikacie Komisji Nadzoru Finansowego czytamy:
Oznacza to, iż stawki WIBOR […] mogą być stosowane bez przeszkód przez podmioty nadzorowane w trakcie całego okresu przejściowego tj. do daty 1 stycznia 2020 r. lub do daty uzyskania bądź odmowy uzyskania zezwolenia/rejestracji jako administrator wskaźnika referencyjnego przez podmiot opracowujący te stawki.
Jeśli Polska nie opracuje nowego systemu określania stawek referencyjnych, konsumenci będą musieli korzystać z centralne ustalanych stóp bazowych. W wyniku tego kredyty polskie będą miały takie oprocentowanie, jakie wskaże Narodowy bank Polski.
Źródła:
https://www.knf.gov.pl/knf/pl/komponenty/img/Komunikat_ws_wskaznikow_referencyjnych_BMR_10_01_2018_60638.pdf
Wszystkie komentarze
ale wymyślają na prawde
Dodaj komentarz