Wszystkie komentarze
Jeszcze nie wymieniałem walut w e-kantorach, w każdym bądź razie przejrzałem już kilka ofert bo mam zamiar w ten sposób dokonywać transakcji gdy wyjadę za granicę do pracy (a to już w czerwcu). Osądzając po kursach gieldawalut.com wygląda dobrze, na pewno ten kantor przetestuję.
Zakup waluty w e-kantorze ma jeszcze jedną zaletę- kupisz za dużo, bez problemu po urlopie za granicą wymienisz na PLN a jak kupisz za mało, bez kłopotu dokupisz podczas pobytu. Wymieniając pieniądze przez Amronet spostrzegłem też inną zaletę, poza oszczędzaniem pieniędzy oszczędzam równie dobrze czas.
Oszczędne wczasy? Przede wszystkim trzeba zrobić rozsądny plan. To, gdzie wymieniamy walutę jest jego istotną częścią, bo można na tym stracić lub zaoszczędzić kasę. Ja już 3 razy pod rząd kupowałem EUR na Gieldawalut.com, oszczędzając oczywiście. Średnio 250 do 400 zł, zależnie od tego ile pieniędzy potrzebowałem.
Na pewno najpierw warto kursy porównać, bo teoretycznie może być i tak że jakiś stacjonarny kantor w pobliżu zaskoczy jednak korzystnym kursem. Choć to rzadkość, a jeśli byłoby trzeba pół Polski przejechać by do takiego dotrzeć, lepiej podziękować z uwagi na koszt dojazdy i stratę czasu. Ja akurat nie znalazłam w moim mieście kantoru gdzie bym była skłonna dokonać wymiany, więc dałam sobie spokój i korzystam z przewalutowań w internetowym Pluskantor.pl. Pasuje mi ta wygoda forma- bez gotówki, bez wychodzenia z domu i kursy także. Spread to zaledwie 2 gr a na mieście 30 gr minimum.
Dodaj komentarz