500 Plus trafi do klasy średniej i bogatych
Ekonomiści Centrum Analiz Ekonomicznych wydali Raport Przedwyborczy, z którego wynika, że wprowadzenie 500+ na pierwsze dziecko wesprze przede wszystkim te rodziny, które mają wyższe dochody i plasują się w klasie średniej. Co ze staraniami rządu o większą dzietność wśród młodych?
Już od 1 lipca 2019 roku 500+ będzie wypłacane nie tylko na drugie i kolejne dziecko, ale także i na pierwsze dziecko. Wydany właśnie Raport Przedwyborczy cenEA “Pakiet podatkowo-świadczeniowych rozwiązań rządu Zjednoczonej Prawicy” rozpoczyna się od słów zdecydowanie pozytywnie wartościujących socjalną politykę rządu:
Ponad trzy lata rządów koalicji Zjednoczonej Prawicy przyniosły jedne z najbardziej zauważalnych zmian w strukturze systemu podatkowo-świadczeniowego w Polsce po roku 1989. Wprowadzone reformy, na czele z programem Rodzina 500+, stanowią w dużym stopniu odzwierciedlenie zmian zapowiadanych w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości.
Rozszerzenie grupy beneficjentów do wszystkich dzieci w Polsce według autorów raportu nie będzie miało jednak wpływu na dzietność oraz podniesienie poziomu ubóstwa. Jak bowiem wskazują ekonomiści – wsparcie na pierwsze dziecko trafi głównie do rodzin z klasy średniej o dochodach wyższych niż średnia krajowa.
Raport cenEA – korzyści z 500 plus
Wprowadzenie 500+ w pierwotnej formie, czyli w takiej, w której można było otrzymać je jedynie na drugie i kolejne dziecko, spowodowało, że wydatki państwa na cele wsparcia rodzin z dziećmi wzrosły do 3,1% PKB. To niemal podwójny wzrost względem roku 2015, kiedy to wsparcie wynosiło 1,8% PKB. Autorzy raportu wskazują, że największe różnice w rzeczywistym stanie portfela Polaków posiadających dzieci wynikają właśnie z dotacji w postaci 500+.
Po rozszerzeniu uprawnień do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko bez względu na dochód rodziny od lipca 2019 r., przewidywany jest wzrost wydatków w ramach finansowego wsparcia rodzin do 4,0% PKB (por. OSR), co uplasuje Polskę na 1. miejscu wśród europejskich krajów pod względem wydatków na politykę prorodzinną
– wskazano w raporcie. W 2015 roku Polska znajdowała się na 19. miejscu wśród wszystkich krajów europejskich. Teraz ma szansę wyprzedzić kraje, które od lat plasują się w czołówce zestawienia, np.: Niemcy (3,2%), Luksemburg (3,4%) czy Danię (3,5%).
Zmiana z korzyścią dla bogatych
Ekonomiści wskazują w raporcie, że największe korzyści z 500+ na pierwsze dziecko będą mieli najbogatsi:
Przeciętnie w wyniku tego pakietu dochody gospodarstw domowych z najniższej grupy decylowej (czyli najbiedniejszych 10% populacji) wzrosną o 200 zł miesięcznie (10,8%), a dochody najbogatszych 10% – o 210 zł miesięcznie (1,5%).
Łączna kwota środków, które mają zostać przeznaczone na gospodarstwa domowe, wyniesie ponad 40 miliardów rocznie. Autorzy dodają także, że “spośród najbogatszych 20 proc. polskich gospodarstw domowych rodziny z dziećmi zyskają na tej reformie 5,4 mld zł rocznie, czyli 30 proc. całkowitych kosztów rozszerzenia świadczenia 500+, a te spośród najbiedniejszych 20 proc. – jedynie 0,8 mld zł, co stanowi 4 proc. całkowitych kosztów tego rozszerzenia”.
Proporcje są odwrotne do tych, które przynosił program w pierwotnej wersji. Środki przeznaczane na 500+ to przed zmianami 22 miliardy zł rocznie. Z tej kwoty jedynie 3,5 miliarda trafia do 20% najbogatszych rodzin, a 20% najbiedniejszych rodzin otrzymuje prawie 5 miliardów złotych.
Powód wprowadzenia 500+ na pierwsze dziecko wydaje się zatem niejasny. Nie wpłynie on znacząco ani na dzietność, ani na podniesienie poziomu ubóstwa.
Zatem tak jak wprowadzenie świadczenia wychowawczego 500+, pomimo szeregu zastrzeżeń co do szczegółów jego funkcjonowania (por. Myck 2016, Brzeziński i Najsztub, 2017), można było uzasadnić z punktu widzenia ograniczenia ubóstwa i nierówności, jego planowane rozszerzenie, przy bardzo wysokich kosztach dla sektora finansów publicznych, będzie miało minimalny wpływ na dochody najuboższych rodzin z dziećmi. Z tej racji, że na reformie korzyści odniosą głównie rodziny o średnich i wysokich dochodach, trudno również oczekiwać efektu upowszechnienia świadczenia 500+ na wzrost poziomu dzietności w Polsce.
– wskazano w podsumowaniu raportu.
Źródło:
http://www.cenea.org.pl/images/stories/pdf/commentaries/raportcenea12042019.pdf
Dodaj komentarz