Kiedy ruszą licytacje przez Internet ?
E-licytacja powinna poczekać
Na początku marca zaczął obowiązywać rozdział kodeksu postępowania cywilnego, który jest poświęcony sprzedaży w drodze licytacji elektronicznej (dokładnie od art. 8791 do art. 87911 jak i rozporządzenie w sprawie sposobu jej przeprowadzenia). Jednak z braku odpowiednich środków finansowych, przepisy będą funkcjonować tylko na papierze. Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej, tłumaczy:
– Utworzenie i prowadzenie elektronicznej licytacji jest kolejnym obowiązkiem nałożonym ustawą na samorząd komorniczy, wymagającym znacznych nakładów, bez ich zapewnienia. Nie uchylamy się od obowiązku wytworzenia i utrzymania systemu, musimy jednak mieć gwarancję źródeł jego finansowania.
W ubiegłym roku, we wrześniu, miały już ruszyć pierwsze e-licytacje, ale przesunięto wejście w życie przepisów ustawy. Stało się tak z powodu braku rozporządzenia. Określa ono sposób przeprowadzenia licytacji i sposób wykorzystania systemu teleinformatycznego obsługującego licytację. Krajowa Rada Komornicza zaproponowała wówczas przejęcie przez Ministerstwo Sprawiedliwości obowiązku stworzenia i utrzymania systemu, jednak nic to nie dało.
Wioletta Olszewska, naczelnik w Biurze Ministra Sprawiedliwości, argumentuje, że Rada miała wystarczająco czasu na przygotowanie systemu. Podkreśla, że na jej prośbę MS już raz przesuwało termin wejścia w życie przepisów. MS podkreśla też, że Rada nie przedstawiła informacji dotyczących prac, które miały zmierzać do utworzenia systemu i środków finansowych. Co więcej, MS nie podziela pomysłu Rady, by obciążyć obywateli dodatkowymi kosztami związanymi z elektronizacją.
Przebieg licytacji
E-licytacje mają przypominać aukcje, które odbywają się na portalach internetowych i być wykonywane na wniosek wierzyciela. Jeśli chce się wziąć w niej udział, trzeba być użytkownikiem systemu oraz mieć założone w nim konto. Sam udział w wybranej licytacji będzie możliwy, gdy uiścimy opłatę, czyli 10% oszacowanej wartości licytowanej rzeczy. Podczas licytacji w systemie teleinformatycznym pojawiać się będzie najwyższa aktualna cena jak i identyfikator licytanta – dane osobowe znać będzie tylko komornik, a także czas pozostały do końca licytacji.
Kwoty uzyskane z licytacji ruchomości są mniejsze od tych ściągniętych z kont bankowych czy pensji. Jednak to właśnie elektronizacja ma tę formę egzekucji uatrakcyjnić. Jeśli to się uda, to ta forma obejmie też nieruchomości.
Dodaj komentarz