Kiepskie dane z polskiego przemysłu
51,4 punkty – tyle wyniósł wskaźnik aktywności gospodarczej w sektorze produkcyjnym w sierpniu bieżącego roku. IHS Markit informuje, że wynik jest wyraźnie gorszy od oczekiwań ekspertów, którzy mieli nadzieje na 53 punkty.
PMI
PMI jest to wskaźnikiem aktywności gospodarczej dotyczącym w sektora produkcyjnego w danym kraju. Dzięki niemu w bardzo prosty sposób można przedstawić kondycję konkretnego elementu polskiej gospodarki. Pod uwagę, podczas jego wyliczania, bierze się takie subindeksy, jak:
-
nowe zamówienia,
-
zatrudnienie,
-
zapas pozycji zakupionych,
-
produkcja,
-
czas dostaw.
Wyniki powyżej poziomu 50 punktów oznaczają stabilne warunki sektora produkcyjnego.
Wyniki nie zachwycają
PMI w Polsce, mimo wszystko, utrzymuje się powyżej granicy 50 punktów, która rozdziela progres od regresu. Ekonomiści twierdzą, że bieżący wynik nie zachwyca, a statystyki wskazują na to, że może być jeszcze gorzej. Głównymi przyczynami zaobserwowanego zjawiska są najwolniejszy od 9 miesięcy przyrost zatrudnienia oraz najsłabszy przyrost zamówień. Ekspansja trwa już blisko dwa lata, a wyniki zamiast poprawiać się, wciąż są gorsze. Ostatnim powodem jest najsłabsze tempo zamówień eksportowych, które nie było w tak złej sytuacji od połowy 2014 roku.
Martwić mogą także wzrosty cen za komponenty i surowce, które wymagane są do przeprowadzenia produkcji. Konsekwencją wzrostu cen okazał się także wzrost cen za gotowe produkty.
Dodaj komentarz