Będą podwyżki cen chleba – nawet o 20%
Podwyżek 2020 ciąg dalszy – tym razem czeka nas masowa podwyżka cen produktów przemysłu piekarniczego. Winne jest drożejące zboże. Cena tony pszenicy na przestrzeni kilku miesięcy wzrosła z 750 zł do 940 zł. Za tę podwyżkę zapłacą konsumenci.
Droższe zboże = droższe pieczywo
O prawdopodobnych podwyżkach poinformowała dzisiejsza “Gazeta Wyborcza”. Co najważniejsze – wyższe ceny mają zagościć w sklepach już w tym tygodniu. Powodem podwyżek jest drożejące w ostatnich miesiącach zboże, z którego korzysta cały polski przemysł piekarniczy.
Ceny zboża mają wpływ głównie na cenę:
– chleba,
– bułek,
– makaronu,
– kasz.
Podwyżka hurtowej ceny zboża w ostatnich miesiącach związana jest nie tylko bezpośrednio z wybuchem pandemii koronawirusa, ale także z faktem, że na skutek pandemii wzrósł znacząco popyt na produkty mączne. Jeszcze w styczniu cena tony zboża wynosiła około 750 zł, a dziś zbliża się do 1000 zł.
O ile mają wzrosnąć ceny tych produktów? Postaraliśmy się to wyliczyć. Przewidywania wskazują na to, że cena produktów robionych ze zboża wzrośnie mniej więcej o 20%. Inne źródła mówią o tym, że najniższy wzrost może wynieść 10%, a największy – aż 25%.
Potrzebujesz dodatkowej gotówki? Sprawdź najlepsze:
Kredyty przez Internet – wypłata nawet w 1 dzień
Pożyczki na dowód – wypłata nawet w 15 minut
Ile może kosztować chleb po podwyżce?
Chleb kosztuje obecnie mniej więcej 3 zł. Po podwyżce ceny o 20% bochenek kosztowałby już 3,60 zł. Gdyby natomiast cena wzrosła o 25%, ten sam chleb kosztowałby już 3,75 zł, czyli blisko o złotówkę więcej. O ile dla osób zarabiających powyżej średniej krajowej różnica ta może nie być tak odczuwalna, o tyle dla osób, które np.: utrzymują się jedynie z emerytury minimalnej, tak duża podwyżka może znacząco uszczuplić ich miesięczny budżet.
Przeciętne opakowanie makaronu lepszej firmy kosztuje natomiast w zaokrągleniu 4 zł (za 500 g makaronu, czyli porcję wystarczającą mniej więcej na jeden obiad dla kilkuosobowej rodziny). Po podwyżce o 25% to samo opakowanie makaronu kosztować będzie już 5 zł, a więc podwyżka będzie naprawdę zauważalna.
Jest prośba o uruchomienie rezerw zbóż z ARM
Na cenę produktów ze zboża mogłoby mieć wpływ uruchomienie rezerw zbóż, które są zgromadzone przez Agencję Rezerw Materiałowych. Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego z taką prośbą zwrócił się do ministra rolnictwa – Jana Ardanowskiego – już na początku kwietnia, ale do tej pory wiążącej odpowiedzi nie dano.
Teraz jedna podwyżka, a niebawem kolejna
Główny problem polega na tym, że podwyżka, która czeka nas w tym tygodniu, nie będzie ostatnią podwyżką cen produktów zbożowych. Stale maleją bowiem zapasy w młynach – zboże w obliczu pandemii było wykupowane zbyt szybko i nie wystarczy go do połowy lipca (a dopiero wtedy można liczyć na ewentualne zbiory zbóż).
Plany może jeszcze pokrzyżować susza, która najprawdpodobobniej negatywnie wpłynie na tegoroczne zbiory. Tak naprawdę obecne podwyżki mogą być więc dopiero początkiem większych podwyżek produktów tego typu.
Źródła:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Nadchodza-duze-podwyzki-cen-chleba-7871278.html
https://www.o2.pl/artykul/szykuja-sie-podwyzki-cen-chleba-znamy-ich-powod-6504340696066177a
https://wyborcza.pl/7,155287,25899055,nadchodza-podwyzki-cen-chleba-nasza-maka-jedzie-na-zachod.html
Dodaj komentarz