Czy Polska powinna wchodzić do strefy Euro?
Wspólna waluta pomaga w budowaniu rzeczywistej wspólnoty międzynarodowej. Dopóki różne kraje UE mają różne waluty, przed wyjazdem musimy wymieniać pieniądze, a za przelewy walutowe, nawet do bliskich, musimy sporo płacić. Przyjęcie waluty europejskiej ma jednak zarówno plusy, jak i minusy. Postaraliśmy się zebrać je w jednym miejscu.
Przyjęcie Euro przez Polskę konieczne – podstawa prawna
Właściwie nie powinniśmy odpowiadać na pytanie “czy Polska powinna wchodzić do strefy Euro”, ale kiedy powinna to zrobić. Przyjęcie europejskiej waluty jest bowiem swego rodzaju koniecznością dla wszystkich jej członków – zobowiązują do tego traktaty akcesyjne. Dla polskiej sprawy istotny jest artykuł 5 traktatu o przystąpieniu Rzeczpospolitej Polskiej do Unii Europejskiej. Traktat ten jest wspólny dla wszystkich krajów przystępujących do Unii w roku 2003 (Republiki Czeskiej, Estonii, Cypru, Łotwy, Litwy, Węgier, Malty, Polski, Słowenii i Słowacji). Interesujący nas artykuł brzmi następująco:
PODSTAWA PRAWNA
Artykuł 5
1. Na mocy niniejszego Aktu nowe Państwa Członkowskie przystępują do decyzji i umów przyjętych przez przedstawicieli rządów Państw Członkowskich zebranych w ramach Rady. Nowe Państwa Członkowskie zobowiązują się przystąpić od dnia przystąpienia do wszystkich innych umów zawartych przez obecne Państwa Członkowskie i dotyczących funkcjonowania Unii lub związanych z jej działaniami.
(…)
Te “decyzje i umowy” to między innymi Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, w którym jeden z artykułów mówi o tym, że euro ma być jedyną walutą obowiązującą we wszystkich krajach członkowskich.
PODSTAWA PRAWNA
Art. 133. Euro jako jedyna waluta
Bez uszczerbku dla uprawnień Europejskiego Banku Centralnego, Parlament Europejski i Rada, stanowiąc zgodnie ze zwykłą procedurą ustawodawczą, ustanawiają środki niezbędne do używania euro jako jednej waluty. Środki te są przyjmowane po konsultacji z Europejskim Bankiem Centralnym.
źródło: Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej
Polskie władze jednak od lat o tej konieczności starają się nie mówić. Rozważamy natomiast powszechnie, czy wprowadzenie euro będzie dla naszego kraju korzystne, czy też nie.
Wprowadzenie euro w Polsce – plusy
1) Tańsze przelewy do rodziny z zagranicy
Niewątpliwie wiele osób mających bliskich na emigracji ucieszyłoby się, że przelew do rodziny czy znajomych z zagranicy w końcu nie kosztowałby tak dużo. Obecnie bowiem albo otworzymy konto walutowe, na które wpływają do nas przelewy w euro, albo każdy przelew musi być przewalutowywany. Wejście w strefę euro znacznie uprościłoby kwestię przelewów międzynarodowych w tej samej walucie.
2) Brak konieczności wymiany waluty przy wyjeździe za granicę
Bezpośrednią korzyścią, odczuwalną również w życiu codziennym, byłby na pewno brak konieczności wymiany walut na granicy lub już za granicą. Po pierwsze byłoby to spore ułatwienie logistyczne – koniec z szukaniem kantorów lub porównywaniem kursów przy wymianie waluty online. Po drugie byłaby to także spora oszczędność – z reguły przecież za przewalutowanie jesteśmy dodatkowo obciążani i nigdy nie wychodzimy na 0 kupując i sprzedając walutę. Nie byłoby także obciążeń naszego rachunku za to, że np.: wypłaciliśmy pieniądze w zagranicznym bankomacie w innej walucie, bo w większości krajów europejskich moglibyśmy wypłacić swoją własną walutę.
3) Dług Polski mógłby się zmniejszyć
Analitycy wskazują, że przejście na euro miałoby również wpływ na zmniejszenie się długu publicznego Polski. Krajom będącym w strefie euro są bowiem oferowane o wiele niższe odsetki (nawet dwa razy mniejsze) przy zadłużaniu się, a dług nasz zaciągany jest właśnie w krajach zagranicznych (w większości będących w strefie euro).
4) Więcej zagranicznych inwestycji w Polsce
Nie sposób nie zgodzić się także, że na pewno wraz z wprowadzeniem euro Polska stałaby się bardziej atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów. Być może jeszcze więcej firm zagranicznych założyłoby w Polsce swoje oddziały lub nawet siedziby. W Polsce mogłoby także powstać znacznie więcej fabryk zagranicznych marek, przez co stworzyłyby się nowe (dobrze płatne) miejsca pracy.
5) Większa stabilność polityczna kraju
Mając na uwadze fakt, iż Polska leży pomiędzy mocarstwem reprezentującym silną gospodarczo zachodnią Europę (Niemcami) a mającą równie silne zapędy reprezentantką Wschodu – Rosją, można powiedzieć, że bardzo ważne jest dla nas to, byśmy nie obawiali się, że w razie kryzysu pomiędzy mocarstwami, znowu to nasze ziemie zostaną podzielone lub przejęte. Jesteśmy w końcu w dużej mierze nadal granicą Europy Wschodniej i Zachodniej – od lat na pograniczu. Jedynie fakt, iż bogate kraje zachodnie zainwestowałyby w firmy i fabryki na naszych terenach, sprawiałby, że moglibyśmy czuć się stabilnej i pewniej pod względem bezpieczeństwa politycznego. Jeżeli Polska byłaby dla zachodnich mocarstw terytorium ważnym z tego względu, że ulokowałyby one tutaj dużo pieniędzy, z pewnością mogłaby liczyć na pomoc tych krajów w razie kryzysu.
6) Niższa inflacja
Przy złotówce co rusz doświadczamy inflacji – tłumaczymy sobie nią wzrost cen i minimalną korekcję wysokości emerytur (choć waloryzacja tych świadczeń nigdy nie pokryje wzrostu cen). Z walutą euro najprawdopodobniej łatwiej byłoby nam ustabilizować ceny i zarobki – misją Europejskiego Banku Centralnego jest bowiem to, by utrzymać inflację na poziomie rocznym niższym niż 2%. W większości krajów rzeczywiście w okolicach roku 2000 udało się to uzyskać i stan ten utrzymuje się.
źródło: https://ec.europa.eu/economy_finance/publications/pages/publication6730_pl.pdf
Wahająca się inflacja pogłębia różnice pomiędzy najbiedniejszą i najbogatszą warstwą społeczeństwa. Jej ustabilizowanie na skutek wprowadzenia euro mogłoby zmniejszyć tę przepaść. Stabilna inflacja jest także szczególnie korzystna dla tej części społeczeństwa, która jest najmniej zamożna, ponieważ im mniejsze wahania wartości waluty, tym większa stabilność własnego majątku.
Potrzebujesz dodatkowej gotówki? Sprawdź najlepsze:
Kredyty przez Internet – wypłata nawet w 1 dzień
Pożyczki na dowód – wypłata nawet w 15 minut
Wprowadzenie euro w Polsce – minusy
1) Zaokrąglenie cen po przewalutowaniu w górę
Bezpośrednią i najbardziej zauważalną dla przeciętnego człowieka negatywną konsekwencją wprowadzenia euro w Polsce byłoby podniesienie cen na skutek konieczności ich zaokrąglenia. Przyzwyczailiśmy się już, że ceny w Polsce są z reguły dość jednolite – kończą się na 00, 99 lub 49 (groszy). Co, jeżeli rzecz za 9,99 zostałaby przeliczona na euro i jej koszt wynosiłby (zgodnie z obecnym kursem) 2,24 euro?
Cena tego produktu zapewne zostałaby podniesiona co najmniej do poziomu z 9 na końcu (2,29 euro), a może nawet do pełnych połówek (2,49 euro). Wszyscy chyba zgodzimy się z tym, że nie wyobrażamy sobie, by ceny w sklepach nagle wynosiły 2,34 czy 8,21, a dokładnie takie “dziwne” końcówki byłyby przy cenach, gdybyśmy przewalutowali je bez zaokrąglania.
Taką prawidłowość zaobserwowano z resztą także we wszystkich innych krajach, w których wprowadzono euro. Choć wzrost cen rzadko przekroczył poziom kilku procent, to jednak dla osób, które zarabiają najniższą krajową, taki wzrost może być bardzo znaczący w kwestii wysokości miesięcznych wydatków.
2) Większa konkurencja przy zakupie ziem i nieruchomości
Dołączenie nowego kraju do strefy euro zawsze wywołuje w krajach zachodnioeuropejskich pewnego rodzaju poruszenie i zainteresowanie danym obszarem. Skutkuje to oczywiście wzmożonym inwestowaniem zarówno w nieruchomości, jak i w ziemie na tym obszarze.
Możemy się więc spodziewać, że po dołączeniu do strefy euro nagle nasi zachodni sąsiedzi jeszcze bardziej będą chcieli inwestować w wykup tego, co oferuje rynek. Wzrost popytu zaś z reguły skutkuje wzrostem cen – jeżeli będzie można sprzedać nieruchomość drożej zagranicznemu kupcowi niż polskiemu, to zapewne tak właśnie zostanie ona sprzedana.
3) Trudniejsze wychodzenie z kryzysów gospodarczych
Bezpośrednią negatywną stroną przyjęcia waluty euro byłaby mniejsza rola Narodowego Banku Polskiego w zarządzaniu polską gospodarką. Od tego momentu główną rolę wiódłby Europejski Bank Centralny, a nie NBP. Polska miałaby wtedy mniejsze możliwości działania na wypadek kryzysu gospodarczego. Obecnie NBP może chociażby manewrować kursem polskiej waluty lub obniżać stopy procentowe, by pomóc Polsce przetrwać gorszy czas, a ze zwierzchnictwem Europejskiego Banku Centralnego musielibyśmy zachowywać takie same stopy procentowe jak wszystkie inne kraje z walutą euro (nie mówiąc już o kursie, bo nie interesowałaby nas już wartość euro w złotówkach). Możliwości wyjścia z kryzysu byłoby więc znacznie mniej.
4) Dostosowanie cen w Polsce do cen w Europie zachodniej
Chyba nikt z nas nie łudzi się, że gdyby ceny produktów w Polsce po przewalutowaniu na euro były niższe niż choćby w Niemczech, to pozwolilibyśmy sobie na to, by takie pozostały. Wiadomym jest, że przy ujednolicaniu waluty musi również dojść do ujednolicenia cen. W przeciwieństwie oczywiście do ujednolicania wynagrodzeń.
W najprostszym rozumieniu mielibyśmy więc europejskie ceny, ale nadal polskie (choć w walucie euro) zarobki. Mogłoby po prostu nie być nas stać na to samo, co przed przewalutowaniem. Wyobraźmy sobie chociażby, co moglibyśmy kupić za naszą wypłatę, wydając ją w walucie euro w Niemczech.
5) Ryzyko obniżenia standardu życia
Ze względu na wyższe ceny a raczej stabilne (po przewalutowaniu) wysokości wypłat, nasz standard życia mógłby ulec znacznemu pogorszeniu. W wielu krajach przechodzących na euro odnotowano straty liczone w bilionach (krajami, które straciły najwięcej, bo kolejno 4,3 oraz 3,6 bln euro, były Włochy i Francja). Ze względu na słabość polskiej gospodarki wobec gospodarek zachodnioeuropejskich możemy się spodziewać, że i u nas strata ta w skali kraju byłaby duża.
6) Trudniejsza sprzedaż towarów za granicę
Obecnie, posiadając inną walutę, jesteśmy gospodarczo w dość dobrej sytuacji. Co prawda nie dorównujemy rozwojem technologii krajom zachodniej Europy, ale produkujemy w niektórych dziedzinach równie dobre towary. Licząc ich ceny w złotówkach, możemy je na potęgę eksportować do krajów, w których w euro są one po prostu droższe. Kiedy przeliczylibyśmy koszt ich produkcji na euro zapewne wyszłoby na to, że cena większości z nich byłaby taka sama, jak jest obecnie w krajach zachodnich, co sprawiłoby, że trudniej byłoby nam sprzedać produkt.
Źródło:
https://eur-lex.europa.eu/collection/eu-law/treaties/treaties-accession.html?locale=pl
https://ec.europa.eu/economy_finance/publications/pages/publication6730_pl.pdf
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/czy-polska-powinna-przystapic-do-strefy-euro.html
Wszystkie komentarze
Uwazam Ze Nie! Niektore Emerytury Polakow sa Bardzo Niskie!
Dodaj komentarz