Najczęściej komentowane
Dezinflacja – co to jest?
Na przełomie ostatniego wieku Polska gospodarka przeżyła wiele zawahań rynkowych. Mieliśmy do czynienia i z rosnącą inflacją, i z deflacją, i w końcu z dezinflacją. W dzisiejszym artykule skupimy się na ostatnim z tych zjawisk – na dezinflacji. Sprawdzimy, czym jest, kiedy występuje i jak wpływa na krajowy rynek produktów i usług.
Dezinflacja – co to jest?
Dezinflacja to nic innego, jak spadek tempa inflacji. By w pełni zrozumieć, czym jest dezinflacja, najpierw należy zrozumieć, czym jest inflacja. Tak więc inflacja jest procesem polegającym na podnoszeniu się cen towarów i usług w gospodarce. Jeśli względem poprzedniego roku koszty związane z zakupem tych samych produktów i usług wzrosły o średnio o 3%, mamy do czynienia z inflacją na poziomie 3% w skali roku. Jeśli ceny towarów i usług się nie zmieniły, inflacja wynosi 0%, a więc de facto jej nie ma.
Poziom inflacji w Polsce bada Główny Urząd Statystyczny oraz Narodowy Bank Polski. Jeśli instytucje te odnotują, iż ceny na krajowym rynku rosną w coraz większym tempie, mowa będzie o wzmożonej inflacji. Jeśli jednak przeciętny poziom cen towarów i usług rosnąć będzie coraz wolniej, opinia publiczna zostanie poinformowana o spadku tempa inflacji, czyli właśnie o dezinflacji. Hipotetycznym przykładem dezinflacji będą wyniki inflacji na poziomie: 3% w 2016 roku, 2,5% w 2017 roku, 2% w 2018 roku i szacowanego 1,5% w 2019 roku.
Oczywiście dezinflacja nie musi być liniowa. Oznacza to, że wskaźnik inflacji nie musi maleć o taką samo wartość, jak zostało to pokazane na powyższym przykładzie (spadek o 0,5 punktu procentowego w skali roku). Zasadniczo każdy spadek tempa wzrostu cen nazwiemy inflacją – dopóty, dopóki ceny wziąć będą rosły, choć słabiej i mniej widocznie. W momencie, gdy ceny zatrzymają się na stałym poziomie lub zaczną spadać w całym obszarze rynkowym, nie będzie już dłużej mowy o dezinflacji. Więcej o tym w kolejnym punkcie artykułu.
Dezinflacja a deflacja
Utożsamiane deflacji z dezinflacją jest bardzo powszechnym błędem – zwłaszcza wśród przeciętnych obywateli, którzy nie mają specjalistycznej wiedzy w zakresie ekonomii czy finansów. Warto jednak wiedzieć, czym tak naprawdę deziflacja różni się od deflacji – wszak różnica ta jest znacząca.
Deflacja to zjawisko ekonomiczne polegające na długotrwałym spadku przeciętnego poziomu cen w gospodarce. Mówiąc najprościej, jak to możliwe, w przypadku gdy ceny większości towarów i usług tanieją, możemy mówić o zachodzącej deflacji. Wówczas za taką samą kwotę pieniądza (wartość nominalna) możemy zakupić więcej dóbr, co oznacza, iż siła nabywcza pieniądza wzrasta.
O ile w przypadku deflacji mamy do czynienia ze spadkiem przeciętnego poziomu cen towarów i usług na rynku, o tyle w przypadku dezinflacji ceny wciąż rosną – choć słabiej, niż jeszcze przed kwartałem, przed rokiem czy przed dekadą (w zależności od tego, jaki punkt odniesienia wybierzemy). Dopiero gdy dezinflacja doprowadzi do momentu, w którym ceny zaczną tak słabo wzrastać, że aż zatrzymają się na stałym poziomie, a potem zaczną spadać, będziemy mogli powiedzieć o deflacji.
To, co łączy deflację z dezinflacją, to zmiana siły nabywczej pieniądza. W obu przypadkach bowiem spadek tejże siły jest mniej zauważalny (a w przypadku deflacji zupełnie nie ma o nim mowy). Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że nasze pieniądze w wartości nominalnej (np. 50 złotych) wystarczą nam na dłużej, niż w przypadku dynamicznego wzrostu inflacji.
Dezinflacja w Polsce
Utrzymanie rynkowych cen towarów i usług na stabilnym poziomie należy do obowiązków Narodowego Banku Polskiego. To właśnie polski bank centralny odpowiada za to, by inflacja ani nie przybierała znacząco na sile, ani nie spadała (zmieniała się w dezinflację). Równie niepożądana jest wysoka deflacja, czyli znaczący spadek cen towarów i usług – mimo tego, że większość z nas cieszy się na wieść o obniżce kosztów. Tego typu wahania rynkowe mogą doprowadzić do ograniczenia produkcji, wzrostu bezrobocia i nagłej niewypłacalności kredytobiorców.
Niestety nie zawsze ceny rynkowe udaje się utrzymać na stałym poziomie. W historii nowożytnej polski odnotowano wiele punktów krytycznych. Najbardziej pamiętnym momentem był rok 1990, gdy inflacja w Polsce wynosiła aż 585,8%. Od tamtego czasu, właściwie aż do 2003 roku, utrzymywała się dezinflacja – tempo wzrostu cen mało z każdym kolejnym rokiem (70,3% w 1991 roku, 43% w 1992 roku, 35,3% w 1993 roku, […] aż do 0,8% w 2003 roku).
W latach 2014 – 2016 w Polsce przeżyliśmy okres deflacji. Ceny towarów i usług malały, czego największy roczny wskaźnik odnotowano w 2015 roku (-0,9%). Jednak od 2017 roku mamy do czynienia ponownie ze wzrostem przeciętnych cen. W 2017 inflacja wynosiła 2,0%, w 2018 roku – 1,6% (co oznacza nieznaczną dezinflację w skali roku), a najnowsze (czerwcowe) wskaźniki Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, iż w 2019 roku inflacja może podskoczyć do 2,6% (ponowne przyśpieszenie tempa inflacji).
Podsumowanie
Dezinflacja – najważniejsze informacje
- By w pełni zrozumieć, czym jest dezinflacja, najpierw należy zrozumieć, czym jest inflacja: inflacja jest procesem polegającym na podnoszeniu się cen towarów i usług w gospodarce.
- Jednak przeciętny poziom cen towarów i usług rosnąć będzie coraz wolniej, mowa będzie spadku tempa inflacji, czyli właśnie o dezinflacji.
- Dezinflacja to nic innego, jak spadek tempa inflacji. Oczywiście dezinflacja nie musi być liniowa. Oznacza to, że wskaźnik inflacji nie musi maleć o stałą wartość, przykładowo o 1 punkt procentowy w skali roku.
- Utożsamiane deflacji z dezinflacją jest bardzo powszechnym błędem. O ile w przypadku deflacji mamy do czynienia ze spadkiem przeciętnego poziomu cen towarów i usług na rynku, o tyle w przypadku dezinflacji ceny wciąż rosną – choć słabiej, niż jeszcze przed kwartałem, przed rokiem itp.
- To, co łączy deflację z dezinflacją, to zmiana siły nabywczej pieniądza. W obu przypadkach bowiem spadek tejże siły jest mniej zauważalny (a w przypadku deflacji zupełnie nie ma o nim mowy).
Wszystkie komentarze
Czy czeka nas wysoka inflacja jak to opisują (https://portfelpolaka.pl/dwucyfrowa-inflacja/). Już płacimy o wiele więcej za wszystko a nasze zarobki wcale nie szybują tak wysoko. Czy istnieje jakaś proporcja między wzrostem inflacji a zarobkami?
Dodaj komentarz