Wszystkie komentarze
Mój komentarz dotyczy Podsumowania pkt.6."Umowa zlecenie i umowa o dzieło nie uprawniają pracownika do korzystania z kwoty wolnej od potrąceń ani innych przywilejów właściwych umowie o pracę". Można się jednak bronić przed zajęciem całej wypłaty, gdy ma miejsce zajęcie wynagrodzenia z umowy zlecenia. Szansę na to daje art.833 KPC§ 2(1).: "Przepisy art. 87 potrącenia z wynagrodzenia za pracę i art. 87(1) kwota wolna od potrąceń z wynagrodzenia za pracę Kodeksu pracy stosuje się odpowiednio do wszystkich świadczeń powtarzających się, których celem jest zapewnienie utrzymania albo stanowiących jedyne źródło dochodu dłużnika będącego osobą fizyczną". Wynika z niego, że do wszystkich świadczeń powtarzających się, których celem jest zapewnienie utrzymania, stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu pracy art.87 i art.87(1) KP , które nie pozwalają zająć całej pensji. Mimo więc, że wynagrodzenie z umowy zlecenia nie jest wynagrodzeniem z umowy o pracę, może w takich przypadkach zastosować przepisy o ochronie wynagrodzeń z Kodeksu pracy.
Po co ten głupi tekst. Realnie komornik blokuje wszystko co masz na koncie. Np jeśli ktoś zarabia 4 tys netto i ma 4 tys netto długu, komornik blokuje konto zabiera połowę a ta druga połowa jest nie do wybrania bo zgodnie z prawem bank nie pozwoli na to. Musi ci wpłynąć za miesiąc druga wypłata żeby komornik zabrał brakującą połowę i odczekać 14 dni bo tyle ma komornik na przesłanie potwierdzenia zamknięcia sprawy do banku żeby odblokowali. Po dwóch i pół miesiącach masz komornika spłaconego i całą wypłatę dostępną. Kto wymyśla takie głupie prawo.
Pytanie, pracuje na umowę o pracę połowę zabiera komornik, trafiła mi się jednorazowa fucha na zlecenie 1 tydzień pracy czy komornik zabierze mi tak kasę???
Parodia człowiek zarabia 2000 tysie Komornik zostawia 913 zł Na co? To juz niech wszystko zabierają i szykują wiezienia bo trochę osób przybedzie. Niech wiecej kontrolują matki i na co wydają. Lezą plackiem i naciągają na alimenty
OK, to teraz mój przypadek. Komornik ściga mnie za zaległości wobec Funduszu Alimentacyjnego, reszta jest uregulowana, w tym wie, że mam 1600 zł zobowiązań alimentacyjnych. Z lutowej wypłaty zabiera mi 60 procent, zostawiając 1040 zł. Jak to się ma do troski o dobro dzieci? Jak z tego 1040 zł mam zapłacić 1600 zł alimentów. Rozumiem, że może zabrać do 60 procent, ale czy nie może wobec powyższego ograniczyć tego zajęcia do np 30 procent?
Dodaj komentarz