InPost wprowadza samochody elektryczne
InPost wprowadza do floty elektryczne samochody dostawcze. Ma to oczywiście sprzyjać dbaniu o środowisko i jest jednym z działań proekologicznych wdrażanych przez tego dostawcę przesyłek. W ciągu dwóch lat niemal co trzeci samochód tej firmy będzie pojazdem elektrycznym.
Na początku elektryczne samochody dostawcze będą poruszać się po obszarze Małopolski. Jest to działanie jak najbardziej słuszne, ponieważ, jak powszechnie wiadomo, region ten ma jeden z największych współczynników ilości smogu w powietrzu. Pojazdy napędzane prądem mogą korzystnie wpłynąć na tamtejszą lokalną atmosferę.
PÓKI CO NISSAN, POTEM INNE MARKI
Nowe samochody wyglądem przypominają inne dostawczaki tej firmy, ale wyróżniają się grafikami informującymi o tym, że są to pojazdy w całości elektryczne. Na autach umieszczono ciekawe hasło: Weź oddech! Ten samochód nie tworzy smogu.”. Słowa te mogą być szczególnie doceniane przez mieszkańców najbardziej zanieczyszczonych polskich miast, w tym Krakowa.
Póki co dostawcą pojazdów elektrycznych, którymi będą dostarczane przesyłki na terenie Krakowa, jest Nissan. Prezes InPost, Rafał Brzoska, zapowiada jednak, że w przyszłości firma ma zamiar zamawiać pojazdy także u innych dostawców.
PROEKOLOGICZNA IDEA FIRMY
InPost z założenia jest firmą, która chce podejmować działania niewchodzące w sprzeczność z dbaniem o ekologię. Idea dostarczania przesyłek do Paczkomatów InPost jest bardzo prosta. Do każdego urządzenia dojeżdża jeden kurier i poruszając się jednym pojazdem dostarcza jednorazowo nawet do 100 przesyłek. Gdyby był to kurier tradycyjny, wykonałby w okolicach Paczkomatu do stu indywidualnych kursów po mieście.
Rafał Brzoska dokładnie tak postrzega działanie swojej firmy:
Od lat dostawy Paczkomatów InPost ograniczają zanieczyszczenia w dużych miastach.
PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT
Niewątpliwie zakup samochodów akurat w tym momencie nie jest przypadkowy – firma InPost przygotowuje się na dostawy przedświąteczne. Okres ten jest zdecydowanie najgorętszym czasem na rynku dostarczania przesyłek. Szczyt zakupowy rozpoczął się ostatecznie wraz z wczorajszym świętem promocji – Black Friday. Wskazuje na to również prezes InPostu:
Przed nami Black Friday, czyli tradycyjne rozpoczęcie świątecznego szczytu paczkowego, choć w InPost rekordowe wolumeny notujemy już od początku tygodnia. W okresie świątecznym spodziewamy się nawet ponad 50% wzrostu obsługiwanych wolumenów w porównaniu do roku ubiegłego”.
WIĘCEJ SAMOCHODÓW, WIĘCEJ KIEROWCÓW
Ponadto, poza dokupieniem samochodów dostawczych, firma InPost zatrudniła także na ten okres dodatkowo aż 1000 nowych kurierów. Zainwestowano także w sto dodatkowych TIR-ów, które mają korzystnie wpłynąć na terminowość dostaw przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia.
Na ten okres firma przygotowywała się właściwie od roku – z myślą o rozwoju firmy postawiono 1500 dodatkowych Paczkomatów. Co więcej – firma podjęła także współpracę z Lidlem i Dino i to właśnie przy nich ma zamiar do końca tego roku zainstalować jeszcze około 200 Paczkomatów. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wraz z rozpoczęciem nowego roku InPost będzie posiadał aż 4500 punktów odbioru swoich przesyłek.
Źródło: https://inpost.pl/aktualnosci-pierwsze-samochody-elektryczne-i-przygotowanie-do-swiatecznego-szczytu
Dodaj komentarz