Czym grozi niespłacenie chwilówki?

Czym grozi niespłacenie chwilówki?

author
Halszka Gronek
07 stycznia 2020

Listy od firmy windykacyjnej? Wpis na czarną listę dłużników? Wizyta komornika w miejscu pracy? Sprawdź, jakie konsekwencje wiążą się z niespłaceniem chwilówki. Wyjaśniamy, na co, krok po kroku, powinien być przygotowany nieterminowy pożyczkobiorca, który unika uregulowania swych należności. 

Dzisiejszy rynek pożyczkowy oferuje produkty niemal dla każdego. Z jednej strony jest to ogromna zaleta współczesności, z drugiej jednak stanowi zagrożenie dla samych konsumentów. Jak to możliwe? To proste: łatwość dostępu do produktów kredytowych sprawia, że wiele osób decyduje się na zaciągnięcie pożyczki bez wcześniejszego przekalkulowania własnych możliwości finansowych. Wystarczy jeden telefon, czy jeden wniosek internetowy, by pożyczka na dowód była nasza. A co dalej z zobowiązaniem?

Warto zauważyć, że pożyczki oferowane przez prywatne firmy pożyczkowe rządzą się własnymi prawami. Podczas gdy w banku wnioskodawca podlega dogłębnej i solidnej weryfikacji kredytowej, prywatne firmy proponują produkty finansowe często bez wymogu dostarczenia jakichkolwiek zaświadczeń. Dziś chwilówkę może otrzymać niemal każdy. Tak samo każdy będzie prędzej czy później musiał ją spłacić, niezależnie od tego, czy dysponuje odpowiednimi środkami. W przeciwnym razie narazi się on na konsekwencje.

A jakież mogą być konsekwencje niespłacenia chwilówki lub innej pożyczki pozabankowej? O tym właśnie opowiemy w dzisiejszym artykule. Ci, którzy sądzą, że prywatne firmy pożyczkowe nie mają takiej samej mocy sprawczej w dochodzeniu swych należności co banki, tkwią w poważnym błędzie. Na nieterminowych pożyczkobiorców czekać może i firma windykacyjna, i komornik, i wpis do bazy dłużników. Co jeszcze? O tym w kolejnych akapitach poradnika.

Niespłacenie chwilówki a windykacja

Proces dochodzenia swych należności przez firmę pożyczkową w branży finansowej nazywamy windykacją. Wbrew powszechnemu rozumowaniu windykacją nie jest tylko etap kontaktowania się firmy windykacyjnej z dłużnikiem. Windykacją jest wszystko to, co prowadzi do odzyskania pieniędzy przez stratnego wierzyciela, czyli firmę pożyczkową domagającą się zwrotu należności. Każdy, kto nie spłacił pożyczki w czasie, powinien więc być przygotowany na windykację. To podstawowa konsekwencja niepłacenia w terminie.

 

Windykacja znana jest ludzkości już od zarania dziejów. Jeszcze w czasach Cesarstwa Rzymskiego (I w p.n.e. – IV w n.e.) funkcjonowała instytucja prawna “rei vindicatio“, której. Zadaniem owej „rei vindicatio” było dążenie do odzyskania rzeczy znajdującej się w posiadaniu nieuprawnionej osoby trzeciej. Obecna windykacja działa podobnie, choć jest bardziej skonkretyzowana i sformalizowana. Co najważniejsze, dzieli się ją na dwa główne etapy.

Pierwszy z nich to windykacja polubowna, nazywana także miękką. Polega ona na monitowaniu dłużnika przez poszkodowanego wierzyciela (firmę pożyczkową) celem odzyskania nagromadzonych zobowiązań. Drugi etap windykacji nazywany jest sądowym lub po prostu windykacją twardą. Proces ten polega na uzyskaniu sądowego wyroku lub orzeczenia, jakie pozwoli wierzycielowi na wytoczenie egzekucji komorniczej wobec dłużnika. Na wszystkie te kroki nieterminowy pożyczkobiorca powinien być przygotowany.

Konsekwencje niespłacenia chwilówki – krok po kroku

Dochodzenie zapłaty należności z tytułu niespłacenia umowy pożyczkowej w branży finansowej nazywamy windykacją. Tę w teorii podzielić można na windykacje polubowną oraz sądową. W rzeczywistości jednak cała procedura dochodzenia należności jest bardziej złożona. Oto kolejne etapy działań, jakie podejmowane są przez firmę pożyczkową wobec nieterminowego konsumenta:

Naliczanie odsetek karnych za opóźnienie w spłacie

Każdy dłużnik, który zalega ze spłatą chwilówki, musi liczyć się z powiększeniem łącznej kwoty swego zobowiązania wobec firmy pożyczkowej o tak zwane „odsetki karne”. Opłaty te naliczane są z tytułu opóźniania w spłacie całkowicie zgodnie z prawem, a dokładniej z treścią Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku, nazywanej po prostu Kodeksem cywilnym.

Jak wynika z treści paragrafu 1 art. 481 tegoż kodeksu, wierzyciel ma prawo żądać odsetek wtedy, dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego. Co więcej, pokrzywdzony może dochodzić swych roszczeń, nawet jeśli nie poniósł żadnej szkody (straty) z tytułu opóźnienia w spłacie. Warto dodać, że wskazane przepisy te miały zastosowanie także wtedy, gdy owe opóźnienie będzie następstwem okoliczności, za które dłużnik nie jest odpowiedzialny.

Wysokość „odsetek karnych” za opóźnienie w spłacie często jest wskazana w treści umowy pożyczkowej, jaką konsument podpisał w chwili zaciągania chwilówek. Jeśli jednak pożyczkodawca (firma pożyczkowa) nie określił stopy odsetek, obowiązują odsetki ustawowe. Wynoszą one tyle, co suma stopy referencyjnej NBP (1,5%) i 5,5 punktów procentowych, czyli łącznie 7%. Maksymalne odsetki za opóźnienie w spłacie kredytu nie mogą przekraczać dwukrotności ustawowych odsetek karnych, czyli progu 14%.

Wezwanie do zapłaty, czyli nadesłany monit

Narastające „odsetki karne” nie są jedynym sposobem na zachęcenie dłużnika do uregulowania nieopłaconego zobowiązania. Większość firm pożyczkowych stosuje w tym celu tak zwane monity, czyli oficjalne powiadomienia o opóźnieniu w spłacie zobowiązania. Warto w tym miejscu podkreślić, że monity są wysyłane na koszt dłużnika, czyli nieterminowego pożyczkobiorcy.

Monity mogą przybierać najróżniejsze formy. Najprostszą z nich jest postać krótkiego SMS-a. Równie często stosuje się u także e-maile oraz połączenia telefoniczne. Nieco kosztowniejszym monitem jest list polecony, w jakim zawarte jest pismo ponaglające do spłaty zobowiązania. Najdroższą formą powiadomienia jest osobista wizyta przedstawiciela działu windykacji w domu/siedzibie dłużnika. Koszt? Może sięgać nawet 100 złotych!

Wpis na czarną listę dłużników 

Aby monity wypełniały swą funkcję jak najlepiej, większość firm pożyczkowych umieszcza w owych informację o możliwości wpisania niesolidnego konsumenta na jedną z czarnych list dłużników. Jest to potocznie stosowane określenie dla biur informacji gospodarczej (tak zwanych BIG-ów). Warto wiedzieć, iż w Polsce funkcjonują trzy rejestry dłużników: BIG InfoMonitor, Krajowy Rejestr Długów oraz ERIF.

Po co firmy pożyczkowe umieszczają adnotację o możliwym wpisie do BIG-u w monitach nadsyłanych dłużnikom? Odpowiedź jest prosta! Większość pożyczkobiorców obawia się zepsucia opinii konsumenckiej i własnej oceny kredytowej poprzez odnotowanie opóźnienia w spłacie w BIG-ach oraz BIK-u. Na wieść o możliwym wpisie dłużniczym, decydują się oni zwrócić swe zobowiązania. Jest to słuszne posunięcie, wszak adnotacja na czarnej liście dłużników może mieć wpływ na ocenę kredytową nawet przez kilka lat!

Warto dodać, iż warunkiem do wpisania dłużnika na czarną listę jest upłynięcie minimum 60 dni od planowanego terminu płatności. Co istotne, na 30 dni przed umieszczeniem danych BIG-u dłużnik powinien otrzymać wezwanie do zapłaty informujące o możliwości nastania konsekwencji w postaci wpisu do baz dłużników. W przypadku osoby fizycznej zadłużenie powinno być potwierdzone choć jednym dokumentem prawnym (np. umową pożyczkową) i powinno opiewać na kwotę w wysokości minimum 200 złotych. 

Przekazanie sprawy do firmy windykacyjnej 

Niewielu pożyczkobiorców zdaje sobie sprawę z tego, że każdy wierzyciel, nawet firma pożyczkowa, ma prawo do skorzystania z cesji wierzytelności i to bez zgody samego dłużnika. Owa cesja jest prawnie unormowaną i ukonstytuowaną procedurą zmiany wierzyciela na nowego. Mówiąc prościej, jest to proces przeniesienia prawa do dochodzenia roszczeń z pierwotnego wierzyciela na osobę trzecią (zwykle specjalizującą się w ściąganiu długów).  

Na polskim rynku finansowym z prawa do cesji wierzytelności korzysta większość firm pożyczkowych. Choć część z nich często posiada własne działy windykacji, bywa tak, że nawet one decydują się na skorzystanie z agencji, które od lat zajmują się egzekwowaniem długów od nierzetelnych pożyczkobiorców. Z perspektywy firmy pożyczkowej takie przekazanie, czy właściwie sprzedanie, długu zwiększa szansę na odzyskanie pieniędzy. Z perspektywy dłużnika – zwiastuje poważne problemy. 

Warto też dodać, że agencja windykacyjna, która odbierze daną sprawę od pierwotnego wierzyciela, ma prawo ponownie przenieść wierzytelność na kolejną firmę windykacyjną. Wszystko to może się odbyć bez uprzedniej zgody dłużnika. Dzięki takim roszadom sprawa ma szansę trafić do firmy, która najsolidniej podejdzie do tematu i wyegzekwuje należność nawet od najbardziej zawziętego i nieskorego do współpracy dłużnika.

Przedsądowe wezwanie do zapłaty

Istnieje cienka linia pomiędzy polubownym a sądowym trybem prowadzenia windykacji przeciwko zadłużonemu. Każdy dłużnik, któremu zależy na łagodnym potraktowaniu jego sprawy (a co za tym idzie – umożliwieniu mu spłaty zobowiązania na dogodnych warunkach), nie powinien przekraczać owej linii, a tym samym – pozwalać na uruchomienie sądowej egzekucji komorniczej.

Przekraczając granicę polubownego egzekwowania długu, możemy spodziewać się sądu, egzekucji i częstych wizyt komorniczych. Za późno będzie już na skorzystanie z takich rozwiązań, jak popularna w ostatnich czasach restrukturyzacja lub konsolidacja zadłużenia. Komornik zajmie nasz majątek i bez zawahania odbierze nam wszystko to, co na pracowaliśmy całe życie.

Co więcej, przechodzenie przez ”próg” windykacji twardej to nie tylko wizja spotkania z bezlitosnym komornikiem. To także moment, w którym na dobre skażemy się na wpis do list nierzetelnych konsumentów. Dlatego jeśli choć trochę zależy nam na własnej reputacji i przyszłości kredytowej, nie pozwólmy na uruchomienie egzekucji komorniczej. Przystańmy na ostatnie wyciągniecie ręki wierzyciela – na przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jego otrzymanie nie jest żartem. To ostatni dzwonek na polubowne załatwienie sprawy. 

Skierowanie sprawy na drogę sądową

Gdy pożyczkobiorca nie ustosunkowuje się do żadnej z zastosowanych form polubownej windykacji (monitów, ostrzeżenia o wpisie na czarną listę dłużników czy też przedsądowego wezwania do zapłaty), dochodzenie sądowo-egzekucyjne może okazać się jedynym rozwiązaniem. Dlatego właśnie wielu wierzycieli decyduje się na uruchomienie windykacji twardej – niezależnie od tego, z jakimi formalnościami będzie się to wiązać.

Skierowanie sprawy na drogę sądową ma pozwolić pokrzywdzonemu wierzycielowi, czyli firmie pożyczkowej (lub windykacyjnej, o ile taka odkupiła dług od pożyczkodawcy) na uzyskanie prawomocnego wyroku. Dokument ten umożliwi podjęcie kolejnego kroku egzekucyjnego – zwrócenie się do komornika. Ten z kolei, posiadając odpowiedni zakres uprawnień, wyegzekwuje od dłużnika nagromadzone należności pieniężne.

Warto też pokreślić to, co dla wielu dłużników jest sprawą kluczową: rozpoczęcie windykacji sądowej zatrzyma bieg przedawnienia zobowiązania. Oznacza to, że na czas trwania sądowej egzekucji komorniczej zatrzymany zostanie czas nieregulowania zadłużenia przez pożyczkobiorcę. Tym sposobem wierzyciel uniknie przedawnienia zobowiązania, przez które straciłby on prawo do dochodzenia swych roszczeń.

Egzekucja komornicza na dłużniku

Wydanie przez sąd stosownego orzeczenia zwykle skutkuje wystąpieniem wierzyciela o nadanie wyrokowi lub nakazowi zapłaty tak zwanej klauzuli wykonalności. Po otrzymaniu owej klauzuli komornik sądowy będzie posiadał pełne prawo do wszczęcia postępowania egzekucyjnego przeciwko nieterminowemu dłużnikowi, który w dalszym ciągu, mimo tak wielu danych mu szans, nie zdecydował się na współpracę z wierzycielem.

Egzekucja komornicza polega przede wszystkim na zajęciu majątku dłużnika przez komornika na poczet jego zobowiązań względem wierzyciela. Komornik może przeprowadzić egzekucję z nieruchomości i ruchomości, rachunków bankowych, wynagrodzenia za pracę, a nawet z innych praw majątkowych. Co istotne jednak, o tym, jaki w owych sposobów egzekucji ma być zastosowany, decyduje wierzyciel. 

Warto w tym miejscu wyraźne pokreślić, że wszczęcie sądowego postępowania wobec dłużnika jest zwykle równoznaczne z przekreśleniem wszelkich jego złudzeń co do uniknięcia windykacji. Konsekwencje jego czynów stawać się będą coraz poważniejsze z każdym kolejnym dniem. Dlatego jeśli masz długi pożyczkowe i myślisz, że jakimś sposobem uda Ci się „ujść płazem”, jak najszybciej porzuć te złudne nadzieje i rozpocznij współpracę z wierzycielem. Im dłużej czekasz, tym w gorszym znajdziesz się położeniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły

Zwroty za bilety na loty z WizzAir dla klientów
Bez kategorii
author
Alicja Uzarowicz
19 marca 2020

Zwroty za bilety na loty z WizzAir dla klientów

KredytOK w Elblągu
Oddziały
autor wpisu
Marta-Bogacka-Nowak
23 stycznia 2017

KredytOK w Elblągu

Licytacje.komornik.pl
Dla zadłużonych
autor wpisu
Maciej_Stanko
22 maja 2013

Licytacje.komornik.pl

“Połącz raty i zyskaj”, czyli tania pożyczka w ING
Pod Lupą
autor wpisu
Marek_Rutkowski
05 października 2016

“Połącz raty i zyskaj”, czyli tania pożyczka w ING

Apple Pay w Allegro
Bez kategorii
author
Patryk Byczek
08 lutego 2019

Apple Pay w Allegro

LOT zawiesza loty na kolejny miesiąc
Bez kategorii
author
Dominika Sobieraj
03 maja 2020

LOT zawiesza loty na kolejny miesiąc

Porównaj