Polskiej średniej krajowej daleko do europejskiej
Firma Grant Thornton po raz kolejny postanowiła przeanalizować sytuację wynagrodzeń w Europie. Z raportu „Salary Catch Up Index” polskiej średniej krajowej jest jeszcze daleko do średniej dla krajów Starego Kontynentu. Nasze średnie wynagrodzenie osiągnie poziom średniej europejskiej dopiero w roku 2069.
Raport „Salary Catch Up Index”, który przygotowali analitycy firmy Grant Thornton, wykazał, że polskiej średniej krajowe daleko jeszcze do średniej, jaka obowiązuje w Europie. Co więcej, dogonić inne kraje naszego kontynentu zdołamy najpewniej w 2069 roku. O ile nie zmaleje dynamika zarobków, jaka utrzymywała się w latach 2016-2018.
Ta bowiem przyspieszyła wystarczająco, by mocno skrócić dystans dzielący Polskę od innych krajów Unii Europejskiej pod względem wysokości średniego miesięcznego wynagrodzenia. W dalszym jednak ciągu dogonienie niektórych z tych państw będzie nie lada wyzwaniem i potrwa nawet kilkadziesiąt lat.
Co jednak ciekawe, aż o 20 lat od ostatniego badania uległ skróceniu dystans zarobkowy, jaki dzieli nas od naszych zachodnich sąsiadów. Albowiem zgodnie z najnowszą analizą firmy Grant Thornton polska średnia krajowa dogoni niemiecką już w roku 2057. Pojawia się jednak pytanie, jak doszło do takiego zmniejszenia luki pomiędzy średnimi pensjami?
Polskiej średniej krajowej daleko do Europy
Zgodnie z informacjami zamieszczonymi w raporcie firmy Grant Thornton fakt, iż polskiemu średniemu wynagrodzeniu bliżej do średniej w Europie wynika z dwóch kwestii. Po pierwsze, przyspieszyło tempo wzrostu średniej wypłaty w Polsce (z 4,53 do 4,66 proc.).
Jednocześnie wzrost płac w państwach Unii Europejskiej nieco spowolnił (było 2,65 proc., jest 2,58 proc.). W przypadku Niemiec natomiast spadek był jeszcze wyraźniejszy pensje przy poprzednim badaniu rosły w tempie 2,17 proc., podczas gdy obecnie jest to tylko 1,05 proc.
Co ciekawe, państwem, do której polskiej średniej krajowej jest obecnie najbliżej, jest Portugalia. Gdyby tempo wzrostu płac pozostało niezmienne, Polacy dogoniliby Portugalczyków już w 2027 roku. Zaledwie dwa lata później dogonilibyśmy Grecję, a już w 2032 Hiszpanię.
Do których państw brakuje nam najwięcej?
A co z bogatszymi państwami? Z badania Grant Thornton „Salary Catch Up Index” wynika, że przy niezmiennych płacach we Włoszech, nasza średnia krajowa zrównałaby się z tamtejszą w 2037 roku. Belgię i Finlandię dogonilibyśmy w roku 2043, a Francję dopiero w roku 2045.
Poza sprawdzeniem, kiedy średnie miesięczne wynagrodzenia Polski i innych krajów zrównałyby się bez zmian, analitycy z Grant Thornton pochylili się nad jeszcze jedną ciekawą kwestią. A mianowicie sprawdzili, ile Polsce zajęłoby dotarcie średnią krajową do poziomu, jaki obecnie reprezentują inne kraje Unii Europejskiej.
Gdyby Polska utrzymała aktualną dynamikę wynagrodzeń (4,66 proc. z lat 2016-18), to średnią pensję unijną byłaby w stanie dogonić za około 50 lat – w 2069 roku. Oznacza to, że w ciągu ostatnich dwóch lat Polska zdołała odrobić aż 8 lat dystansu – w naszym poprzednim badaniu (opartym na danych za lata 2014-16) przewidywaną datą dogonienia średniej unijnej był rok 2077
– napisano w raporcie „Salary Catch Up Index”.
Źródła:
https://grantthornton.pl/publikacja/polska-nadrabia-dystans-do-srednich-wynagrodzen-ue/
Dodaj komentarz